To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Poza tym, o czym sam się przekonałem, to samo siodełko dla tej samej osoby w jednym rowerze może być niewygodne, a w drugim całkiem przyjemne.
Hej ! Jako, zę to mój pierwszy post chcę wszystkich serdecznie powitać. A teraz do sedna. Boli tyłeczek. Jeżdżę ok 30 km 3 razy w tyg. Rower trekingowy, pozycja ok 60 st. lub bardziej wyprostowana. Przetestowałem już kilka siodełek, zarówno sportowych jak i żelowych kanapek, tanich i tych z wyższej półki, obecnie używam selle italia man gel flow i ciągle boli. Zastanawiam się nad zakupem Brooksa pewnie B17, może pomoże. Moje wątpliwości jednak odnośnie szerokości czy nie będzie za wąskie, mój rozstaw kości to ok 13 cm mierzone w domu na tekturce, B 17 ma 17,5 cm i niby ok, ale pod skórą jest metalowa szyna ze stelaża i efektywna szerokość siedziska to ok 12.5 cm miedzy prętami szyny. Może ktoś pomoże.