wyprawa off-road - jakie opony ?

[Troglodyta]

Witam
Planuję 7 dniową wyprawę w górach ( szlaki piesze i bezdroża ), będę obładowany w torby ortlieba z serii bikepacking. Potrzebuję do tego dobrać stosowne opony.  Obecnie posiadam kilka zestawów: maxxis icon, Schwalbe Hans Dampf, schwalbe noby nic, i rocket ron.
Najbardziej skłaniam się do posiadanych już Hans Dampf 2.35 lub do kupna na tył racing ray 2.25 a na przód racin ralph 2.25
Może ktoś ma doświadczenie i coś doradzi.

Parametry wyjazdu i roweru poniżej:
rower: mtb na kole 650B
teren: błoto, kamienie, ubity szlak pieszy, deszcz.
obciążenie: z bagażem około 110 kg

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pomoc

[anarchy]

Na pewno odradzę Racing Ralphy, icony tez możesz zostawić w domu jeśli rzeczywiście trafisz na mocne błoto. Rockety też bym zostawił (dlaczego-piszę niżej)
Pytanie jaki to będzie typ tras - kamienisty czy raczej ziemisty, jak kamienisty to ostre kamienie czy miękki piaskowiec, czy po progach skalnych jeździsz czy sprowadzasz. Ile z tego będzie łączników asfaltowych (jeśli będą)
Sam oduczyłem się na własnym doświadczeniu brać delikatne opony (i tak samo odpadły lekkie dętki). W ogóle wyleczyłem się z opon shwalbe na dalsze trasy niż okoliczne ścieżki.


Jeśli nie masz za dużo asfaltów po drodze a nobby masz w wersji trochę bardziej pancernej to pomyślałbym o nich. Jeśli jeszcze to ta nowsza wersja z lepiej dopracowanymi zębami to może nawet ich nie zgubisz na pólkach skalnych

[kawerna]

Nie znam się na markach opon ale preferowałbym mocniejsze opony z gęstszym bieżnikiem. Na błocie nieco gorzej ale na ostrych kamieniach bezpieczniej i na asfalcie ciszej.

[Diver]

Z prezentowanego zestawu to zdecydowanie Schwalbe Hans Dampf jeżeli jedziesz w góry jak Beskidy. Jak jakieś inne to mogą to być inne opony.

[globalbus]

Tak jak przedmówcy, o racing ralphach najlepiej zapomnij. To są delikatne opony do XC.
Bierz Hans Dampf, albo mocniejsze wersje Nobby Nic (tyle jest wersji, że już przestałem to ogarniać)

[Troglodyta]

Dziękuję za szybkie odpowiedzi
Asfaltu praktycznie nie będzie, długa trasa więc i wiele różnorodności na niej : ostre kamienie, błoto, potoki, trudne odcinki technicznie, całkowity off-road, z całej trasy ok 30 procent to szlaki turystyczne piesze, które również do łatwych nie należą.
Z uwagi, że zazwyczaj jeżdżę w górach to Hansy mam na kołach praktycznie zawsze, ale chciałem zbić trochę wagi z kół stąd racingowe opony takie jak ray lub ralph. Ponoć te nowe z addix już nie są takie delikatne.
Może ktoś ma jakiś swój ulubiony uniwersalny typ na ciężki teren - ważne aby nie była szersza niż 2.35 i wytrzymałe, bo podjazdy z 18 kg bagażu to będzie męka której właśnie chcę uniknąć