W związku ze swoim marnym przygotowaniem do tego maratonu - oddam swój udział w okazyjnej cenie bez opłaty rejestracyjnej - 200 PLN.
Monarch - dzisiaj walnęłam 107 i... gdyby ktoś z Was zobaczył mnie w jakim stanie zeszłam z roweru (avg przerażajace 22 km/h) to by się załamał...
Monarch - dzisiaj walnęłam 107 i... gdyby ktoś z Was zobaczył mnie w jakim stanie zeszłam z roweru (avg przerażajace 22 km/h) to by się załamał...Wilk - miałam przerwę 2.5 tygodnia(urlop po roku zasuwania w pracy), nie było mnie w PL... Faktycznie zawaliłam, ale po dzisiejszym biorę się mocno za się i chowam kluczyki do auta. Tylko rower.
Na każdym maratonie jest iluś ludzi co kończą je ze średnią koło 20km/h, a czasem i mniej - i w ogóle się tym nie przejmują, jadą dla frajdy, dla sprawdzenia swoich możliwości, walki z własnymi słabościami. Nic nie wiedzą o specjalnych dietach, czasem jadą bez SPD itd. Na takich imprezach kluczowe jest odpowiednie podejście psychiczne i mocna głowa.
Dlatego nie rezygnuj tak łatwo, nie czujesz się na siłach na 500km - to pojedź dystans 250km, który też jest na Pięknym Wschodzie.
Jakby nie patrząc, to koleżanka jedzie dystans 250 km, a jeśli chciałaby zmienić dystans (gdyby byłoby inaczej), to jest po ptokach, bo ja zmieniałem kategorie na ostatni dzwonek.
Wilk - ja już zmieniłam dystans z 500 na 250. I ten post napisałam już po zmianie bo zdaję sobie sprawę z tego jak wyglądałam wczoraj po setce.Ale fakt - może faktycznie przejechanie ultra (250km to nie jest ultra przyjmując konwencję z tego Forum ) - coś mi da.
Cytat: martap w 21 Kwi 2019, 20:32Wilk - ja już zmieniłam dystans z 500 na 250. I ten post napisałam już po zmianie bo zdaję sobie sprawę z tego jak wyglądałam wczoraj po setce.To nie rozumiem, które miejsce chcesz odsprzedać, na 500km czy na 250km? To jedziesz te 250km czy nie?
Wilk - ja już zmieniłam dystans z 500 na 250. I ten post napisałam już po zmianie bo zdaję sobie sprawę z tego jak wyglądałam wczoraj po setce.