Złożyłem sobie pierwszego barankowicza, jeśli przypasuje - posłuży na dojazdy do pracy lub jednodniówki. Zbroić go w bagażniki nie planuję a czasem jakąś kurtkę, czy ciuchy na zmianę trzeba będzie spakować. Torby bp drogie, w uprzęże pchać się nie chcę - to wymyśliłem wykorzystać pałąk od starego lowridera i worek żeglarski. Jeździł ktoś na podobnym patencie? Da radę? Przejechałem tak dopiero 5 km i może w najbliższy weekend potestuję konkretniej.BTW - czy klamkomanetkę przednią szosową (tu RX100) da się zgrać z korbą 3 tarczową MTB (LX 580)? Póki co wychodzi, że 2 kliki naciągają przerzutkę o 1 poziom.
BTW, znalazłem też coś takiego w sieci:https://www.instagram.com/p/BvPMXbsA4rD/?utm_source=ig_web_button_share_sheet(nie wiem czy bez konta na instagramie da sie wejśc :/)[EDIT]Znalazłem ich stronkę:https://7rworkshop.jimdo.com/products/seat-pack/seat-pack-with-mini-rack/Ma ta opcja coś w rodzaju 'bagazniczka', który wygląda na lekki
Moim zdaniem wożenie podsiodłówki ma sens, dopóki jest stosunkowo mała. Przy potrzebie większej pojemności, zdecydowanie wygodniejsze, prostsze i pewniejsze rozwiązanie to bagażnik + worek/worki (podczepione paskami ub gumami, najlepiej po długości). Wielkie odwłoki oczywiście są jak paszport do świata bikepackingowców, tylko, gdzieś w tej pogoni za hipsterką, gubi się podstawowe pytanie ... po co (?).
Ciekawe gdzie jest granica takich wydziełek. (...)
BTW, znalazłem też coś takiego w sieci:https://www.instagram.com/p/BvPMXbsA4rD/?utm_source=ig_web_button_share_sheetMa ta opcja coś w rodzaju 'bagazniczka', który wygląda na lekki