Proszek do prania żeby nie jechać w śmierdzących gaciach.
2x strój rowerowy (jeden na sobie, drugi w sakwe)
żel do mycia,szampon do włosów
To o czym napisałeś wejdzie w podsiodłówkę, uprząż na kierownicę chyba zbędna. Proszek do prania bym sobie darował. Jeśli już miałbym prać, to użyłbym mydła lub czegokolwiek z detergentem, choćby żelu do mycia, który może być równocześnie szamponem do włosów (są takie). Osobiście wolę zwykłe mydło (na wyjazdach używam małych mydełek "hotelowych")
Cytat: Edwin w 30 Sty 2019, 12:52Proszek do prania żeby nie jechać w śmierdzących gaciach.Na pięć dni, kiedy masz:Cytat: Edwin w 30 Sty 2019, 12:522x strój rowerowy (jeden na sobie, drugi w sakwe)?Na bogato. :-)A tu jeszcze bogatszy zestaw:Cytat: Edwin w 30 Sty 2019, 12:52żel do mycia,szampon do włosówJak wyżej, moja żona to straszny czyścioch i ja też jakoś miałbym opory, żeby pakować czyste dupsko na brudną wkładkę. To chyba jeszcze nie ten etap bikepackingu Ale faktycznie pewnie wymienię zestaw proszek+żel+szampon na kostkę mydła .
... Gdzieś nadziałem się na temat, że biały jeleń to iście uniwersalne mydło...
Cytat: Edwin w 30 Sty 2019, 13:37... Gdzieś nadziałem się na temat, że biały jeleń to iście uniwersalne mydło...Może tutaj:
No i pytanie z Waszego doświadczenia: co jeszcze powinienem zabrać.
A poważnie, to taka lista jest bardzo indywidualna. Zależy od osoby i pory roku. Każdy inaczej reaguje na zimno i potrzebuje inny zestaw. Marek