Ja używam Topeaka i jestem zadowolony.
Zamocowałem go na mostku i wtedy jest całkiem stabilnie (pokrowiec może się też oprzeć o mostek a nie wisi w powietrzu jak przy montażu na kierownicy - choć tego drugiego rozwiązania nie testowałem). Ładnych parę razy jechałem w deszczu. Wkładając telefon do góry nogami (i montując też etui obrócone o 180 stopni w uchwycie (można wsunąć z każdej strony)) wyprowadzałem sobie kabelek USB i ładowałem telefon w czasie jazdy. Nie da się wtedy oczywiście zwinąć zamknięcia aby gwarantowało 100% szczelność. Co do widoczności ekranu to miałem w telefonie podświetlenie ustawione na maksimum - sam telefon nie był super jasny a dodatkowo etui zasłaniało mi czujnik światła więc przy automatycznej jasności ustawiało się bardzo ciemno.
Minusy. Czasem musiałem kilka razy nacisnąć z boku aby trafić w przycisk blokady ekranu - łatwiej gdy taki przycisk jest u góry lub można wybudzić telefon dwukrotnym dotknięciem ekranu. Rozmowa przez telefon w etui jest utrudniona. Gdy szukałem pokrowca padły tu opinie, że niektórym szybko pękła przezroczysta folia / zgrzewy przez co stracił wodoszczelność - u mnie na razie nic takiego się nie stało. Minusem chyba wszystkich tego typu pokrowców jest to, że jadąc w pełnym słońcu telefon się grzeje (jest przecież w takiej mini szklarni).
Mam go prawie dwa lata i przejechałem z nim z 2 - 3 tysiące kilometrów (dwa razy wakacje plus lokalne jazdy) a do tego używałem go w czasie biegania w deszczu. Będę go teraz zmieniał bo nowy telefon niestety się nie mieści ale planuję kupić to samo.
W moim, kupionym za mniej niż stówę w komplecie było etui i uchwyt do niego.
Miałem wersję 5 cali i wchodził do niej dość ciasno stary telefon 5 cali ale tej samej wielkości był w sklepie telefon z ekranem ponad 5,8" więc trzeba sobie sprawdzić wymiary.