Prawidłowa liczba posiadanych rowerów wynosi n+1.Podczas gdy minimalna liczba rowerów jakie powinieneś posiadać wynosi 3, prawidłowa liczba to n+1, gdzie n to liczba posiadanych obecnie rowerów. Równanie można także zapisać s-1 gdzie s to liczba rowerów jakie powodują rozpad Twojego obecnego związku 🙂 .
- baranek budzi we mnie lęk
Spróbuj na początek wymienić kierownicę na bardziej wygiętą do tyłu. Dodatkowo ewentualnie zmień sztyce na taką bez offsetu i popróbuj z ustawieniami.Jeżeli to nie pomoże, to ja bym wybrał opcję nr 1.
Możliwe, że chcesz jeździć samochodem tylko ta potrzeba jest jeszcze nie w pełni uświadomiona Albo po prostu chcesz sobie kupić nowy rower i szukasz powodu/usprawiedliwienia dla tego zakupu Nie szukaj. Kupuj. CytujPrawidłowa liczba posiadanych rowerów wynosi n+1.Podczas gdy minimalna liczba rowerów jakie powinieneś posiadać wynosi 3, prawidłowa liczba to n+1, gdzie n to liczba posiadanych obecnie rowerów. Równanie można także zapisać s-1 gdzie s to liczba rowerów jakie powodują rozpad Twojego obecnego związku 🙂 .
Plus baranka (przynajmniej u mnie) - od zakupu, może raz, może dwa zdarzyło, mi się wymieniać linkę, ale za to same same manetki, solidnie styrane, wciąż funkcjonują. Manetki na prostej kierownicy, niszczały co 2 lata może? A może po prostu rzadziej chce mi się zmieniać biegi Co do haczenia, albo oddalić sakwy, bagażnik, albo przerzucić się na jakieś formy bickpackingu. A może wystarczą krótsze ramiona korby?
też się bałem baranka. Podstawowa rzecz to geometria, czyli wygodna rama. Jeśli wsiądziesz na odpowiedni, przymierzysz się, to będziesz wiedział czy Ci pasuje. Ja np. na normalnym rowerze, najpierw zmieniałem mostek, wysokość itp. obserwowałem też jak trzymam dłonie na kierownicy w dłuższej trasie. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że chyba w stronę baranka muszę iść gdzie trzyma się nie tak szeroko dłonie itp. W końcu mam baranka i bardzo sobie chwalę.Jak masz możliwość, przejdź się po sklepach i pooglądaj, dosiąść rowery, ale odpowiednie wymiary, choćby po sklepie się przejedź.
Moje trzy grosze:+ rower może być na Ciebie za duży, ale też za mały, przez co plecy masz wygięte w pałąk+ możesz najpierw najpierw wzmocnić mięśnie głębokie i grzbietu (tj. odcinka lędźwiowego), do tego rozciągnąć się trochę. Do sezonu jeszcze trochę zostało, może pomóc i nie uderzy tak po portfelu. + kupno nowego roweru to zawsze dobry pomysł, nie należy do niego szukać racjonalizacji w postaci konkretnej potrzeby + jeśli rower z barankiem to pamiętaj, że pozycja Ci się na nim wyciągnie, więc bierz na to poprawkę przy doborze ramy+ oswojonego baranka nie należy się bać, zastanowiłbym się raczej czy pasują Ci przerzutki typu bar-shift (żeby je zmienić trzeba oderwać rękę od kierownicy)+ do 2k złotych kupowałbym używanego grawela lub coś podobnego przystosowanego do jazdy z sakwami, po szutrach, na cieńszych oponach, na grubszych oponach. Ot taki rower do wszystkiego.
19" na Twój wzrost to na pewno za dużo. Ale to jeszcze nie tłumaczy silnego bólu w plecach. Jak z ogólnym poziomem wytrenowania? Myślę że nie zaszkodzi poćwiczyć. Mięśnie brzucha i dolnej partii pleców są najważniejsze, nie bez powodu zwie się je "core" i wszelką budowę muskulatury zaczyna od nich. Wystarczy godzinka 2-3x w tygodniu. Już po miesiącu będzie czuć efekty.Co do roweru, to musisz wybrać czy prosta kierownica czy baranek. To determinuje geometrię ramy, więc dopiero po tej decyzji będzie można wybrać coś konkretnego.Opcja 3 jest bardzo kusząca, sam miałem z takiego składania sporo frajdy, ale jest to rozwiązanie najdroższe. Jeśli wliczasz spędzony przy rowerze czas, powiedziałbym że mega drogie. Ale przy budżecie 2k — zakładając że osprzęt typu bagażniki, sakwy, oświetlenie już masz, a mechanikowi nie płacisz tylko robisz sam — to da się w takiej używce zrobić całkiem gruntowny remont i mieć rower na lata.
Mój grosz: mam 169 centymetrów wzrostu, mój ulubiony rower ma ramę 20", ma dość długą górną rurę, mam kilka rowerów z mniejszymi ramami, plecy zaczęły mnie boleć, kiedy przytyłem i ograniczyłem ruch.
A, może na początek poproś kogoś o zrobienie zdjęcia na rowerze z boku. Zobaczymy jak to wygląda.Mam 174 cm wzrostu i rower cosowy, rama 17 cali.
Czy to ostateczna decyzja żeby zmieniać rower ? Pytam - bo wydaje się , że nie koniecznie , ale przecież "chcącemu nie dzieje się krzywda" ..
Nie przepadam na wygiętymi kierownicami, jakoś tak mam wrażenie innej pozycji dłoni i przez to łokcie zbiegają mi się do środka (? dziwne).
A, może na początek poproś kogoś o zrobienie zdjęcia na rowerze z boku. Zobaczymy jak to wygląda.