Przekraczanie granic państwa z sąsiadami Polski

[8850]

Planuję jechać w lipcu rowerem dookoła Polski wzdłuż granic. Czy mogę przekraczać tymczasowo granicę (na jeden dzień) z Rosją, Białorusią, Ukrainą przez przejścia graniczne za pomocą paszportu czy jest z tym duży problem? (formalności, kolejki na granicy)?

Rozumiem że w przypadku Słowacji i Czech nie ma z tym problemu bo to UE.

[Wilk]

Planuję jechać w lipcu rowerem dookoła Polski wzdłuż granic. Czy mogę przekraczać tymczasowo granicę (na jeden dzień) z Rosją, Białorusią, Ukrainą przez przejścia graniczne za pomocą paszportu czy jest z tym duży problem? (formalności, kolejki na granicy)?

Ukraińską można na przejściach granicznych (choć lepiej wybierać przejścia piesze, bo na samochodowych są problemy z rowerami). Ale na Białoruś i do Rosji potrzebna jest wiza.

[krzychu]

To zostaje Ci w zasadzie tylko Medyka, bo bez problemu. Dołhobyczów już chyba zamkniety dla pieszych i rowerzystów. Gdzie indziej to kombinowanie a jak chcesz na jeden dzień to nie ma sensu. Jest jeszcze kwestia dni dobrosąsiedztwa, ale to musiałbyś trafić na czas i miejsce.

[Borafu]

Na Białoruś do trzech (chyba) rejonów można bez wizy, choć trzeba dopełnić pewnych formalności. Szczegóły na stronie ambasady.
Między 4 czerwca a 4 lipca zamiast tego wystarczy bilet na dowolne zawody Igrzysk Europejskich.
Ja kupiłem na eliminacje łucznictwa za 27PLN bo był najtańszy.

[lesiak82]

Na Białoruś do trzech (chyba) rejonów można bez wizy, choć trzeba dopełnić pewnych formalności. Szczegóły na stronie ambasady.
Między 4 czerwca a 4 lipca zamiast tego wystarczy bilet na dowolne zawody Igrzysk Europejskich.
Ja kupiłem na eliminacje łucznictwa za 27PLN bo był najtańszy.

Czyli paszport i bilet tylko , bez wizy ? ja w sierpniu  będę się wybierał w okolice Białowieży , chciałem na 1 dzień na Białoruś i z tego co się dowiadywałem to bez wizy i ubezpieczenia  nie da rady .

[Mariobiker]

Na Białoruś do trzech (chyba) rejonów można bez wizy, choć trzeba dopełnić pewnych formalności.

Tu jest wiele przydatnych informacji.
http://belarusvisafree.com/pl/strona-glowna/

[Borafu]

@lesiak82 - Nie tylko.
Wszystko jest na stronie ambasady. Nie każ mi przepisywać.

[8850]

Będę jechał wzdłuż lub w okolicy śladu MRDP i najchętniej przejechałbym odcinki równoległe do naszej granicy po stronie sąsiadów z północy i ze wschodu na kilka godz. w ciągu dnia nie wjeżdżając głębiej. Może ktoś ma propozycję gdzie mógłbym zboczyć?

[globalbus]

Nawet z ruską wizą przepisy dotyczące strefy przygranicznej ci na to nie pozwolą.

[Borafu]

@8850 - sądząc po pytaniach najwyraźniej realia naszych wschodnich sąsiadów są Ci całkowicie obce.
Po pierwsze przekroczenie granicy nie zajmie Ci 5 minut tylko duuużo więcej.
Po drugie tam strefa przygraniczna to nie tylko lekceważone przez wszystkich tabliczki i jak się zaczniesz szwendać bez przepustki przy granicy to możesz się spodziewać że zaboli. Zastrzelić nie zastrzelą, ale plany Ci zmienią i portfel uszczuplą co najmniej.

[lesiak82]

@lesiak82 - Nie tylko.
Wszystko jest na stronie ambasady. Nie każ mi przepisywać.

Nie każe , ale tak jak napisałem musi być
- ważny  paszport
- ubezpieczenie
- dokument uprawiający do zwiedzania (w twoim przypadku bilet na zawody)

http://poland.mfa.gov.by/pl/consular_issues/visas/bezwizBrGr/

[martap]

Może to naiwne pytanie, ale nie jestem pewna: czy jeśli organizowany jest taki MRDP, to czy Organizator musi poinformować naszą Straż Graniczną (i może sąsiednich krajów też?) o fakcie organizowania czegoś takiego?

[Waldic]

Będę jechał wzdłuż lub w okolicy śladu MRDP i najchętniej przejechałbym odcinki równoległe do naszej granicy po stronie sąsiadów z północy i ze wschodu na kilka godz. w ciągu dnia nie wjeżdżając głębiej. Może ktoś ma propozycję gdzie mógłbym zboczyć?

Tylko Litwa. Wjazd, wyjazd bez problemu, w lesie, w polu, czy gdzie tam chcesz.

[8850]

Jadę niekoniecznie po śladzie MRDP, jest on bazą, ale ten ślad jest zbyt restrykcyjny zwłaszcza w górach gdzie koledzy skrupulatnie objeżdżają kolejne pasma czasem po wertepach i wolę niektóre kilometry przegnać prosto przez Czechy, Słowację, Niemcy i chętnie bym przejechał też przez wschodnich sąsiadów. Do MRDP nie mam nic bo jestem sakwiarzem a nie kolarzem, tak samo jak MRDP nie ma nic do straży granicznej bo biegnie na terenie PL czy tam na chwile wyskoczy do kraju UE.. Płynąc kajakiem po rzece która jest granicą trzeba takie rzeczy zgłaszać wcześniej.

Dziękuję za dane odnośnie wschodu, rzeczywiście za dużo problemów jest z Białorusią i Ukrainą aby tam pociągnąć kółkami.