Autor Wątek: Jak pożenić tarczówki z amorkiem 28" i lowriderem CrMo  (Przeczytany 1568 razy)

Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
Temat to jakby synteza kilku innych tematów, ale żaden nie jest odpowiedzią na moje problemy :-)
Rok temu w Hiszpanii miałem prawie wszystkie możliwe awarie roweru. Straciłem do maszyny zaufanie i z ciężkim bagażem (czytaj: 2/3 ekwipunku dla mnie i żony) już nie pojadę na tym sprzęcie bo się boję że coś się może stać. Z rzeczy, które się po prostu nie zepsuły, to najbardziej doskwierały mi bardzo słabe hamulce.
Zawsze tak było, nawet jak miałem klasyczne V-ki, to na zjazdach problem - nie umiem i nie chcę brać zakrętów z prędkością 70 km/h i więcej a jak się hamuje to się wszystko grzeje - sami wszyscy wiemy jak to jest.

W związku z tym postanowiłem że składam pomału nową maszynę, trekkinga 28" który będzie miał amora i hamulec lub hamulce tarczowe.
Plan maszyny jest z grubsza taki:
1. Rama CrMo
2. Amortyzator 60 lub 80 mm
3. Bagażniki CrMo lub z innego stopu stali, ale dające się spawać np. na wsi w Turcji.
4. Hamulce tarczowe (mechaniczne), przy czym z tyłu ewentualnie V-brake, ale z przodu na 100% tarcza musi być
5. Koła które będą pancerne (36 szprych, solidna piasta, solidna obręcz)


1. Ramę to pewnie będę sprowadzał albo sobie zamówię, żeby za rok już mieć. To temat na osobny wątek, który pewnie niedługo założę - zobaczymy jak będzie z tym

2. Widelec powinien mieć otwory montażowe i do tarczy, i do bagażnika (za otwory na błotnik też bym się nie pogniewał). I nie być byle chłamem - mogę wydać parę złotych na amora (w granicach rozsądku, ale rozumiem, że za jakość się płaci).
Są w ogóle takie widelce? Nie jeździłem z amortyzacją za dużo (jedyny amorek w życiorysie pogiąłem na dziurze po paru miesiącach i wstawiłem sztywny widelec i tak już zostało), ale chyba najlepszy by był powietrzny. Jak się mylę to niech mnie ktoś uświadomi :)

3. Mam bagażnik przedni Tubus Tara który mi pasuje, ale nigdy w życiu nie miałem tarczówki, nawet nie mam pod ręką nikogo z tarczówką i nie wiem, czy i jak to można pożenić. Bagażnik mogę ewentualnie wymienić, ale ten 'medium-rider' Tubusa dedykowany do amorka Marzocchi TXC to lipa według mnie. Bagażnik crosso chyba spełniałby moje wymagania, ale jest aluminiowy no i mocowanie nie wygląda mi na takie niezawodne... A może się mylę? W każdym razie naprawdę mi zależy na stalowym bagażniku - miałem już w życiu dwie awarie które dałbym radę usunąć u dobrych ludzi ze spawarką, ale problemem było właśnie aluminium - chciałbym tego problemu uniknąć, a preferuję trasy gdzie na sklep rowerowy nie ma co liczyć :p

Punkty 2 i 3 się ściśle ze sobą wiążą i nie można rozpatrywać ich osobno - z przodu ma być amor z low-riderem cr-mo i tarczówką.

4. Tarcza to zapewne 185mm, ale czy jest jakiś hamulec, który byście doradzali albo odradzali ? Klamki planuję kupić jakieś dobre, np. Avid SD7, ale na tarczówkach się nie znam. No i do tego dochodzi kwestia następnego punktu bo hamulec musi być kompatybilny z piastą (wolałbym uniknąć adapterów)

5. Kółka to generalnie nie jest największy problem. Obręcze sobie jakieś wybiorę (mam kilka modeli na oku), ale zostają dwie kwestie, których nie rozwiązałem:
a) piasta - musi być kompatybilna z tarczówką, a że są różne standardy mocowania tarcz (a może coś pokręciłem?), to trzeba to jakoś ożenić. Piasta poza tym powinna być szczelna i zasadniczo bezawaryjna.
Nie wiem, co byście doradzili do turystyki. Czytałem różne dyskusje o łożyskach i chyba jestem zwolennikiem tradycyjnych a nie maszynowych :p. Gorzej z bezawaryjnością - chciałem kupić piasty XT, ale jak mają być lekkie, bajeranckie i zepsuć mi się na środku 'niczego', to lipa.
b) szprychy - kierownik sporo waży, do tego bagaż i nie zawsze równa nawierzchnia. Jakie konkretnie szprychy byście polecili do kół trekkingowych (zaplot na 3 lub 4 krzyże) ?

