Wiosna na Podlasiu

[Wilk]

Zapraszam na relację i parę fotek z mojej wiosennej inauguracji na Podlasiu. Poranny przymrozek, piękne słońce przez cały dzień - tak to można jeździć 

Relacja:
http://wilk.bikestats.pl/1740988,Wiosna-do-Bialegostoku.html
Zdjęcia:
https://photos.app.goo.gl/mgfQQTS9QvfXXWQY7

[memorek]

Ech, ludzie takie super wycieczki jeżdżą... 

Michał, co to za poprzeczka pod Garmina?
A drugie, co to za uchwyt do lampki? Do tej konkretnej, czy można kupić osobno? Ma gumkę trzymającą lampkę. Bardzo mi brakuje tego w moim uchwycie. Mocuję lampkę zipami, ale to się nie zawsze sprawdza.

Marek

[Wilk]

Łącznik to taki gotowy mostek od Profile, choć jak na takie gówienko to słono kosztuje i do tego jest bardzo wąski, lemondka musi być niemal przy samym zacisku kierownicy. Wygodnie się montuje, ale kiepsko pomyślany, bo od dołu już nie jest idealnie okrągły przez co niewygodnie się mocuje rzeczy, na lekkiego Garmina ujdzie, z lampką to już gorzej by było, nie próbowałem. Jakaś dobrze zrobiona samoróbka z rurki będzie wygodniejsza, tyle że z deomntarzem gorzej.
https://www.bike24.com/p280275.html
A uchwyt to się Led Lenser nazywa, ja go dostałem razem z lampką, oddzielnie niestety drogi

[łatośłętka]

Dziękuję.

Z nakryciem głowy u prawowiernych trochę jest na rzeczy, m.in.:
http://prawoslawnikatolicy.pl/historia-okrywania-glow-kobiety-cerkwi/

[skaut]

Wilku, dziękuję! Ciągnie na Wschód nieprawdaż?
Relacja i galeria przywodzą także moje wspomnienia stamtąd.
Ładne niebieskie niebo na zdjęciach. Na drogę dla rowerów do Hajnówki już bym tak nie narzekał. W części to chyba Green Velo jest, stąd ta cała inwestycja. Nie wiem tylko jakie jest naprawdę "obłożenie" tego szlaku. Czy ktoś to bada?

Dziękuję.

Z nakryciem głowy u prawowiernych trochę jest na rzeczy, m.in.:
http://prawoslawnikatolicy.pl/historia-okrywania-glow-kobiety-cerkwi/

U katolików też tak było. Tradycję i Ojców Kościoła mamy wspólne ...
Do 1983 r. Kodeks prawa kanonicznego stanowił:

Can. 1262. Mężczyźni, uczestnicząc w nabożeństwie czy to w kościele czy poza nim, powinni mieć głowy odkryte, chyba że uznane zwyczaje lub szczególne okoliczności wymagają czego innego. Niewiasty zaś powinny być z głową nakrytą i skromnie ubrane, zwłaszcza gdy przystępują do stołu pańskiego.

[worek_foliowy]

Podczas wyjazdów zawsze mam problem z zakupami. Wystarczy przeczytać skład i apetyt przechodzi

[JUREK]

nie trzeba czytać wygląd odstrasza , ale jak nic innego nie ma w sklepie.
A w temacie, wycieczka bardzo fajna.

[łatośłętka]

/.../
Do 1983 r. Kodeks prawa kanonicznego stanowił:
/.../

"Kiedyś było fajniej".

I to jest warte wspomnienia, znak krzyża prawowierni kreślą, palce, dłoń składają inaczej.

/.../ Wystarczy przeczytać skład i apetyt /.../

To jest art. spoż, nie - książka; skład podlega konsumpcji przez spożycie/wydalenie, nie - przeczytanie (w tego następstwie ubogacenie osobowości, np. w następstwie poszerzenia poglądów).

[ramzes]

Fajne tereny. Szkoda tylko, że jeszcze brakuje zieleni.

Ładne niebieskie niebo na zdjęciach.

ProTip na tą okazję - najbardziej niebieskie niebo otrzymujemy jeśli stoimy bokiem do słońca - fotka robiona pod kątem prostym do promieni słonecznych.

[Wilk]

Wilku, dziękuję! Ciągnie na Wschód nieprawdaż?
Relacja i galeria przywodzą także moje wspomnienia stamtąd.

Wiadomo, fajne tereny, to i człowieka ciągnie; Podlasie ma mnóstwo uroku, trochę inaczej wygląda niż inne tereny, jedyne w Polsce tak duże skupisko prawosławnych, a to troszkę wpływa na kulturę tego rejonu.

Ładne niebieskie niebo na zdjęciach. Na drogę dla rowerów do Hajnówki już bym tak nie narzekał. W części to chyba Green Velo jest, stąd ta cała inwestycja. Nie wiem tylko jakie jest naprawdę "obłożenie" tego szlaku. Czy ktoś to bada?

Z nakryciem głowy u prawowiernych trochę jest na rzeczy, m.in.:
http://prawoslawnikatolicy.pl/historia-okrywania-glow-kobiety-cerkwi/

Tak jak mi komentował kolega mieszkający w Hajnówce na blogu - to chyba też specyfika Garbarki, czyli takiej prawosławnej Częstochowy; tam te obyczaje są surowsze. Bo nie tylko zakryte włosy, ale także długie spódnice, było tam kilkanaście dziewcząt w wieku licealnym i wszystkie miały chustki na głowach i spódnice, nie spodnie. Fajnie, że jeszcze są miejsca, gdzie taka kindersztuba obowiązuje, wchodząc na teren Garbarki w stroju rowerowym trochę się człowiek jak intruz czuje.

Podczas wyjazdów zawsze mam problem z zakupami. Wystarczy przeczytać skład i apetyt przechodzi

Bo skład to czytają tylko francuskie pieski 
Co mnie skład obchodzi, jedzenie się ocenia po smaku, a te cynamonki były całkiem smaczne, oryginalne drożdżówki, ważne że świeże.

[MARECKI]

Składy czytaj, bo akurat tłuszcze utwardzone mogą Tobie i innym bikerom mocno utrudnić pedałowanie w przyszłości.

[łatośłętka]

/.../

Tak jak mi /.../

Tak, tak z tą Grabarką, w tym kontekście i spódnicami.
(Czytając, se myślałem, te tam porządkujące dziewczyny nie tylko w chustkach, ale i w spódnicach.)


W lajkrach do sanktuarium odebrane zostanie różnie (rower ew. trochę wyjaśnia).

[Dziadek]

Tak jak mi komentował kolega mieszkający w Hajnówce na blogu - to chyba też specyfika Garbarki, czyli takiej prawosławnej Częstochowy; tam te obyczaje są surowsze. Bo nie tylko zakryte włosy, ale także długie spódnice, było tam kilkanaście dziewcząt w wieku licealnym i wszystkie miały chustki na głowach i spódnice, nie spodnie. Fajnie, że jeszcze są miejsca, gdzie taka kindersztuba obowiązuje, wchodząc na teren Garbarki w stroju rowerowym trochę się człowiek jak intruz czuje.
(...)

I w katolickich świątyniach obowiązuje "dress code", informują o tym stosowne tabliczki m.in. na Jasnej Górze. Akcenty może inaczej rozłożone np. okrycie ramion zamiast głowy ale podejście ludzi niestety też bardziej liberalne. Nie mogę trochę tego pojąć: Ci sami ludzie bez szemrania założą myckę w synagodze czy ściągną buty w meczecie. Ja sam nie mam problemu wygrzebać z sakwy koszulę z długim rękawem, czy spodnie. Fakt, że w prawosławnych monastyrach są ułatwienia: w Poczajowie chustę można dostać w zastaw dokumentu, w malowanych klasztorach Bukowiny już całkiem bez niczego, podobnie w kilku czarnogórskich, z tym że są to już takie jakby zapaski. Wygląda się trochę jak Genowefa Pigwa ale co tam...

[MaciekK]

Łącznik to taki gotowy mostek od Profile, choć jak na takie gówienko to słono kosztuje i do tego jest bardzo wąski, lemondka musi być niemal przy samym zacisku kierownicy. Wygodnie się montuje, ale kiepsko pomyślany, bo od dołu już nie jest idealnie okrągły przez co niewygodnie się mocuje rzeczy, na lekkiego Garmina ujdzie, z lampką to już gorzej by było, nie próbowałem. Jakaś dobrze zrobiona samoróbka z rurki będzie wygodniejsza, tyle że z deomntarzem gorzej.
https://www.bike24.com/p280275.html
A uchwyt to się Led Lenser nazywa, ja go dostałem razem z lampką, oddzielnie niestety drogi

Ja ostatnio rozwiązywałem ten problem. Rurka PCV miękka na tyle, że nadaje się do obróbki scyzorykiem (kupiłem na elektrycznym w castoramie coś podobnego do https://tinyurl.com/y3jfdo52) koszt kilka zł + trytytka x2 + taśma izolacyjna. Solidne na tyle, że od dołu jeszcze lampka wisi. Mając 2m rurki można dobrac do dowolnego rozstawu wielokrotnie
W razie demontażu nalezy zainwestowac ponownie w trytytki i taśmę

[emonika]

eh Podlasie moje ukochane.
Dzięki za "namiastkę", za zdjęcia - byle do maja  - to chyba tam powędruje na WP2019