Autor Wątek: Siodełko  (Przeczytany 124808 razy)

Paolo

  • Gość
Siodełko
« 4 Kwi 2007, 18:08 »
Witam..
Dłużej już nie mogąc znieść tego jakie jest moje siodełko ( a przejeździłem na nim ponad 5 lat) pytam Szanownych Państwa na czym jeździcie wycieczkowo i rekreacyjnie.???
Dziw mnie bierze, że tak długo wytrzymałem na moim klocku, ale kilka razy w tym roku przyjemnośc jazdy na stojąco równa była niechęci do roweru na kolejny raz..
Tak więc wygodne siodełko bardzo mile poszukiwane, ale poznam Wasze opinie, uwagi itp, itd nt. siodełek..
Temat o tyle ważny, że przyda się na tym forum wielu odwiedzającymm Przede wszystkim mnie ;)
Pozdrawiam
Paolo

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Siodełko
« 4 Kwi 2007, 20:54 »
Dużo zależy od tego ile wyżej jest siodełko nad kierownicą. Im wyżej jest siodełko, tym więcej ciężaru ciała opieramy na rękach (mamy bardziej pochyloną pozycję). Szczególnie też polecam skórzane siodełka, mniej się na nich pocę.


   W górskim rowerze bardzo wygodnie jeździło się mi na typowo zawodniczym, wąskim siodle Selle Italia Flite. Jednak gdy przełożyłem je do trekinga, moje pośladki średnio po 30km zaczynają odmawiać współpracy. Zbyt duży ciężarciała oparty jest na tym wąskim siodełku.

  W trekingu miałem siodło Lookin gel. Dość wygodne, ale zbyt miękkie i sztuczny materiał poszycia bardzo słabo oddycha.



   Marzy się mi skórzany Brooks B17. Jeździ ktoś może na takim siodełku? Może polecicie inne ciekawe siodełka do trekinga?
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Paolo

  • Gość
Siodełko
« 5 Kwi 2007, 18:59 »
Witam...
Siodełko w moim Treku mozna powiedziec, że jest na równi z kierownicą lub czasem ciut wyżej.
O siodełku Brooks tez myślałe, ale zamontuje go do jakiegoś zabytkowego roweru... kiedy wreszcie uda mi się wyłapać coś ciekawego na allegro lub u przypadkowego "dziadziusia" ;)
Poczekam i posłucham jeszcze paru info dot. siodełek i... kupię.
Czy przy montażu mogą wystapić jakieś kłopoty? Coś do czegoś może nie pasowac?
Pytam tak jeszcze dodatkowo..;)
Paolo

Offline tobiasz

  • Wiadomości: 141
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.06.2006
Siodełko
« 25 Kwi 2007, 21:50 »
aktualnie wszystkie siodelka maja jeden standard wiec nie bedzie problemow z montazem

na poczatku od kazdego siodelka bedzie tylek bolec, ale pupa sie szybko przyzwyczaja :]

ja np przez ostatni rok jezdzilem na skn-ie
spokojnie robilem trasy po 100 km i uwazam to siodlo za wygodne, pomimo, ze sporo osob uwaza, ze to deska

ale aktualnie rozgladam sie za czyms bardziej kanapowatym
spodobaly mi sie siodla authora, sa wygodne, wagowo oraz cenowo tez sa ok :)

Offline bighunter

  • Wiadomości: 269
  • Miasto: Suwałki
  • Na forum od: 14.06.2006
Siodełko
« 4 Maj 2007, 21:05 »
pomysl o siedelku z dziura wiadomo o co chodzi :wink:

Paolo

  • Gość
Siodełko
« 5 Maj 2007, 07:18 »
...hahaha.
Bihgunter - wiem o co mnie chodzi, ale moge miec różne wyobrażenia o co Tobie chodzi ;).
I Pamiętaj - dziura dziurze jest nierówna ;)

Pozdrawiam
Paolo

P.S. Poluje na Specialized na allegro. Jesli nie to, to zapewne zakupie siodełko Authora.

Offline tobiasz

  • Wiadomości: 141
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.06.2006
Siodełko
« 30 Maj 2007, 15:38 »
ja dzisiaj zakupilem  Authora Mega TT i po pierwszych 10 km stwierdzam, ze to siodlo jest masakrycznie wygodne...

Jak zrobie wiecej km to napisze  o nim cos wiecej...

Paolo

  • Gość
Siodełko
« 30 Maj 2007, 19:42 »
Cześć...
Tobiasz będe Ci wdzięczny bardzo. Wiem od innego użytkownika, ze po 200km zrobionych w sobotę, czuł się dobrze, a na dodatek... mógł spokojnie pojechać nastepne 100km w niedziele..
Na ale jednak podróz całymi dniami to troszeczkę coś innego..
Zobaczymy
Paolo

Offline tobiasz

  • Wiadomości: 141
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.06.2006
Siodełko
« 31 Maj 2007, 00:44 »
w przyszlym tygodniu wybieram sie na tydzien na mazury, tak wiec bede mial gdzie je przetestowac

Offline enek

  • Wiadomości: 21
  • Miasto: Nie z Tychów :P
  • Na forum od: 08.06.2006
    • http://www.enek22.republika.pl
Siodełko
« 31 Maj 2007, 14:06 »
Ja od kilku lat używam Fizika Nisene (szkoda że tego modelu już nie produkują) i poza tym że w końcu poszły szwy nie mam na co narzekać. Sprawdzał się na dystansach niejednokrotnie przekraczających 200km. Miałem też przez okres około 1,5 roku SKN Nanoflex - troszkę mniej wygodne niż Fizik ale nie było na co narzekać - aż tu pewnego dnia poszła rurka stelażu i to co najdziwniejsze na prostej drodze gdy nawet nie siedziałem tylko jechałem na stojąco (całe szczęście że została uznana reklamacja). Tak więc teraz sam zastanawiam się nad zakupem siodełka i waham się między Selle Italia Flite i SKN Pro.

Offline tobiasz

  • Wiadomości: 141
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.06.2006
Siodełko
« 31 Maj 2007, 23:00 »
przed authorem mialem skn'a
i to tak jak bym sie z deski na kanape przezucil
ale mimowszystko skn byl wygodny

Offline tobiasz

  • Wiadomości: 141
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.06.2006
Siodełko
« 10 Cze 2007, 10:17 »
3 dni, prawie 400 km
siodlo authora jest rewelacyjne...
nie wiem co wiecej mozna napisac o tym siodle
poprostu jest wygodne i warte swojej ceny

jeszcze tak dodam, ze po wycieczkach 140 km tez nie czuc jakis problemow z powodu siodla

Paolo

  • Gość
Siodełko
« 15 Cze 2007, 20:54 »
Cześć...
Tobiasz, dzięki za test siodła na wycieczce ;)
Ja jednak zdecydowałem sie na Specialized Rival. Pojechałem, zapłaciłem, zamontowałem.. Pierwsze kilka kilometrów za mną dopiero więc trudno powiedzieć cokolwiek. Musze jednak troszke przesunąć siodło lekko do tyłu. To tak pierwsza myśl w czasie jazdy.
Tak więc życze wszytskim przyjemnej jazdy a ja napisze więćej o siodle jak będą już ku temu powody ;)
Paolo

marucha

  • Gość
Siodełko
« 5 Maj 2008, 10:31 »
Od jakiegoś czasu siedzę na Brooks Flyer przyznam ze długo przyzwyczajałem sie do siodła.
Tak sie złozylo że założyłem je na  dłuższa jazde ok tygodnia bez wcześniejszego testowania.Po pierwszych paru godzinach myślałem ze sobie pampersa gdzieś kupie.
W pózniejszej fazie podróży było coraz lepiej tyłek sie przyzwyczail jedyne do czego można sie przyczepić to skrzypienie.
Macie jakąś rade na to, smarowałem kręciłem różne śruby i nic a gruby nie jestem :)

Offline Juliusz

  • Wiadomości: 326
  • Miasto: Płock/Poznań
  • Na forum od: 16.03.2008
Siodełko
« 5 Maj 2008, 18:12 »
Ja też używam Flyera i także skrzypi. Próbowałem to wyeliminować i stwierdziłem, że użyję oleju rowerowego (Finish Line Teflon Plus). Na etykietce było napisane, że można używać do różnych części roweru.  Na jakiś czas podziałało.

W sumie mój Flyer skrzypi na większych dziurach i nierównościach. Na płaskim jest względny spokój.
"Stop fearing. Stop panicking. Turn off your TV. Start thinking." N.B.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum