Był to raczej jednorazowy wybryk na pożyczonym rowerze. Raz na rok można zaszaleć Choć po głowie chodzi mi jeszcze jedna przejażdżka kolarzówką w tym roku
Moje pierwsze 500+
To tak się mówi na początku, a za 3 lata będziesz nowych kół karbonowych szukać
Trzeba mieć nie wiadomo jak dobrą kondycję aby przejechać 500 km w jeden dzień?
Nie da się. Wiem z własnego doświadczenia. Nawet jeśli zrobisz 4/5 i się tym pochwalisz to zostaniesz zjechany do zera przez innych, że:- za wolno- źle bo za długi czas- zbyt szybko na zjazdach- nie jadłeś tego co inni- nie potrzebujesz renegeracji- za mało zapitalasz- nie trenujesz- za dużo piszesz na forum nawet jeśi nic nie piszesz- a jak spróbujesz odpisać Wielkiemu Imperatorowi Legitymistycznego Kolarstwa to już w ogóle przepadłeś i wobec niego i wobec innych...