Temat to jakby synteza kilku innych tematów, ale żaden nie jest odpowiedzią na moje problemy :-)
Rok temu w Hiszpanii miałem prawie wszystkie możliwe awarie roweru. Straciłem do maszyny zaufanie i z ciężkim bagażem (czytaj: 2/3 ekwipunku dla mnie i żony) już nie pojadę na tym sprzęcie bo się boję że coś się może stać. Z rzeczy, które się po prostu nie zepsuły, to najbardziej doskwierały mi bardzo słabe hamulce.
Zawsze tak było, nawet jak miałem klasyczne V-ki, to na zjazdach problem - nie umiem i nie chcę brać zakrętów z prędkością 70 km/h i więcej a jak się hamuje to się wszystko grzeje - sami wszyscy wiemy jak to jest.
W związku z tym postanowiłem że składam pomału nową maszynę, trekkinga 28" który będzie miał amora i hamulec lub hamulce tarczowe.
Plan maszyny jest z grubsza taki:
1. Rama CrMo
2. Amortyzator 60 lub 80 mm
3. Bagażniki CrMo lub z innego stopu stali, ale dające się spawać np. na wsi w Turcji.
4. Hamulce tarczowe (mechaniczne), przy czym z tyłu ewentualnie V-brake, ale z przodu na 100% tarcza musi być
5. Koła które będą pancerne (36 szprych, solidna piasta, solidna obręcz)
1. Ramę to pewnie będę sprowadzał albo sobie zamówię, żeby za rok już mieć. To temat na osobny wątek, który pewnie niedługo założę - zobaczymy jak będzie z tym
2. Widelec powinien mieć otwory montażowe i do tarczy, i do bagażnika (za otwory na błotnik też bym się nie pogniewał). I nie być byle chłamem - mogę wydać parę złotych na amora (w granicach rozsądku, ale rozumiem, że za jakość się płaci).
Są w ogóle takie widelce? Nie jeździłem z amortyzacją za dużo (jedyny amorek w życiorysie pogiąłem na dziurze po paru miesiącach i wstawiłem sztywny widelec i tak już zostało), ale chyba najlepszy by był powietrzny. Jak się mylę to niech mnie ktoś uświadomi
3. Mam bagażnik przedni Tubus Tara który mi pasuje, ale nigdy w życiu nie miałem tarczówki, nawet nie mam pod ręką nikogo z tarczówką i nie wiem, czy i jak to można pożenić. Bagażnik mogę ewentualnie wymienić, ale ten 'medium-rider' Tubusa dedykowany do amorka Marzocchi TXC to lipa według mnie. Bagażnik crosso
chyba spełniałby moje wymagania, ale jest aluminiowy no i mocowanie nie wygląda mi na takie niezawodne... A może się mylę? W każdym razie naprawdę mi zależy na stalowym bagażniku - miałem już w życiu dwie awarie które dałbym radę usunąć u dobrych ludzi ze spawarką, ale problemem było właśnie aluminium - chciałbym tego problemu uniknąć, a preferuję trasy gdzie na sklep rowerowy nie ma co liczyć :p
Punkty 2 i 3 się ściśle ze sobą wiążą i nie można rozpatrywać ich osobno - z przodu ma być amor z low-riderem cr-mo i tarczówką.
4. Tarcza to zapewne 185mm, ale czy jest jakiś hamulec, który byście doradzali albo odradzali ? Klamki planuję kupić jakieś dobre, np. Avid SD7, ale na tarczówkach się nie znam. No i do tego dochodzi kwestia następnego punktu bo hamulec musi być kompatybilny z piastą (wolałbym uniknąć adapterów)
5. Kółka to generalnie nie jest największy problem. Obręcze sobie jakieś wybiorę (mam kilka modeli na oku), ale zostają dwie kwestie, których nie rozwiązałem:
a) piasta - musi być kompatybilna z tarczówką, a że są różne standardy mocowania tarcz (a może coś pokręciłem?), to trzeba to jakoś ożenić. Piasta poza tym powinna być szczelna i zasadniczo bezawaryjna.
Nie wiem, co byście doradzili do turystyki. Czytałem różne dyskusje o łożyskach i chyba jestem zwolennikiem tradycyjnych a nie maszynowych :p. Gorzej z bezawaryjnością - chciałem kupić piasty XT, ale jak mają być lekkie, bajeranckie i zepsuć mi się na środku 'niczego', to lipa.
b) szprychy - kierownik sporo waży, do tego bagaż i nie zawsze równa nawierzchnia. Jakie konkretnie szprychy byście polecili do kół trekkingowych (zaplot na 3 lub 4 krzyże) ?
Co do tylnego koła to nie jestem jakoś przekonany o skuteczności tarczówki więc nie będzie mi przeszkadzała asymetria hamulców, zwłaszcza że z bagażnikiem może być problem. Ale z drugiej strony może tak jeździcie i wcale nie ma problemów? Z tyłu mam bagażnik Tubus Logo.
Czy w ogóle moja wizja ma jakikolwiek sens? Jest realna? Na początku kupię koła bo chwilowo mam ograniczenia budżetowe, ale od koła zależy późniejszy wybór tarczówki, a od tarczówki zależy bagażnik, od bagażnika może zależeć amortyzator, a od amortyzatora (a raczej jego skoku) może zależeć rama
Wiem, że rama jest najważniejsza, ale zaplanowanie części pozwoli mi na niepopełnianie błędu - po co mi piasta do tarczówki jeśli się okaże że wizja jest bez sensu i niewykonalna...
Z góry dziękuję za opinie i komentarze i przepraszam jednocześnie za tyle tematów na raz, ale nie mam pomysłu, jak można by to rozpatrywać osobno...