Autor Wątek: Przedsmak wiosny na polach pod Rawiczem  (Przeczytany 2286 razy)

RDK

  • Gość
Ja to uważam, że cała Polska zasługuje na jej poznanie i jest ładna, ale ostatecznie jakieś miejsca siłą rzeczy muszą znaleźć się na końcu listy :D

Co do przykładania, były i kanały, i bruk, i szuter, i nawet nasyp kolejowy, i jakieś płyty koło dawnego PGR :) jednak sieć szlaków, jakimi udało mi się ten obszar przeciąć wciąż jest zbyt rzadka, aczkolwiek podobna do tej w całej zachodniej Polsce. Jeśli więc odjąć obszary poznane przez mnie lepiej (jako te z handicapem), no to tak w moim guście wygląda.
Natomiast aspekt wysokości, wbrew stereotypom, nie jest dla mnie jakoś bardziej istotny, niż inne, jakoś szczególnie faworyzowany. Tam najbardziej kłuje mnie niewielki stopień zalesienia, niewielki obszary leśne, głównie pojedyncze drzewa, rzadkie, skromne zagajniki.
A dla porównania:


Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1683
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Tam najbardziej kłuje mnie niewielki stopień zalesienia, niewielki obszary leśne, głównie pojedyncze drzewa, rzadkie, skromne zagajniki.

No fakt, lasów nie ma.

A dla porównania:

Jeśli chodzi o Żuławy Gdańskie, to widzę, że zrobiłeś tylko jedną trasę na ich obszarze, od mostu w Kiezmarku, przez Leszkowy i dalej DW227 do Pruszcza. No to się nie dziwię, że nie odkryłeś walorów tych terenów. Dużo ciekawiej byłoby je przejechać od Tczewa wzdłuż Motławy do Gdańska. Szczególnie kawałek tej trasy już blisko Gdańska, w okolicach wsi Krępiec, jest widokowy i bardzo bogaty przyrodniczo. A wcześniej kilka ładnych średniowiecznych kościółków w żuławskich wsiach.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19644
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Rower szosowy chyba masz na myśli. To samo dotyczy Wielkopolski.
Oczywiście, że szosowy, przecież o szosowej wycieczce jest ten wątek i atrakcyjność krajobrazów z tej wycieczki po szosie jest tu omawiana. Terenowo to już zupełnie inaczej wygląda i pod samą Warszawą są bardzo fajne terenowe trasy do zrobienia.
Żuławy przejechaliście, ale czy się do tego przyłożyliście?

Każdy rejon jak się do jego zwiedzania mocno przyłożysz - to ma swoje smaczki. Ale ja mówię jak Żuławy czy Wielkopolska lub Mazowsze wypadają atrakcyjnością dla przeciętnego człowieka na rowerze co tam trafia. Po prostu słabo jest z tą atrakcyjnością. Przejeżdżałem Żuławy wiele razy różnymi wariantami, szczególnie na trasie do Gdańska, którą ileś razy jechałem. I tak to wygląda, w skrócie z Warszawy do Mławy nudy, później robi się ciekawie i trzyma do Malborka, a później znowu żmudne turlanie się do Gdańska. I nawet spotykane co jakiś czas np. domy podcieniowe wiele tego odczucia nie zmieniają.

No niestety taka jest prawda, że płaskie, typowo rolnicze tereny (jak właśnie Mazowsze, południowa Wielkopolska czy Żuławy) - na rower są dla mnóstwa osób z reguły śmiertelnie nudne, w ogóle nie ma płodozmianu, ani górek, ani lasów, tylko wioski i uprawy rolnicze. Oczywiście, że "patrioci lokalni" oburzają się na takie oceny, ale ja tu piszę jak takie rejony oceniają ludzie z zewnątrz. To samo słyszałem o Żuławach na MRDP, jak ludzie z ulgą przyjmowali wjazd na Wysoczyznę Elbląską, to samo słyszałem o Mazowszu na MPP. I choć sam mieszkam na Mazowszu i mam je dobrze objechane, znam ileś smaczków - to rozumiem tych ludzi narzekających na ten rejon, bo dla ludzi co go nie znają dobrze będzie po prostu bardzo nudny. A jest w Polsce mnóstwo rejonów, w które wjeżdżając w ogóle ich nie znając - od razu masz dużą frajdę z jazdy.

RDK

  • Gość
od mostu w Kiezmarku, przez Leszkowy i dalej DW227 do Pruszcza.
W drugą stronę :)

A tak poza tym, jak już oceniać które obszary są, mniej, bardziej ciekawe, to lepiej trzymać się tego podziału:


- Raz, że województwa to duża rozpiętość krajobrazów, więc się generalizuje mocno. Tak jak się pisze o Wielkopolsce i Mazowszu, że są płaskie, to można też powiedzieć to samo o województwie pomorskim, sugerując się samymi tylko Żuławami :)
- Dwa - jaki ciekawy walor edukacyjny ;)
- Trzy - dzięki temu łatwiej porównywać porównywalne. Jeśli zakładać stałą, że góry są ciekawsze od czegokolwiek itp. to wtedy nie trzeba gadać po próżnicy o oczywistościach (chyba że mowa o preferencjach, co już robi różnicę) i lepiej jest je porównywać między sobą. Podobnie - która równina bardziej zniszczyła psychikę i ma mniej/więcej smaczków. Itp. ;)
- Cztery - a może ktoś się pokusi o zaliczregion.pl (w przeciwieństwie do administracyjnego, ten podział jest względnie stały, choć jeszcze trochę się ten temat dywaguje) :D

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Podobnie - która równina bardziej zniszczyła psychikę i ma mniej/więcej smaczków. Itp. ;)
Niewątpliwie w porównaniu z taką Wołoszczyzną w lipcu Mazowsze to jest raj.

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1472
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Jeśli monotonia krajobrazu stanowi problem, mogę nie wrzucać wycieczek z przewagą asfaltu w klasycznym nizinnym krajobrazie.
Daj spokój, bez obrazy. Ja lubię oglądać i czytać Twje fotorelacje bo ciekawie piszesz a do zdjęć też masz dobrą rękę i oko. Jednak przyzwyczaiłeś nas do tego, że oglądamy Twoje zdjęcia z często bardzo atrakcyjnych krajobrazowo terenów - apetyt rośnie w miarę oglądania  ;). Świetnie, że i wyjazdy wokół komina dokumentujesz gdyż zimową porą wycieczek jest mało i chętnie się je ogląda.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5146
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Jeśli monotonia krajobrazu stanowi problem, mogę nie wrzucać wycieczek z przewagą asfaltu w klasycznym nizinnym krajobrazie.
Możesz wrzucać więcej smaczków w stylu kot na gemeli.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19644
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Jeśli monotonia krajobrazu stanowi problem, mogę nie wrzucać wycieczek z przewagą asfaltu w klasycznym nizinnym krajobrazie.

Nie bądź frajerem  ;)
Kiedyś pamiętam jak narzekałeś, że mało ludzi komentuje Twoje galerie, a teraz po wrzuceniu zdjęć z płaskiej Wielkopolski - od razu masz całą dyskusję jakiej żadne Alpy by nie wywołały  8). Teraz czekamy z niecierpliwością na eksplorację Równiny Kutnowskiej i te porywające 20km proste - to dopiero prawdziwie rozrusza publikę!  :P

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5146
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Trasy trudne mentalnie.

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2460
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Nie słuchajże ich Michał. Bardzo fajna trasa, jak na początek sezonu szczególnie. Te tereny to są akurat na sezon szarówy. Bo są wtedy w sumie tak samo ładne niż w innych sezonach. No. :D

Wasza trasa z Kotem, po Sudetach, z października, również mi się podobała.

Offline Mężczyzna Wnuk Stefana

  • Wiadomości: 40
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 11.05.2018
Podobnie - która równina bardziej zniszczyła psychikę i ma mniej/więcej smaczków. Itp. ;)
Niewątpliwie w porównaniu z taką Wołoszczyzną w lipcu Mazowsze to jest raj.

Południowe Węgry również patrzą z zazdrością na Wielkopolskę

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum