Pomysl na ta wycieczke zrodzil sie juz dawno , ale albo nie bylo czasu albo pogoda nie dopisywala. W ostatnia sobote zapakowalem sie w pierwszy pociag do Leuven i po dwoch przesiadkach , okolo 8 rano wyladowalem w Akwizgranie .
Choc nie byl to cel wycieczki od razu skierowalem sie kościola katedralnego pod wezwaniem św. Marii. Katedra składa się z trzech części, z których najstarszą jest dawna kaplica pałacowa Karola Wielkiego (Pfalzkapelle) – jeden z nielicznych zabytków sztuki karolińskiej zachowanych do naszych czasów. W XIV w. rozpoczęto budowę (ukończoną w następnym stuleciu) gotyckiego prezbiterium, które jest miejscem spoczynku Karola Wielkiego. Przede wszystkim prezbiterium pełni jednak funkcję sanktuarium mieszczącego cztery najwyższej wagi relikwie Marii, Jezusa oraz Jana Chrzciciela, które pochowane są w późnoromańskim relikwiarzu Marii. Świątynia była jednym z najważniejszych ośrodków pielgrzymkowych w Europie, a dawna tradycja wystawiania co siedem lat relikwii jest kontynuowana do dzisiaj.
Po krotkiej wizycie w katedrze i przejechaniu przez zaspane miasto skierowalem sie ku glownemu celowi mojej wycieczki . Juz po ok 15km droga przeciela smocze zeby a tym samym znalazlem sie na linii Zygfryda . Celem mojej wycieczki byl las Hürtgen – gdzie w korytarzu o powierzchni ok. 130 km2 na granicy niemiecko-belgijskiej w czasie drugiej wojny światowej w okresie od 19 września 1944 do 10 lutego 1945 roku toczyly sie walki między oddziałami amerykańskimi i niemieckimi.Sam las został nazwany "fabryką śmierci", "zielonym piekłem" i "krwawym lasem", zaś w Niemczech istnieje zastępcza nazwa walk określana jako "Bitwa Zaduszna" (niem. "Allerseelenschlacht").
Była to najdłuższa bitwa armii amerykańskiej w jej historii, w dużej mierze jednak przyćmiona przez obronę Bastogne w czasie kontrofensywy niemieckiej w Ardenach, w grudniu 1944, gdy armia niemiecka usiłowała zahamować dostawy alianckie z portu w Antwerpii.W czasie bezpośrednich walk straty amerykańskie wyniosły 24 tys. zabitych i rannych oraz 9 tys. żołnierzy wyeliminowanych przez choroby i od tzw. przyjacielskiego ognia.
Przez las Hürtgen prowadza sciezki rowerowe , piesze jak i konne . Wiekszosc z nich to znakomite drogi szutrowe , aczkolwiek zdarza sie klasyczne bloto co w polaczeniu z kilkoma stromymi podjazdami sprawilo ze 30km ktore mialem do pokonania zajelo mi blisko 3h.
Po wyjechaniu z lasu udalem sie do Bergstein , nad ktorym w odleglosci ok 1 km goruje Wzgorze 400 . W czasie bitwy byl to punkt obserwacyjny dla artylerii , dziś wzgórze to nosi głównie nazwę cywilną Burgberg a na jej szczycie znajduje sie wieza widokowa oraz symboliczny nagrobek amerykanskiego zolnierza Paula Peternelliego ktory zaginal w akcji w dniu 9 grudnia 1944 r podczas ataku na Wzgorze 400. Z informacji na tabliczce wynika ze jego cialo zostalo odnalezione w 1981r a jego doczesne szczatki spoczely na amerykanskim wojskowym cmentarzu w miejscowosci Neupre (Belgia)
Po krotkiej przerwie udalem sie w droge powrotna , juz sciezkami i drogami asfaltowymi , zatrzymujac sie tylko w zabytkowym centrum Stolbergu.
Po dojechaniu do Akwizgranu moj licznik pokazywal 110km i ok 5000m w gore i tyle samo w dol .
Kilka zdjec :
https://flic.kr/s/aHsmByJkPNP.S.
Przepraszam za kilka bledow ktore sie tu pewnie znalazly oraz za brak polskich znakow