To się niektórzy zdziwią po pobudce Cała stawka śpi, tylko miejsca 3 i 4 ruszyły ze Smereka. Co ciekawe, Krzysztof rozbił się 800m za Olem. Gdyby tylko wiedział, ile brakuje do lidera
Wywalilam się na zjeździe przy sporej prędkości na kamienie. Zaliczyłam ostrego szlifa. Poleciałam przez kierownice. Ręka wyglądała tak nieciekawie że postanowiłam pojechać do szpitala. Rowery zostały u gospodarzy. Nie wzięłam trackera żeby nie denerwować mamy Żubr został ze mną.