Autor Wątek: Oddam udział w Pięknym Wschodzie  (Przeczytany 20537 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 16:05 »
Kokietowałaś lub uległaś sugestiom pobudzonych mężczyzn.
Łatoś chyba w sedno  ;)

No nie?  :lol:

Wiele z tego co napisałeś to prawda, wiadomo, że głowa pracuje sporo lepiej gdy mamy mocne nogi i samą mocną głową też się wszystkiego nie przeskoczy. Ale 250km to IMO spokojnie dystans do zrobienia dla niemal każdego ruszającego się cokolwiek człowieka, a tutaj przecież mamy przypadek, gdzie Marta ma już doświadczenie z długimi trasami, nawet 400km.

A ile potrafi zdziałać sama mocna głowa - to zawsze przytaczam mój ulubiony przykład naszego słynnego reżysera Krzysztofa Kieślowskiego, który nigdy w życiu więcej jak 20km nie przejechał i odpalał papierosa od papierosa - założył się że w 2 dni dojedzie z Warszawy do Zakopanego rowerem. A to były jeszcze czasy zupełnie innych dróg i rowerów klasy Ukraina, a trasa do Zakopanego jest mocno górzysta  ;)
http://www.archiwum.pzkol.pl/drukuj/423.html


Tak więc wiara  w siebie i mocna głowa potrafi zdziałać cuda

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 16:31 »
ruszającego się cokolwiek człowieka
Ale definicje tegoż mogą być skrajnie różne. ;)


... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 20:21 »
Ale definicje tegoż mogą być skrajnie różne. ;)

Ten przypadek Kieślowskiego - to jest przypadek osoby praktycznie bez żadnego przygotowania rowerowego, pewnie też nie za specjalnie ogólnie wysportowanego. Ale jednak dał radę i to na sprzęcie nieporównywalnym ze współczesnymi szosówkami.


Wszystko oczywiście zależy od skali wyzwania, ale moim zdaniem 250km przy odpowiednim zacięciu przeciętny człowiek, bez np. mocnej otyłości, czy problemów z krążeniem oraz bez skrajnej pogody (znacznie podnoszącej skalę wyzwania) - powinien dać radę nawet bez przygotowania. 500km to już trochę inna bajka, tu już nie radziłbym puszczać się bez doświadczenia na trasach rzędu 200-300km. Wiele też zależy od limitu czasowego, są maratony, jak MRDP na przykład, gdzie samą mocną głową się tego nie przejedzie. Nie ma cudów, by zrobić to w 10 dni mocna noga jest do tego niezbędna, jakby psychika nie była silna - to bez mocnej nogi sama nie da rady.

Ale już maratony nawet dłuższe niż MRDP, natomiast bez limitu czasowego - nieraz kończyli nieźli kosmici, którzy ruszali na maraton bez jednej dwusetki na koncie.

Offline Mężczyzna przemo3642

  • Wiadomości: 239
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 12.12.2012
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 20:59 »
Trochę z innej beczki, ale poniekąd w temacie. Jakoś wyjątkowo nierównomiernie porozrzucane są PK (500km). O ile PK1 114 km od startu jest ok, o tyle np. PK2 jest zaledwe 45 km dalej. Podobna odległość między PK3 i PK4. Tymczasem tam, gdzie PK mogłby być gęściej (300+, w nocy przy dużym zmęczeniu) to są rzadko.

Zna ktoś jakiegoś Orlena 24h na odcinku PK4-PK5-PK6? W Żelechowie widzę, ale tylko do północy:(

W zeszłym roku na PW chyba był przepak - teraz nie widzę?

A jeśli chodzi o przygotowanie, to ja zamierzam sprawdzić, jak można być nieprzygotowanym, żeby jeszcze przejechać te 530 km (przy czym tegoroczny przebieg ok. 800 km (+ dojazdy do pracy, ale tego nie liczę, bo mam niecałe 8 km w ruchu miejskim) to akurat moje najmniejsze zmartwienie, a największe to chyba pobolewający ząb, którego już przed PW nie naprawię). Cóż, najwyżej będzie ewakuacja do bazy...

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 21:51 »
Ale jednak dał radę i to na sprzęcie nieporównywalnym ze współczesnymi szosówkami.


Być może tylko dla tego dojechał.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1173
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 22:27 »
Czytam ten wątek i czytam, i cieszy mnie, że nie wycofałaś się na amen.

Swego czasu (dawno temu) przejechałam 300 km - uwaga, teraz będa cyferki  ;D - na  oponach 2,0 czas jazdy to 12 h, czas ogólny coś około 15 godzin.  Wcześniej maxymalny dystans mój to było jakieś 160 km.
Przejechałam te km bez żadnego przygotowania jakoś specjalnego. Przejechałam je jadąc w grupie kilku kolegów (dzięki Jacek). Nie wiem czy zrobiłabym to jadąc samotnie - nie wiem, bo nie próbowałam nigdy. Był plan aby potem zrobić 400 km - ja nie podążyłam tą "ścieżką" - jedna osoba z naszego teamu  - owszem :)
I wiem jedno - doświadczyłam tego na własnej skórze, choć nigdy wcześniej w to nie wierzyłam, że "wszystko siedzi w głowie".

Trzymam za Ciebie kciuki martap !
"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 22:41 »
Swego czasu (dawno temu) przejechałam 300 km - uwaga, teraz będa cyferki  ;D - na  oponach 2,0

Ooooo, to tak, jak i ja. Na próbę pojechałem sobie z Warszawy do Gdańska. Na staroświeckim góralu, z terenowymi oponami 2.25 - bo innego roweru nie miałem na chodzie, z sakwami i z całym sprzętem biwakowym - bo nie wiedziałem, czy nie będę musiał po drodze się zatrzymać. Było to na przełomie listopada i grudnia. - zimno, mokro i mało dnia. Wyszło wtedy 372 km i wydawało mi się, że to jest sporo. Niewiele po tym, w podobny sposób przejechałem pierwszą 500-kę. Po tym wiedziałem, że dystans to nie jest żaden problem, po prostu - wsiadasz i jedziesz. Byle nie przejmować się cyferkami ile jeszcze zostało do końca :-)

No i tak sobie teraz czasem jeżdżę. Tyle, że nie bardzo mam możliwość urwać się z domu.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 22:48 »
Ooooo, to tak, jak i ja. Na próbę pojechałem sobie z Warszawy do Gdańska. Na staroświeckim góralu, z terenowymi oponami 2.1 - bo innego roweru nie miałem na chodzie, z sakwami i z całym sprzętem biwakowym - bo nie wiedziałem, czy nie będę musiał po drodze się zatrzymać. Było to na przełomie listopada i grudnia. - zimno, mokro i mało dnia. Wyszło wtedy 372 km i wydawało mi się, że to jest sporo. Niewiele po tym, w podobny sposób przejechałem pierwszą 500-kę. Po tym wiedziałem, że dystans to nie jest żaden problem, po prostu - wsiadasz i jedziesz. Byle nie przejmować się cyferkami ile jeszcze zostało do końca :-)

Ale nie napisałeś, że jednak rok w rok dużo jeździsz, po 10tys i więcej w sezonie. A tyle kilometrów jednak nogę trochę "robi"; więc fizycznie byłeś do tego w pewien sposób przygotowany. No i należysz do osób z bardzo mocną głową i wielkim doświadczeniem turystyczno-survivalowym. A tego typu doświadczenia bardzo procentują na ultra, szczególnie przy walce ze złą pogodą.

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1173
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 22:56 »
Swego czasu (dawno temu) przejechałam 300 km - uwaga, teraz będa cyferki  ;D - na  oponach 2,0
Ooooo, to tak, jak i ja.

Widzę, że na trasie Warszawa-Gdańsk pogoda Ciebie nie rozpieszczała. Ja śmigałam  w lipcu

Teraz mam więcej "wychodnego", a nie korzystam.. dziwne  :(


"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 23:28 »
Był plan aby potem zrobić 400 km - ja nie podążyłam tą "ścieżką" - jedna osoba z naszego teamu  - owszem :)

Jedna i tylko jedna. Reszta doszła do wniosku, że to strasznie nudne. ;-)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 23 Kwi 2019, 23:29 »
czyli można jechać w granicach 6h/100km (5h jazdy + 1h przerw)

To bardzo rozsądne tempo na początek. Wymaga to trochę dyscypliny, ale nie napinki, i pozwala spokojnie po drodze zjeść rozsądne posiłki.
Tak jechaliśmy swoje pierwsze w życiu 300km z Kahą i Oszejem, przy czym Kaha robiła to na MTB. Wystarczy tylko chcieć i trochę pokręcić nogami.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 24 Kwi 2019, 08:48 »
Oj fajne te wspomnienia. Przez  m.in.: @Pablo, @Wilka, @Kota pół nocy spędziłem przed monitorem, czytając ponownie archiwalne wpisy. Bardzo motywujące i warte przeczytania przed maratonem. Dla mnie zwłaszcza "blood, sweat & tears"  @Kota z GMRDP2015. Pożałowałem teraz, że pisać mi się nie chciało bo własny, chyba jedyny, opis przejechania pierwszych 400 km także przyjemnie było mi przeczytać.
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Monarch

  • Gość
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 24 Kwi 2019, 17:17 »
Niestety biurokracja PKP spowodowała, że nie pojawie się na PW2019. Trzeciego podejścia do kolejnej edycji nie będę robił.
« Ostatnia zmiana: 24 Kwi 2019, 17:25 Monarch »

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 24 Kwi 2019, 17:49 »
Niestety biurokracja PKP spowodowała, że nie pojawie się na PW2019. Trzeciego podejścia do kolejnej edycji nie będę robił.
Ten wykręt brzmi znacznie słabiej, niż kokietowanie martyp  ;D

Marek

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Oddam udział w Pięknym Wschodzie
« 24 Kwi 2019, 17:51 »
Dla mnie brzmi jak wycof juz na pierwszym etapie zmagań  ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum