liczniki Sigmy, pomimo fajnych funkcji, na czas ładowania zaprzestają pracy.
W trakcie wyścigu warto uważać żeby urządzenie się nie wyłączyło z powodu braku zasilania. Nic się nie traci po restarcie, ale odbudowa aktywnego track'a potrafi trwać kilka minut.
Tu:https://elkapitano.pl/2017/11/15/licznik-kolarski-wahoo-elemnt-bolt/jest wszystko. No prawie, bo ciekawi mnie jak duży ślad można wgrać ? Wie Ktoś ?
hej, czyżby nowe modele miały taką przypadłość? moja leciwa sigma rox 10 pracuje podczas ładowania bez zarzutu
Zresztą, Sigma chyba wymusza komunikację przez dostarczony od producenta program? Szperając po necie widziałem, że pod Linuxem raczej z nią się nie dogadam.
Cytat: George w 8 Lut 2019, 13:09W trakcie wyścigu warto uważać żeby urządzenie się nie wyłączyło z powodu braku zasilania. Nic się nie traci po restarcie, ale odbudowa aktywnego track'a potrafi trwać kilka minut.Jak wygląda ładowanie podczas jazdy? Jeśli podepnę wprost do zasilania z dynama, to oszaleje czy przełknie pojawianie się i znikanie napięcia?Raczej celowałbym w podłączanie do powerbanku co jakiś czas na dłużej, ale wiadomo, na improwizacje też trzeba być gotowym
@Georg - wejdź na mrdp.pl, tam znajdziesz ślady ponad 3100 km.
Dla mnie duży Elemnt to straszny kloc, mniejszy ekran spokojnie wystarcza.
Duży ekran znacznie podnosi wygodę funkcji nawigacyjnych, a różnica w wadze symboliczna, rzędu 50-60g, Do licznika typowo sportowego nie jest duży ekran potrzebny, ale do kombo sportowo-turystycznego to duży plus.