Autor Wątek: piasta tylna  (Przeczytany 18252 razy)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: piasta tylna
« 11 Kwi 2019, 09:56 »
MCsubi:

piasta XT ta mnie interesowała, nie wiem czy dalej.

https://www.centrumrowerowe.pl/piasta-shimano-deore-xt-fh-m756-pd3325/?v_Id=26632

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: piasta tylna
« 11 Kwi 2019, 20:34 »
To już właśnie nowa wersja (z poprawionymi uszczelnieniami) - ja polecam, jedyna wada to >0,5 kg na wadze. Nic trwalszego pod tarczę Shimano nie wyprodukowało.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: piasta tylna
« 12 Kwi 2019, 08:03 »
dziękuję za opinie.

Offline Ciosna

  • Poszukiwacz
  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Sam nie wiem gdzie
  • Na forum od: 04.11.2009
    • http://adlaczegonierowerem.blogspot.com/
Odp: piasta tylna
« 20 Kwi 2019, 22:08 »
To już właśnie nowa wersja (z poprawionymi uszczelnieniami) - ja polecam, jedyna wada to >0,5 kg na wadze. Nic trwalszego pod tarczę Shimano nie wyprodukowało.
Właśnie się zastanawiam jaka jest różnica tej piasty pomiędzy starszą wersją: https://bikedepot.com/product/shimano-deore-xt-hb-fh-m756/. Faktycznie zmiana uszczelnienia wpłynęła na plus ??.
Używam starszej wersji tej co podlinkowałem, zastanawiam czy nowa wersja ma tą samą jakość i czy warto się nią zainteresować. 

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: piasta tylna
« 24 Kwi 2019, 16:54 »
Tak, jest zmiana na plus - w starej wersji smar po prawej stronie był u mnie juz czarny po 2-3 000 km, w nowej wersji wytrzymuje 2 razy więcej. Konusy też wyglądają na staranniej szlifowane i chyba z lepszego materiału - jak dotąd nie zajechałem żadnego, w starej wersji po prawej stronie po ok. 20 000 km pojawiały się już oznaki pittingu. W dodatku te same konusy i mocna sprężyna zapadek są już w 525A, a ta piasta kosztuje śmieszne grosze w stosunku do swojej trwałości.
Z drugiej strony trzeba oddać sprawiedliwość, że konusy do starej wersji chodziły kilkanaście lat temu po 5 PLN.

Offline Ciosna

  • Poszukiwacz
  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Sam nie wiem gdzie
  • Na forum od: 04.11.2009
    • http://adlaczegonierowerem.blogspot.com/
Odp: piasta tylna
« 4 Maj 2019, 16:46 »
Podziękował za opinię  :D.
Zastanawiałem się nad tą piastą, ale do wszystkiego co nowe z Shimano, z automatu podchodzę sceptycznie  ::). Wynika to chyba z doświadczeń, że współczesne komponenty nie wytrzymują już tyle co dekadę temu.

Wkrótce będę składał kolejne koło do tyłu i zastanawiam się czy nie zrobić tego pierwszego kroku w piasty, na łożyskach maszynowych (Novatec). Jak do tej pory zawsze byłem wierny Shimano i skutek tego bywał różny. Niektóre piasty kręcą się do dziś, jak choćby pierwsza wersja wspomnianej FH-M756. Natomiast mam i takie, gdzie dwa razy wymieniałem już bebechy (Alivio M430). Twoja opinia przekonuje mnie do zaryzykowania w nową wersję FH-M756 :).

P.S. Co do starej wersji FH-M756 to potwierdzam, że konusy do niej chodziły po śmieszne pieniądze. Dawno temu zaopatrzyłem się w komplet zapasowych konusów i bębenek do tej piasty. Jeszcze ich nie użyłem, ale cierpliwie czekają.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: piasta tylna
« 4 Maj 2019, 18:15 »
Trudno mówić o nowościach, bo pierwszą taka piastę kupowałem ze 20 lat temu, ponieważ już wtedy miała ugruntowaną opinię najmocniejszej piasty pod tarczę na rynku . Lepszą niż DT, w której zdarzały się wyrwane zmęczeniowo kołnierze. Wtedy kosztowały ponad 500 pln.

Jeśli to kogoś interesuje mogę pokazać fotki bebechów wersji starej i nowej przy okazji serwisów, do których powoli się zbliżam.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: piasta tylna
« 4 Maj 2019, 18:21 »
Ja jeżdżę głównie na starociach. Każda informacja eksploatacyjno-serwisowa mnie bardzo interesuje. Nie ma spinki, że już, natychmiast, ale gdyby się nadarzyła okazja, to chętnie bym się zapoznał z materiałem.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: piasta tylna
« 4 Maj 2019, 21:11 »
Ok, cyknę fotki przy najbliższym smarowaniu. Może też i rozbiorę przed wakacjami pewne legendarne szosowe Shimano, które ma szansę dobić do 100 000 km bez wymiany czegokolwiek :-)

Offline Ciosna

  • Poszukiwacz
  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Sam nie wiem gdzie
  • Na forum od: 04.11.2009
    • http://adlaczegonierowerem.blogspot.com/
Odp: piasta tylna
« 5 Maj 2019, 00:37 »
Trudno mówić o nowościach, bo pierwszą taka piastę kupowałem ze 20 lat temu, ponieważ już wtedy miała ugruntowaną opinię najmocniejszej piasty pod tarczę na rynku.

Chodziło mi o nową wersję piasty FH-M756A. Ona jest podobna do starej, a pojawiła się na rynku w tym dziesięcioleciu. Zawsze jest ta wątpliwość czy producent w nowej wersji nie użył słabszych materiałów bo właśnie stara była za dobra ;)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3447
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: piasta tylna
« 14 Maj 2019, 19:30 »
Ja jeszcze się pożalę na bębenki od Novateca (802SB). Oryginalny po jakimś roku przestał się kręcić (wymieniony na gwarancji), obecny po półtorej roku nabrał solidnych oporów, jakoś go odratowałem, ale w środku widać było, że wszystko w rdzy i bieżnie w fatalnym stanie. Gdybym miał do tego roweru bardziej ambitne plany, to bym wywalił tą piastę i wziął coś z innej firmy.

Zdaje mi się, że zasadniczą kwestią jest słabe uszczelnienie, obydwie sytuacje wyszły, kiedy uruchamiałem rower odstawiony na jakiś tydzień-dwa po mokrym wyjeździe.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: piasta tylna
« 14 Maj 2019, 20:11 »
Oryginalny po jakimś roku przestał się kręcić (wymieniony na gwarancji), obecny po półtorej roku nabrał solidnych oporów, jakoś go odratowałem, ale w środku widać było, że wszystko w rdzy i bieżnie w fatalnym stanie.
Ta piasta to jeszcze inna historia, bo bardziej przypomina shimanowskie wynalazki. Bębenek w reszcie novateców to zapadki przypięte sprężynującym drutem i dwa łożyska maszynowe, które nie przenoszą obciążenia. To może pęknąć, ale nie zardzewieć :D

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3447
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: piasta tylna
« 14 Maj 2019, 22:22 »
Jest jak piszesz, tylko łożyska kulkowe, a nie maszynowe.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: piasta tylna
« 23 Kwi 2020, 20:17 »
W temacie tylnej piasty: przy trochę mocniejszym pedałowaniu słychać chrobot, wcześniej był on słyszalny tylko na bardzo stromych ściankach. Przy jeździe na luzie raczej cisza. Co tu mogło się zadziać? Zeżarte zapadki w bębenku?
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: piasta tylna
« 23 Kwi 2020, 22:26 »
Ja miałem problemy z bębenkiem. Podczas wyprawy wydawał przeraźliwe trzaski, potem odpoczywałem od roweru i trzaski zniknęły. Potem znowu zaczął trzeszczeć, zmieniłem pierścień i przesłało. Znowu zaczęło trzeszczeć, nawet kupiłem nową piastę, ale teraz znowu nie trzeszczy.

Zapadki w bębenku trzeszczą zwłaszcza przy ruszaniu, gdy jeszcze nie zdążą zaskoczyć.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum