Autor Wątek: MTB po Alpach - Lipiec  (Przeczytany 976 razy)

Offline Mężczyzna Piotrek333

  • Wiadomości: 11
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.07.2017
MTB po Alpach - Lipiec
« 30 Sty 2019, 21:23 »
Termin 13 - 28 Lipca, z możliwością kilkudniowego wydłużenia z przodu lub z tyłu ;D.
Trasa. Bardzo spodobała mi się fotorelacja z tej wycieczki: https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=17250.0 I chętnie pojadę śladem jej autora. Jeśli masz propozycję równie ciekawej trasy mtb w Alpach to rozważę.
Noclegi Na dziko, najlepiej z widokiem, jeśli warunki pogodowe pozwolą to im wyżej tym lepiej. Co kilka dni mógłby być kemping (dostęp do prądu i prysznica).
Wyżywienie. Wystarczy mi skromne gotowanie we własnym zakresie. Jeśli masz ochotę to możemy czasem wpadać na pizzę itp.
Priorytety. Górskie widoki. Jazda na luzie, nigdzie się nie śpieszyć, robić fotki, zaglądać do miasteczek, zamków, pustostanów, kościołów. Fotopolować na świstaki........
Deszcz. W deszczu nie jadę. Wolę przesiedzieć pół dnia w namiocie i objadać zapas prowiantu. Mżawka może być.
Preferowane drogi. Jak najmniej asfaltu. Niewykluczone, że trafi się sporo pchania pod górkę. @Podjazdy - podaj proszę ile tego pchania może być bo sam jestem ciekaw.
Przebieg dzienny Tak by od rana do wczesnego wieczora być w ruchu (późnym wieczorem się nie jeździ tylko piwo się pije). Nie potrafię zaplanować ile to kilometrów dziennie będzie. Jeśli zabraknie czasu na przejechanie trasy to można wycieczkę nieco przedłużyć lub skrócić trasę.
Dojazd i powrót. Pociąg, autokar, samolot, samochód. Ustalimy to wspólnie. Na dojazd na rowerze niestety nie mam czasu.
O mnie. 38 lat. Kilka 2-3 tygodniowych wycieczek na koncie. W Alpach byłem raz na rowerze pionowym oraz trzy razy na poziomym, jednak zawsze jeździłem po asfaltach lub szutrowych ddr. Tym razem pojadę na rowerze pionowym MTB.
Kogo szukam Wiek i płeć nie ma znaczenia. Nawet jadąc na luzie, MTB w górach wymaga dobrej kondycji. Raczej nie jest to wycieczka dla osób bez żadnego doświadczenia.

Pozdrawiam i zapraszam
Piotrek

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Odp: MTB po Alpach - Lipiec
« 5 Lut 2019, 17:32 »
Niezły plan . Też myślę o MTB w Alpach lub Dolomitach.
Dojazd interesuje mnie tylko samochód . Namiot jak najbardziej  , natomiast sakwy odpadają - więc jakby nie patrzeć baza i samochód musi być . Też chętnie zapraszam  ;)

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: MTB po Alpach - Lipiec
« 5 Lut 2019, 21:08 »
Też myślę o MTB w Alpach lub Dolomitach

Jedź w Dolomity. Jak pojedziesz w Alpy to będziesz tylko w Alpach. A jak pojedziesz w Dolomity to będziesz i w Dolomitach i w Alpach ;D
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna Piotrek333

  • Wiadomości: 11
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.07.2017
Odp: MTB po Alpach - Lipiec
« 5 Lut 2019, 21:56 »
@ Remik Dojazd samochodem jak najbardziej wchodzi w grę.
Zdaję sobie sprawę, że sakwy trochę utrudniają poruszanie się w terenie. Może spróbuj bikepakingu? Jadąc w grupce nie każdy musi wszystko dźwigać. Ja wezmę komplet narzędzi i kuchenkę gazową, Ty już nie musiałbyś tego wieźć. Uwierz mi, że nocowanie w drodze, na dziko jest jedną z atrakcji. Wracając do bazy pozbywa się sporej części przygody, ja z tego nie zrezygnuję.

Jeśli powrót do bazy jest da Ciebie konieczny to możemy zaplanować wspólny dojazd i powrót ale trasę każdy by robił swoją.

Poza Tobą jest jeszcze dwójka zainteresowanych ale jeszcze nie pewnych na 100% uczestników wycieczki.

Jedź w Dolomity
Przegłosowano. Dolomity to jedyna słuszna opcja  ;D

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1275
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Odp: MTB po Alpach - Lipiec
« 6 Lut 2019, 18:04 »
Cytat: Piotrek333
Zdaję sobie sprawę, że sakwy trochę utrudniają poruszanie się w terenie. Może spróbuj bikepakingu? Jadąc w grupce nie każdy musi wszystko dźwigać. Ja wezmę komplet narzędzi i kuchenkę gazową, Ty już nie musiałbyś tego wieźć. Uwierz mi, że nocowanie w drodze, na dziko jest jedną z atrakcji. Wracając do bazy pozbywa się sporej części przygody, ja z tego nie zrezygnuję.

Zgadza się , MTB z sakwami to dla mnie takie "niby MTB" - pomijając już - że przy moim sprzęcie to nie możliwe, w każdym razie można spróbować jakoś to wszystko ogarnąć minimalistycznie i logistycznie . Też uważam - że spanie na dziko to wisienka na torcie i w żadnym wypadku nie ma co sobie tego odmawiać - tym bardziej w takim miejscu gdzie widoki i klimat pewnie powali nas na kolana ..  ;)

Offline Mężczyzna Kamilek

  • Pół legenda, pół prawda, pół nieprawda.
  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 01.05.2014
Odp: MTB po Alpach - Lipiec
« 11 Lut 2019, 12:43 »
Hej,

Wstępnie zainteresowany :)
tylko 13-14 lipca mam w planie A23 Odrodzenie wiec jeśli byś zaczynał tydzień później to z chęcią się podłącze, jechałem już w 2016 roku z Tomkiem z forum do Rumuni a rok wczesnniej do Włoch, Spanie na dziko jak najbardzie, gotowanie samemu i dojazd samochodem, pakowanie bikepackingowe,a trasa po zdjęciach kolegi Podjazdy prezentuje się wyśmienicie :)



Offline Mężczyzna Piotrek333

  • Wiadomości: 11
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.07.2017
Odp: MTB po Alpach - Lipiec
« 11 Lut 2019, 17:13 »
Remik - Mógłbyś skrobnąć coś o swoim doświadczeniu, może być na priv. Jak będzie bliżej terminu wyjazdu to będziemy ustalać szczegóły transportu.

Hej,

Wstępnie zainteresowany :)
tylko 13-14 lipca mam w planie A23 Odrodzenie wiec jeśli byś zaczynał tydzień później to z chęcią się podłącze, jechałem już w 2016 roku z Tomkiem z forum do Rumuni a rok wczesnniej do Włoch, Spanie na dziko jak najbardzie, gotowanie samemu i dojazd samochodem, pakowanie bikepackingowe,a trasa po zdjęciach kolegi Podjazdy prezentuje się wyśmienicie :)

A23 łał ostro ;D.  Niestety z mojej strony termin jest sztywny, narzucony przestojem w firmie. Zgadza się, z fotorelacji Podjazdy zapowiadają się zaje...fajne wrażenia.

Na marginesie... Nie mam żadnego doświadczenia w turystyce MTB. Planuję jechać z dwoma sakwami crosso 15l + namiot na górze bagażnika. Czy może być lepszym rozwiązaniem założenie sakw na widelec? Widzę, że niektórzy tak robią. Jeśli tu chodzi o odciążenie tylnego koła to przy moich 95kg to może być istotne.
Z góry dzięki za sugestie.

Offline Mężczyzna Kamilek

  • Pół legenda, pół prawda, pół nieprawda.
  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 01.05.2014
Odp: MTB po Alpach - Lipiec
« 11 Lut 2019, 18:16 »
No szkoda, może znów Tomka namówię :)

Na marginesie... Nie mam żadnego doświadczenia w turystyce MTB. Planuję jechać z dwoma sakwami crosso 15l + namiot na górze bagażnika. Czy może być lepszym rozwiązaniem założenie sakw na widelec? Widzę, że niektórzy tak robią. Jeśli tu chodzi o odciążenie tylnego koła to przy moich 95kg to może być istotne.
Z góry dzięki za sugestie.

Pakowanie to kwestia indywidualna co mogę podpowiedzieć to ja do Rumunii startowałem ze swoją wagą 130kg, rower około 15 i z 20 kg bagażu, dojechałem do polski o 14 kg lżejszy po 2 tyg, więc o swoje 95 się nie martw możliwe że wrócisz z 85 :)
Mój rower wtedy crossowy (dziś już niestety martwy, pękła rama :/ ) wyglądał wtedy tak:


dało się tym jechać całkiem znośnie, wiec Twój pomysł przerzucenia sakw na przód wydaje się dobrym pomysłem, ale jak masz możłwości zastanów się nad typowym bikepackingiem, podsiodłówka torba na ramę i na kierownice a do tego może coś w stylu gorilla cage na przedni wideł, ja się chyba tak spakuje jak będe jechał.





Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum