I generalnie radziłbym unikać piast na konusach, to już wymierający system - wieczne luzy i konieczność ich regulowania.
/.../ coś o wyglądzie klasycznym
reszta części by się źle czuła w takim towarzystwie...
Czytałem co po niektóre wpisy na blogu www.kwestiaszlaku.pl z rowerowej przeprawy przez Amerykę Południową, ale nie "od deski do deski". Czy ktoś śledził tę wyprawę i pamięta może czy Gosia i Michał nie mieli problemów z kołami? Zapewne dużą część trasy zrobili poza asfaltami. Ciekawe czy te piasty Novatec przetrwały cały wyjazd. Oczywiście biorę poprawkę na to co napisał Globalbus, że kiedys jakość tych piast mogła być lepsza.