Co do tylnego koła to nie jestem jakoś przekonany o skuteczności tarczówki więc nie będzie mi przeszkadzała asymetria hamulców, zwłaszcza że z bagażnikiem może być problem. Ale z drugiej strony może tak jeździcie i wcale nie ma problemów? Z tyłu mam bagażnik Tubus Logo.

Czy w ogóle moja wizja ma jakikolwiek sens? Jest realna? Na początku kupię koła bo chwilowo mam ograniczenia budżetowe, ale od koła zależy późniejszy wybór tarczówki, a od tarczówki zależy bagażnik, od bagażnika może zależeć amortyzator, a od amortyzatora (a raczej jego skoku) może zależeć rama :D
Wiem, że rama jest najważniejsza, ale zaplanowanie części pozwoli mi na niepopełnianie błędu - po co mi piasta do tarczówki jeśli się okaże że wizja jest bez sensu i niewykonalna...

Z góry dziękuję za opinie i komentarze i przepraszam jednocześnie za tyle tematów na raz, ale nie mam pomysłu, jak można by to rozpatrywać osobno...

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Dobra rama cr-mo, do tego dobry sztywny widelec + ten tubus + dobre v-ki (te hamulce na prawdę są dobre, nie wiem, czemu chcesz iść w tarcze). Taką opcję bym wybrał ja ;)

Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
No ja kiedyś też, ale mam ochotę na zmianę roweru na utarczowiony i amortyzowany. Pomóż proszę skomponować sprzęt :)

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Pomyśl nad Tubusem Swing http://www.podrozerowerowe.info/viewtopic.php?t=1210

Na zjazdach 70km/h każdy treking będzie się kiepsko spisywał ze względu na geometrię, wyżej zawieszony bagaż i dłuższy rozstaw kół. Niestety jak jeździłeś wcześniej szosówką lub góralem, to trochę rozczarują Cię możliwości zjazdowe trekinga.

Do treking nie ma większego sensu montować drogiego amortyzatoro, vide wspomniany TXC - nie odczujesz większej różnicy w lekkim terenie, czy na asfalcie. Warto się rozejrzeć za jakimś lżejszym, co by nie ważył 2kg.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
z hamulców tarczowych najlepsze mechaniki moim zdaniem to Avid BB7 - jeździłem z  kombinacją (BB7 przód / V tył) zarówno w górach /w terenie jak i z sakwami... i leżą na półce

Zdecydowanie dobra Vka z dobrą klamką daje lepszą siłę niż mechaniczna tarczówka!

A co do grzania systemu: jak nie będziesz hamować pulsacyjnie, tylko zjeżdżać  z klamkami cały czas zaciśniętymi to "spalisz" klocki / tarczę (nie zjedziesz ich do zera, tylko zeszklisz jak sprzęgło w aucie, co zdecydowanie ograniczy tarcie) i hamulca nie będzie prawie w ogóle

kompatybilność systemów: zacisk kupujesz razem z tarczą, piastę osobno Jeśli piasta i tarcza mają różne systemy mocowania (jeśli np zdecydowałbyś się na BB7 ale uparł sie na Centerlock) to możesz dokupić samą tarczę odpowiednią do pisaty - zacisk nie musi wcale współpracować z oryginalnym dyskiem No i przy średnicy 185 adapter między zacisk a widelec wydaje się być nieunikniony, niezależnie od systemu jego mocowania do widelca)

Nie pomogłem Ci co prawda skompletować sprzętu, ale może to że już kilka osób radzi Ci dać sobie spokój z dyskiem da do myślenia  :wink:

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Cytat: "chesteroni"

3. Bagażniki CrMo lub z innego stopu stali, ale dające się spawać np. na wsi w Turcji.
4. Hamulce tarczowe (mechaniczne), przy czym z tyłu ewentualnie V-brake, ale z przodu na 100% tarcza musi być


Jak chcesz coś z czym sobie nawet kowal w Turcji poradzi to raczej  V-brake albo cantilewer ale ze sporym wskazaniem na V-ki.
Nawet jak sie hamulec całkowicie rozsypie to kupisz nowy w kazdym sklepie rowerowym czy to w EU czy Azji czy Afryce za pere $ no a z tarczą to juz tak niekoniecznie.
Nie mówie oczywiście że to sie musi od razu popsuć ale np ja wymieniając swoje komponenty które uległy zuzyciu wymieniam na takie w miarę pewne ze średniej półki  cenowej  i dlatego mam na pokładzie  stare V-ki XT (z 1998r) ale niestety z pantografem - pisze niestety bo to kolejny element który moze sie popsuć. Ale dałem za nie niewiele kasy więc narazie przy nich zostałem. Z tego samego powodu koledzy odradzaja też Magury HS33 i HS11 a naprawde miałem na nie chrapke no ale czynnik serwisowalności tego w terenie spowodował że zostałem przy V- kach.
pozdr
 
Krzych

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Cytat: "xArEs"
mam na pokładzie  stare V-ki XT (z 1998r) ale niestety z pantografem -
piękne hamulce, jedne z ładniejszych jeśli nie najładniejsze w segmencie V - przygotuj się niestety na szybkie łapanie luzów na pantografach i wyczuwalny spadek skuteczności hamowania w związku z nim  :cry:

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Cytat: "skolioza"
Cytat: "xArEs"
mam na pokładzie  stare V-ki XT (z 1998r) ale niestety z pantografem -
piękne hamulce, jedne z ładniejszych jeśli nie najładniejsze w segmencie V - przygotuj się niestety na szybkie łapanie luzów na pantografach i wyczuwalny spadek skuteczności hamowania w związku z nim  :cry:


tak wiem :) kupiłem je uzywane od kumpla który je miał przedemna ale  niewiele jeździł. Minimlane luzy  juz miały jak je od niego kupiłem i pieknie klekocza na dziurach. Dlatego napisałem niestety.
Podobno nie wpływa to na ich działanie ....ale strasznie wkurza :)
No kupiłem je własnie dlatego bo były sliczne i wygladały jak nowe.
pozdr
 
Krzych

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Cytat: "xArEs"

Podobno nie wpływa to na ich działanie ...

ech byłoby pięknie... niestety w mojej opinii klekoczący pantograf wsysa "nieco" energii która mogłaby iść w obręcz Może nie jest to odczuwalne przy lekkim, nazwijmy to "roboczym" luzie  :wink: , z czasem jednak przy powiększaniu owego staje się bardzo dokuczliwe...
Dlatego też mój komplecik jakiś czas temu z żalem wystawiłem na allegro  :(  no ale z tego co piszesz Twoim hamulcom do tego czasu jeszcze kilka kilometrów zostało

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Ale dałem za nie tak mało kasy że nawet jakbym je miał za 3-4k km wyrzucić to nie zal bedzie.
Śpiesze jednak sprostować moje V-ki sa jeszcze starsze BR-M739 :) znalazłem na Retromtb.pl :)  katalog starych czesci i w końcu mogłem sprawdzić
pozdr
 
Krzych

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
w kwestii wyjaśnienia - nie pomyliłeś się - są to pierwsze Vki XT, i były także w roku 98 (ostatni rok ich produkcji) Model jednak pojawił się w roku 96 i brylował przez 3 sezony  :)  No i bynajmniej nie "potępiam" zakupu - ostrzegam jedynie że model miał swe przywary (gdybym znalazł w dobrej cenie i stanie jak piszesz sam pewnie bym kupił  :wink: )

tośmy koledze off-topa walnęli  :oops:

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Cytat: "skolioza"


tośmy koledze off-topa walnęli  :oops:

ale przynajmniej o V-kach XT z 1997 wie juz wszystko :)
pozdr
 
Krzych

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum