piasta tylna

[Felek]

Dobra, napiszę do Ciebie wiadomość prywatną, bo tu już nie ma co pisać o takich szczegółach.

[łatośłętka]

Skoro siadło, klepać nie próbuj, lecz kup piastę mocną, w oparciu o tę zleć zbudowanie db. koła tak, by nie musieć się zastanawiać jak szybko się posypie.

Co, jeśli w tego następstwie dzieciom zepsujesz kanikułę?

[Felek]

Hej Łatoś, myślę nad nowym tylnym kołem, albo i kompletem. Czytałem trochę w sekcji o kołach. Ale teraz co lepsze rzeczy to raczej na sztywną oś. Ja szukam na QR, 28" pod standardowe opony od 1,6 do max 2,1", do tego 32 lub 36 szprych. Na wadze mi nie zależy, ale dobrze gdyby piasta była serwisowalna, to znaczy żeby były do niej części zamienne. No i musi być wytrzymała bo to do roweru z sakwami 🙂

A co do starego koła to i tak chciałbym je naprawić by służyło dalej jak przeszczep do roweru 'na miasto' na cały rok. Szkoda wyrzucać jak oplot jest bdb, obręcz nie bije i jestem z niego zadowolony... Pewnie i z tym luzem na bębenku bym jeszcze pojeździł, ale szkoda byłby na wyprawie gdzieś utknąć, jak sam napisałeś.

[Felek]

Z tego co czytałem, chwalone są obręcze dtswiss i piasty novatec. Z takim kompletem przeszukując internet znalazłem taki zestaw https://m.olx.pl/d/oferta/nowe-kola-28-29-dt-swiss-novatec-bardzo-mocne-lozyska-maszynowe-CID767-IDZgCGC.html .Czy do wyprawowca będzie ok? W rozmowie telefonicznej sprzedający potwierdził, że te obręcze 533d są do 130 kilo. Ważę 65 kg + rower 20 kg + bagaże około 30 kg + nacisk holu na piastę z podpiętym rowerkiem córki i córką około 10 kg więc powinno być chyba ok?

Co sądzicie o tych kołach?

[globalbus]

Novatec nie są specjalnie dobre, mają dwie zalety. Są relatywnie tanie i są do nich dostępne części zamienne, nie potrzeba dedykowanych narzędzi.
Szukając czegoś lepszego, to trzeba liczyć wydatek 2x-3x.

[Felek]

No tak, w górę nie ma limitów. Mój rower kosztował 3,6 tysiąca. Wiem, że koła są ważne, ale nie wydam na nie tyle samo co za rower. Prędzej kiedyś kupię jakiś nowy ze średniej półki.

Wydaje mi się, że te podlinkowane koła i tak będą lepsze niż obecne. Jeżeli przejadą 30 tkm przez kolejne 7-8 lat to będzie ok. I tak 2/3 rocznych przebiegów robię rowerem miejskim, który przejmuje zużyte części z Breezera.

[Iwo]

są do nich dostępne części zamienne

Niby tak, ale raz na czas zmieniają standardy i swego czasu po paru latach miałem duży problem z dostaniem bębenka na wymianę bo zaktualizowane modele miały inne mocowanie.

chwalone są obręcze dtswiss i piasty novatec

Ja akurat novateców nie chwalę, ten podlinkowany niedawno mi trochę namieszał w Kirgistanie ok. 5500 km wytrzymał. Ważę podobnie. Do cięższych zastosowań na przyszłość poszukam konstrukcji w której oś jest rzetelnie podparta. No ale niby to popularne piasty, więc jakoś często nie powinny takich numerów wycinać.

[Felek]

5,5 tkm to mało, a jaki był to model, pamiętasz?

[łatośłętka]

Novateki raczej popularne są, niż dobre.

Tu masz tanie, pewnie działa (przynajmniej na poziomie zwyczajowego Novateca):
https://www.bikestacja.pl/tylne-c-2_17_84_299.html/p32=6758-1/p7=6565-1,6758-1

Od blondasa lata temu z kołem dostałem shi xt pod qr - serwisowane co-rok, już ileśdzieści lub -dziesiąt tys. zrobiło (przy obciążeniach znacznie mniejszych, niż u Cie). Nie wiem jak z nimi teraz.

Czas temu solidnymi obręczami gatunku heavy duty były Ryde Andra 30, również 40, Sputnik. Ryde Andra 30 (obręczowe, pod qr) użytkuję już wiele lat, tysięcy (na Rohloffie) - db. zbudowane działają bez zarzutu.

Tych kół bym nie brał.

[Cokeman]

te Andry są mega wytrzymałe, ale kurde ciężkie.
Szkoda, że DT Swiss wycofało się z modelu TK540. Zdążyłem upolować u jakiegoś Niemca na swój tytan.

Dla porównania: Sputnik 755g vs tk540 545 g

Aczkolwiek na jakieś wyprawy światowe to brałbym Andry - sputnika albo nawet 40. Naczytałem się paru opinii w netach i widzialem ze są niezawodne nawet na końcu świata.

A co piast to oczywiście polecam Onyxa - zgodnie z zasadą, że od bzykania to jest mąż/żona a nie kurde piasta.

[Iwo]

5,5 tkm to mało, a jaki był to model, pamiętasz?

042 SB, taki jak w podlinkowanych kołach. Tak jak pisałem, to popularna piasta i sporo ich jeździ po Polsce z dłuższym przebiegiem, no ale.

[misiek]

042 SB, taki jak w podlinkowanych kołach. Tak jak pisałem, to popularna piasta i sporo ich jeździ po Polsce z dłuższym przebiegiem, no ale.

Moja ma już >15000 i ma się bardzo dobrze, przynajmniej tak myślę Z przodu 041. Jedynie co to na początku, gdzieś po ok. 3000 km wymieniłem łożyska w obu na trochę lepszej jakości. Kolega też śmiga na Novatekach i też bezproblemowo (łożyska również wymienione).   

[globalbus]

Ja też mam d042sb, która ma nalatane z 40k km, bez dotykania czegokolwiek w srodku. Problem w tym, że egzemplarze, które mają ponad dekadę chyba nie za bardzo mają jakieś odniesienie do współczesnych. Z tych nowszych już miałem przeboje i niesatysfakcjonującą trwałość.

Nie ma się co silić, jeśli jeździsz po względnie cywilizowanej Europie, to takie koło dostaniesz w większości sklepów rowerowych. Zepsuje się, trudno. Byleby koło zaplatał ktoś z głową, żeby nie gubić szprych po drodze.

[Felek]

Ten sam sprzedawca ma podobne koła, ale na 36 szprych i mocniejszą felgą, ale takimi samymi piastami. Czy te 36 szprych ma wpływ tylko na pancerność obręczy i masę dopuszczalną zestawu, czy może też sprawić, że piasta pojeździ dłużej z uwagi na większą sztywność zestawu?

https://www.olx.pl/d/oferta/nowe-kola-28-29-dt-swiss-novatec-pancerne-bardzo-mocne-e-bike-CID767-IDZNxvh.html?isPreviewActive=0&reason=ip%7Clister&sliderIndex=0

[Iwo]

Nie będzie miało wpływu na piastę, w szczególności na trwałość osi. Uważam że na twoją wagę 32 wystarczą. Nawiasem mówiąc po powyższej awarii piastę wymieniłem na taką samą (akurat była w rowerowym w Biszkeku więc podeszły poprzednie szprychy), zobaczymy, ile uciągnie.

A z przodu mam d041, w tym momencie łożyska po ok. 6500 km są zajechane i ma duże luzy.