Autor Wątek: Siodełko  (Przeczytany 124809 razy)

Offline Quapcio

  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Laski k/Wwy
  • Na forum od: 09.07.2008
Siodełko
« 8 Mar 2009, 20:41 »
Z pobieżnej lektury modeli Brooksa to B17 Special albo Swift :D (importerem jest firma z Krakowa więc może przy okazji zlotu kupię, ale zmienię dopiero po powrocie ;))

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Siodełko
« 8 Mar 2009, 21:21 »
Powiem szczerze, że mnie też nie przekonuje to, co czytam o brooksach. Może przez to, że nie ma jak sprawdzić, czy ono rzeczywiście jest wygodne, bo ono nie JEST tylko BĘDZIE wygodne. Kiedyś. Trochę mnie to zniechęca. No i ten KOSZMARNY wygląd...
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline blindbob

  • Wiadomości: 218
  • Miasto: krakow
  • Na forum od: 03.03.2009
Siodełko
« 8 Mar 2009, 21:30 »
mnie sie wyglad brooksa zawsze podobal,

ma kilka wad (trza o nie dbac, nieodporne na wode, trza smarowac, skrzypi, ciezkie, wyglada jak wyglada, drogie,)

oraz zalet (nigdy mnie nie obtarlo, nie mam odparzen, dla mnie jest wygodne - nie boli siedzenie, moge jezdzic na trasy 100-150 km bez pampersa i jest wszystko ok,)


jak kogos stac wydac okolo 300zl na brooksa niech sobie sprobuje , lepiej potem w razie czego sprzedac za polowe ceny niz zalowac ze sie nie ma wygodnego siodelka


ps. brooksa trzeba ujezdzic tak jak siodlo  :)

Offline Svolken

  • Wiadomości: 157
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 14.03.2009
Siodełko
« 4 Maj 2009, 17:50 »
Dodam swoje 3 grosze :) Na swoim Brooksie B17 zrobiłem ok. 3tyś km. Po ok. 500km uformował się do tyłka. Na wypady do 100km jest ok, ale powyżej 100km zaczynają się schody. Twardość i ugniatanie w kroku, stają się na tyle nieznośne, że jutro jadę na Broniewskiego 7 pogadać o nowym siodle. Na szczęście mają ten żelowy przyrząd do pomiaru tyłka, więc z obliczeniem szerokości siodła nie będzie kłopotów. Zaczyna mnie irytować ta sprawa, bo to już będzie czwarte siodło. Mam tylko nadzieję, że skoro ten Avatar Gel sprawdza się u osób jeżdżących długie trasy, to może wreszcie zakończy się i mój "mały" problem :)

Offline blindbob

  • Wiadomości: 218
  • Miasto: krakow
  • Na forum od: 03.03.2009
Siodełko
« 4 Maj 2009, 18:33 »
Cytat: "Svolken"
powyżej 100km zaczynają się schody. Twardość i ugniatanie w kroku, stają się na tyle nieznośne, że jutro jadę na Broniewskiego



poeksperymentuj najpierw z odkreceniem lub dokreceniem sroby podsidelkiem w tym brooksie - ja mam model fleyer-ze sprezynami,moze dlatego lepiej sie jezdzi...

Cytat: "Svolken"

 Na szczęście mają ten żelowy przyrząd do pomiaru tyłka, więc z obliczeniem szerokości siodła nie będzie kłopotów.


mozliwe ze b17 jest dla ciebie zbyt szeroki/waski i dlatego cie tylek boli...ale mowisz ze bedziesz to mierzyl...

Offline Svolken

  • Wiadomości: 157
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 14.03.2009
Siodełko
« 4 Maj 2009, 18:44 »
Tu nie chodzi o ból na kościach tylko ucisk w kroku, czyli tam gdzie Avatar Gel ma dziurę, a B17 nie ma. Rozmiar nic tu nie zmieni. Ze śrubą rozumiem, że poluzować, żeby ewentualnie ugnieść to co trzeba? Tylko czy nie spowoduje to zbytniego sflaczenia całości?

Offline blindbob

  • Wiadomości: 218
  • Miasto: krakow
  • Na forum od: 03.03.2009
Siodełko
« 4 Maj 2009, 20:04 »
zostaje jeszcze regulacja góra/dół -w sensie poziomo/pionowo mysle ze to najbardziej moze pomóc

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Siodełko
« 5 Maj 2009, 16:15 »
Cytat: "arkadoo"

   Marzy się mi skórzany Brooks B17. Jeździ ktoś może na takim siodełku? Może polecicie inne ciekawe siodełka do trekinga?


Je jezdze na identycznym modelu od 8 lat. Wad jeszcze nie stwierdzilem ale na pewno trzeba przy nim troche pochodzic czyli... naciagac skure specjalna sruba i kilka razy w roku natłuszczac.

Nic innego ci nie polece bo mam najlepsze siodło wiec po co mam szukac innego?

Po kilku latach bedzie wygladac tak

http://lh3.ggpht.com/_ffwfD1hfDLs/SLAGXzxXk0I/AAAAAAAADUc/KvZ1qUhykbo/s576/DSCN1095.jpg

[ Dodano: Wto 05 Maj, 2009 ]
Cytat: "marucha"
Od jakiegoś czasu siedzę na Brooks Flyer przyznam ze długo przyzwyczajałem sie do siodła.
Tak sie złozylo że założyłem je na  dłuższa jazde ok tygodnia bez wcześniejszego testowania.Po pierwszych paru godzinach myślałem ze sobie pampersa gdzieś kupie.


Normalne. Siodło się jeszcze nie dopasowało.

Cytuj
W pózniejszej fazie podróży było coraz lepiej tyłek sie przyzwyczail jedyne do czego można sie przyczepić to skrzypienie.
Macie jakąś rade na to, smarowałem kręciłem różne śruby i nic a gruby nie jestem :)


Dziwne? Nic takiego w swoich Brooksowych siodełkach nie zaobserwowałem.

[ Dodano: Wto 05 Maj, 2009 ]
Cytat: "arkadoo"
Wasze skórzane siodła też specyficznie pachną?


Nie.

[ Dodano: Wto 05 Maj, 2009 ]
Cytat: "Remigiusz"
Ja ten temat zgłębiałem dość dawno i dałem się wtedy przekonać. Chodzi tu oczywiście o impotencję i bezpłodność powodowaną rzekomo uciskiem siodełka.
Niestety nie orientuję się, jak to wygląda w świetle najnowszych badań. Możliwe, że rzucają zupełnie inne światło na ten temat. Kiedyś jednak twierdzono, że ma to wpływ na zdrowie mężczyzn.


Mam 2 dzieci i nieustanne ciągąty do żony wiec owa impotencja  i bezpłodność jest mitem.

[ Dodano: Wto 05 Maj, 2009 ]
Cytat: "Quapcio"
A co najlepiej zrobić w przypadku posiadania więcej niż jednego roweru?
Bo właśnie zaczynam odczuwać i przyzwyczajać się do drugiego siodełka ;) (rower do jazdy na lekko) i zastanawiam się co będzie jak usiądę na sakwowy...
Co jest najlepiej? Być twardym i zaadoptować się do obu? Mieć 2 takie same siodełka? Kupić sobie Brooksa i przedkładać? ;)


Ja w trekingu mam Brooksa ze sprezynami a w moim "codziennym" Brooksa szosowego czyli bez sprezyn.

[ Dodano: Wto 05 Maj, 2009 ]
Cytat: "blindbob"
maruje tylko specjalna pasta brooksa do siodelek skorzanych


Nie trzeba az takiego zachodu! Wystarczy natłuszczacz jaki się kupi w sklepie jeżdzieckim do impregnacji siodeł końskich. Jest tańszy. Używam go już 8 lat i spełnia swoje zadanie.

[ Dodano: Wto 05 Maj, 2009 ]
Cytat: "blindbob"
zostaje jeszcze regulacja góra/dół -w sensie poziomo/pionowo mysle ze to najbardziej moze pomóc


Dokładnie. Siodło Brooksa jest bardzo ciężko ustawić. Kiedyś po zmianie mostka na 150 km wyprawie  co 10 km musiałem zsiadać i zmieniać ustawienia siodła. Minimalna różnica w kącie nachylenia, wysokości czy odległości dawała rózne efekty.

Offline blindbob

  • Wiadomości: 218
  • Miasto: krakow
  • Na forum od: 03.03.2009
Siodełko
« 5 Maj 2009, 18:09 »
ja ustawilem siodelko tylko 1 raz i to   w poziomie i jest w miare wygodnie (nigdy juz go nie regulowalem potem), zdaje sobie sprawe ze experymentujac z ustawieniami moglbym je ustawic jeszcze lepiej/wygodniej, jednak jakos nie mam zaciecia do tego...

Offline Quapcio

  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Laski k/Wwy
  • Na forum od: 09.07.2008
Siodełko
« 5 Maj 2009, 18:35 »
Ja jak swoje ruszyłem w Podlesicach, to jeszcze je ustawiam i ustawić nie mogę - już jestem w miarę blisko, ale mam zamiar przesunąć bloki więc teraz jest dobry moment bo i tak wszystko szlag trafi :)
Tak to jest jak się zapomni, że każdy człowiek jest inny i bez myślenia postanowi wprowadzić w życie czyjeś sugestie (czyt: obniżyć "dziób" siodełka ;))

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Siodełko
« 5 Maj 2009, 19:05 »
Cytat: "blindbob"
zdaje sobie sprawe ze experymentujac z ustawieniami moglbym je ustawic jeszcze lepiej/wygodniej, jednak jakos nie mam zaciecia do tego...


eksperymentować warto! :)
ja wczoraj przesunąłem swoje siodło na maxa do przodu. efekt: znacznie łatwiej utrzymać wysoką kadencję a rower jakby bardziej zwinny się zrobił..
..sam o tym kiedyś pisałem na forum a u siebie dopiero teraz zastosowałem.. :roll:
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline blindbob

  • Wiadomości: 218
  • Miasto: krakow
  • Na forum od: 03.03.2009
Siodełko
« 5 Maj 2009, 19:32 »
Cytat: "Michał Wolff"


I taka postawa niestety nie jest warta polecenia  
Pamiętam jak pisałeś o problemach z kolanami. Złe ustawienie siodła odpowiada za 80-90% kontuzji kolan


masz racje Michał jak ktos ma problemy/bole kolan,kregoslupa itp to powiniem zmieniac ustawienie siodelka, ja na szczescie od 2 lat nie mam zadnych problemow z kolanami (i nie mialem powazniejszych ) dlatego nie zmieniam, zgodnie z prawaem Murphiego :)

mozliwe ze gdybym zmienil to i owo tylek by mial lzej, ale pewnosci nie mam

a  Quapcio swoje ruszył w Podlesicach, i jeszcze  ustawić nie moze, tak wiec jak jest wszystko ok to lepiej nie ruszac....takie moje zdanie

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Siodełko
« 5 Maj 2009, 19:35 »
Cytat: "blindbob"
tak wiec jak jest wszystko ok to lepiej nie ruszac....takie moje zdanie


Ja bym raczej powiedział "nie bój się zmiany na lepsze" ;)
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Siodełko
« 6 Maj 2009, 16:05 »
Quapciu, wybacz... :(
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Quapcio

  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Laski k/Wwy
  • Na forum od: 09.07.2008
Siodełko
« 6 Maj 2009, 18:00 »
Cytat: "aard"
Quapciu, wybacz... :(

powtórzę tylko
Cytat: "Quapcio"
Tak to jest jak się ... bez myślenia ...

teraz już będę wiedział, aby najpierw myśleć potem działać :). Natomiast tak długo ustawiam bo za mało jeżdżę - rano nie mam czasu przed pracą (zdążyć na 8:00), jak wracam to też góra jeden ruch. Po powrocie nie mam czasu, więc miało jak dotąd miejsce ze 4-5 przesunięć :P
Ale nie dam się i ustawię :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum