Autor Wątek: Sezon lada chwila.Ku przestrodze...  (Przeczytany 4078 razy)

Offline Mężczyzna luckybuster

  • Wiadomości: 111
  • Miasto: GLIWICE/BOGNOR REGIS
  • Na forum od: 21.03.2007
Zwykle rzeczy załatwiam od ręki, na cuda potrzebuję 15 minut.

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 5 Kwi 2010, 13:49 »

Offline Barteusz

  • Wiadomości: 270
  • Miasto: By-ca Kł./Wrocław
  • Na forum od: 27.01.2010
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 5 Kwi 2010, 19:50 »
Niestety w starciu z rozpędzonym autem kask nic mi nie pomoże.
Chyba na tym forum ktoś w swoim czasie podał link do ciekawego artykułu dotyczącego właśnie bezpieczeństwa związanego z noszeniem kasków...

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 6 Kwi 2010, 00:46 »
Cytat: "Barteusz"
Niestety w starciu z rozpędzonym autem kask nic mi nie pomoże.


W starciu z rozpędzonym autem to pomogłaby jedynie odrzutowa katapulta. Sęk w tym, że sytuacje na drodze są bardzo różne, można mieć np. wypadek bez udziału innych pojazdów. Kask zwiększa bezpieczeństwo o 1-2 %, wbrew pozorom to nie tak mało. Jeśli pacjent ma np. raka płuc i lekarze dają mu 1% szans na przeżycie to praktycznie na pewno ta osoba nie przerwie terapii i będzie walczyć do końca. Widziałem ludzi w szpitalu onkologicznym, którzy leczyli się, mimo że nie dawano im zupełnie żadnych szans na wyzdrowienie. Inaczej mówiąc 100 a 101 ofiar śmiertelnych jest jednak różnicą jednego ludzkiego istnienia, warto dać sobie szansę. Oczywiście nikogo do kasków nie namawiam, nie można jednak dezawuować tych, którzy ich używają, zwłaszcza podając jakieś absurdalne przykłady.

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 7 Kwi 2010, 10:05 »
Moja kobita ze 4 lata temu przleciała przez kierownicę podczas zderzenia z rolkarzem. Upadła na tyle nieszczęśliwie że grzmotnęła centralnie czubkiem głowy w asfalt. Straciła przytomnośc - przyjechała policja, pogotowie  i zawieziono ją do szpitala gdzie odzyskała przytomność - diagnoza wstrząs mózgu..
I teraz pytanie główne co by było gdyby...... nie miała kasku na głowie ??!!
Nie jestem zwolennikiem zmiany przepisów i obowiązku, noszenia kasku , kamizelki itp ale jestem zwolennikiem uswiadamiania że warto to wszystko nosić bo licho nie śpi.
Ja jeżdze w kasku, reszta mojej rodziny też  ....do kamizelki jeszcze się nie przekonałem ale pracuje nad tym :). Do kasku namawiam wszystkich swoich znajomych i wiekszośc udało mi się przekonać.
pozdr
 
Krzych

Offline szyroki

  • Wiadomości: 122
  • Miasto: Śląsk
  • Na forum od: 04.03.2010
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 7 Kwi 2010, 10:18 »
Kask niekoniecznie musi ratować życie, bo przy zabójczym uderzeniu raczej niewiele pomoże. Ale często-gęsto można dzięki niemu zapobiec większemu guzowi, paskudnej szramie, czy chociażby kontuzji utrudniającej uprawianie kolarstwa, choćby czasowo.

Rozpatrywanie w takich zerojedynkowych kategoriach -- kask na tysiąc osób przed śmiercią uratuje 5, nie ma sensu. Ile osób uchronił od kontuzji,czy choćby zwykłego bólu -- wtedy, jak mi się wydaje, można zobaczyć prawdziwą wartość jazdy w kasku.

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 7 Kwi 2010, 12:07 »
kask moze też być przyczyną wypadku. Słyszałem legendę  o kolesiu co to jechał w kasku (jakiś piekny wysoki model Giro z milionem dziur dla przewiewu) no i przejeżdzał koło jakichś krzaków. Jedna z gałęzi wlazła mu w dziurę  w kasku i zaklinowała sie między kaskiem a głowa po czym sicągnęła go z roweru skrecając mu kark.
Czy to znaczy ze niebezpieczna jest jazda w kasku ?? :)
Każdy musi sam zadecydować czy go nosić czy nie.
Ja kask noszę bo dobrze w nim wygladam  :lol:........acha i nie lubie guzów ;)
pozdr
 
Krzych

Offline Mężczyzna BikeTrips.pl

  • Wiadomości: 56
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 08.05.2009
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 7 Kwi 2010, 22:15 »
Ja kask noszę, bo nie wyglądam w nim jak koleś, którego nie stać na samochód, ale jak kolarz z górnej pułki ;) No i chyba jednak poprawia bezpieczeństwo ;)

Offline szyroki

  • Wiadomości: 122
  • Miasto: Śląsk
  • Na forum od: 04.03.2010
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 7 Kwi 2010, 22:26 »
Ja w kasku wyglądam jak bęcwał, ale nie szkodzi ;D

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 8 Kwi 2010, 00:32 »
Ja kask też mam. Na szafie :P

Nie lubię w kasku, źle się w nim czuję, a ten dyskomfort potrafi wszystko zepsuć...

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 8 Kwi 2010, 11:08 »
No i każdy z nas znajdzie jeden dla siebie tylko słuszny powód aby kask nosić lub nie nosić.
Mi kask na głowie nie przeszkadza bo jest lekki a  jeak jest ekstremalnie goraco to troche nawet chroni tez przed przegrzaniem. Dzisiaj do pracy przyjechałem i w kasku i w odblaskowej kamizelce :)
pozdr
 
Krzych

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 8 Kwi 2010, 14:05 »
Cytat: "xArEs"
est ekstremalnie goraco to troche nawet chroni tez przed przegrzaniem

do tego nie wystarczy czapka? ;)
Kolega z którym jechałem na wyprawie kask miał, ale Twierdził że w nim mu za gorąco i zakładał go tylko na zjazdach i w mieście. Ekstremalnych upałów nie mieliśmy, bo jechaliśmy przez Polskę, na przełomie sierpnia i września.

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 8 Kwi 2010, 15:42 »
Cytat: "vagabond"

do tego nie wystarczy czapka? ;)


pewnie że starczy ......ale przed guzami nie chroni :)
A 1 cm styropianu tez jest dobry  jako izolacja termiczna. Ale fakt łep czasem sie poci pod kaskiem.
pozdr
 
Krzych

Offline Juliusz

  • Wiadomości: 326
  • Miasto: Płock/Poznań
  • Na forum od: 16.03.2008
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 8 Kwi 2010, 18:59 »
Pamiętam temat kasków wałkowaliśmy tu i wniosek do jakiego doszliśmy, to taki że ten kto chce nosi a ten kto chce nie. Ogólnie padło trochę ciekawych opinii, warto przeglądnąć.
"Stop fearing. Stop panicking. Turn off your TV. Start thinking." N.B.

Offline pi00

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Bełchatów
  • Na forum od: 03.08.2009
Sezon lada chwila.Ku przestrodze...
« 8 Kwi 2010, 23:39 »
Cytat: "vagabond"

Kolega z którym jechałem na wyprawie kask miał, ale Twierdził że w nim mu za gorąco i zakładał go tylko na zjazdach i w mieście. Ekstremalnych upałów nie mieliśmy, bo jechaliśmy przez Polskę, na przełomie sierpnia i września.

To jest arcy ciekawe zachowanie. Kupić kask, być pod ochroną, a później samemu z niej rezygnować, bo np. gorąco czy droga prosta, czy co tam jeszcze można sobie wymyślić, by zdjąć kask.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum