Niczego Ci nie zarzucam - jeśli mówisz, że znasz teorię, to ja w to nie wątpię.
Co do Twojego treningu - możesz napisać trochę dokładniej kiedy/jakie/ile interwałów robiłeś? Jak to rozplanowałeś w czasie?
To trochę skomplikowane W pewnym uproszczeniu - trening w oparciu o moc (może być estymowana byle całe czas na tym samym urządzeniu). Trzeba zrobić test ftp (przepis od Friela). Istotna jest regularność - trening co drugi dzień 90 do 120 min. W listopadzie tylko tlen a więc poniżej 80 % ftp. W grudniu i styczniu 30 minutowe interwały między 88 a 93 % ftp z 10 minutowymi odpoczynkami ułożone w bloki oraz powtórzenia na progu - 10 minutowe powtórzenia między 100 a 105 % ftp z 5 minutowymi odpoczynkami ułożone w bloki. W lutym dodatkowo co trzeci - czwarty trening 4 minutowe powtórzenia na 120% ftp z 4-minutowymi przerwami ułozone w bloki (najlepiej po cztery) W marcu dodatkowo jeszcze tzw. HIIT - co trzeci - czwarty trening 1 minutowe powtórzenia na 150% ftp z 1-minutowymi odpoczynkami (10x)Sądzę że nie jest to jedyna słuszna koncepcja
Jak mamy maratony, np Kaszeberunda, 200km. I widzę na nich "pociągi" kolarskie które lecą jak ekspresowe Pendolino nigdzie się nie zatrzymując. Gdzie ludzie ciągną przynajmniej 35-40 km/h cały czas. "Jak oni to robią?"
I kwestia np BBT. Z tego co pamiętam to pokonanego przez najlepszych w czasie mocno poniżej 40h. Według tego co napisaliscie, te osoby powinny jechać chyba... siłą woli. Jeśli pulsometr w ich przypadku nie pokaże niczego "normalnego" - to jak oni oceniają swoje siły podczas ultramaratonów np podczas pokonywania podjazdów, sprintów?
Czyli jak rozumiem ćwicząc na/pod progiem FTP nie zbuduję sobie wytrzymałości tlenowej na przykładowe 10h jazdy?
A co do zeszłorocznego zwycięzcy BBT, jak i wielu innych ultra - Karola Żwiruka - również byłem ciekaw, jak trenuje. Miałem okazję go zapytać - odpowiedział, że po prostu... dużo jeździ Żadnego planu treningowego, żadnego trenera. W zimie trochę spinningu, a później długie trasy na szosie... Wydaje mi się jednak, że każdy człowiek jest inny, więc w Twoim (czy moim) przypadku taka taktyka niekoniecznie się musi sprawdzić.
A dlaczego od razu zakładasz, że do sukcesów w ultra jest niezbędne podejście do treningu typu matematycznego, takie "szkiełko i oko"? Czytałem taki wywiad z jednym z najbardziej znanych ultramaratończyków na świecie Mike'm Hallem - miał mnóstwo sukcesów na koncie, wygrywał największe światowe maratony. I on ani pomiaru mocy, ani pulsu od wielu lat nie używał, po prostu znał na tyle swój organizm, że to mu potrzebne nie było.
W listopadzie tylko tlen (...) W marcu dodatkowo jeszcze tzw. HIIT
Pytanie tylko, czy ze "szkiełkiem i okiem" nie byłby jeszcze lepszy?Jak dla mnie gadanie w stylu "on nie ma planu treningowego a jeździ szybko, więc plan treningowy potrzebny nie jest" jest całkowicie bez sensu, gdyż różni ludzie mają różne predyspozycje. Jedni po prostu się urodzili z lepszymi predyspozycjami, inni z gorszymi.
Czyli kalendarz ułożony pod start w PW.
Ale dlaczego zakładasz, że każdy do startów w maratonach podchodzi w czysto sportowy sposób, gdzie wynik jest wszystkim i wszystkie trudy usprawiedliwia?Plany treningowe i ścisłe się ich trzymanie - jest dla mnóstwa osób potwornie nudne i odbiera wiele z frajdy jazdy na rowerze.
Generalnie temat jest o osiąganiu dobrej kondycji i formy - odnośnie tego był mój post. A cel i sens tego wszystkiego - to już odrębny temat.
Ale właśnie na tym polega specyfika długich dystansów - że tutaj da się notować niezłe wyniki bez profesjonalnego treningu
Gdybyście mieli plan podjęty dzisiaj tu i teraz: "wziąć udział w BBT 2020 z uzyskaniem kwalifikacji na Pięknym Wschodzie 2019". Jak zaczęlibyście swoje treningi i co w nich zaplanowali? Realne?
Rybadigital - ale w XC to nie jest tak, że oni po prostu jadą w dół i muszą tylko kierować? Liczy się odwaga i technika jazdy?I jak to jest z tym jedzeniem? Na jutubie, na kanale Szajbajka wspominał on, że zaczyna się jeść po 20 minutach od startu? To prawda? (maraton MTB)Jak rozumiem i z doświadczenia widziałam tor odzaj węglowodanów chyba nie ma większego znaczenia czy to będzie jakiś Snickers czy banan?Martink - też mi się wydawało, że to takie proste, że wystarczy szybko naciskać obiema stopami i... jednak nie Czyli jednak mimo braku treningów "długoczasowych" istnieje opcja że po wieeelu jazdach interwałowych będę mieć odpowiednią moc na długi okres czasu?
Czyli jednak mimo braku treningów "długoczasowych" istnieje opcja że po wieeelu jazdach interwałowych będę mieć odpowiednią moc na długi okres czasu?