Chodzi o to, że redukując odpowiednio bagaż, dochodzisz do punktu, w którym małe sakwy są za duże i/lub niewygodne/nieakceptowalne w czasie jazdy.
@Romaltego samego, co zmieści się w małe sakwy nie rozwiesza się po całym rowerze. To naprawdę nie ma sensu
Cytat: Felek w 27 Lut 2019, 18:53Back to old school... Korzystam z Ortlieb Gravel Pack'ów są bardzo stabilne i leciutkie (ważą razem około 1,1 kg), w zeszłe wakacje bardzo dobrze mi się spisywały.Czymś, oprócz ceny, się różnią od Front Roller City?
Back to old school... Korzystam z Ortlieb Gravel Pack'ów są bardzo stabilne i leciutkie (ważą razem około 1,1 kg), w zeszłe wakacje bardzo dobrze mi się spisywały.
ale w Black Friday były po 300 zł za komplet w rowerystylowe.pl
I brałbym plusy bo mają inny system rolowania.
Konwersja kosztuje piątaka.
Nie zgodzę się. Idąc tym tropem największym guru i mistrzem bikepackingu jest ten, którego całym bagażem jest karta kredytowa. Mniej wozić już chyba nie można.
Sposób pakowania jest niezależny od ilości zabieranych rzeczy. To samo można wrzucić w małe sakwy i to samo rozwiesić w pakunkach po całym rowerze.
Różnica w wadze między Plus a G-P to 280 gramów.
A gdzie?
W wagę Plusów masz wliczone wewnętrzne kieszenie, jak je zdemontujesz to będzie bardzo podobnie.
Dopiero jak mnie mniejsza przestrzeń bagażowa zmusiła do usunięcia pewnych rzeczy - zauważyłem, że jestem w stanie się bez nich obejść.
Cytat: menel w 28 Lut 2019, 11:09A gdzie?Gdzieś pomiędzy sklepem z flekami (plastikowe klamry to koszt około 5 złotych za dwa komplety, do tego kilka centymetrów paska i chwila szycia), a domem.
Jak jedziesz na całe lato różne rzeczy ułatwiające życie i redukujące koszty są ważniejsze niż dodatkowe kilka kilo.
Bikepacking jest rozwiązaniem dla osób świadomych swoich potrzeb i ograniczeń wynikających z charakterystyki wycieczki/wyprawy.