Spotkał się ktoś (jeszcze) z torbą na kierownicę, która nie jest mocowana do niej na zatrzask/paski materiałowe, ale za pomocą metalowych 'prętów' idacych od kierownicy do torby?
Też polecam Ortlieba. Widziałam mnóstwo ludzi z torbami innych firm i wszystkie dyndały na kierownicach jak jakieś worki na ziemniaki. Zamocowane na nich mapy byłoby wygodniej czytać komuś stojącemu na przeciwko roweru, niż siedzącemu na nim. Pomijam już to, że nie włożyłabym do takiej torby np. aparatu czy innego sprzętu, którego nie chciałabym zmiksować Oczywiście może nie wszyscy mają takie problemy. Po prostu z takimi przypadkami się spotkałam.Torba Ortlieba, poza tym, że rewelacyjnie się trzyma na kierownicy, to trzyma też kształt - materiał nie opada, dzięki czemu torba jest super pojemna. Coś jak magiczna torba Hermiony No i drobiazgi - jest całkowicie nieprzemakalna, można używać jej latami... Jak to Ortlieb. Jeśli nie uśmiecha Ci się tyle za nią płacić, zastanów się, czy stać Cię na coś tańszego
Tak pozwolę sobie odświeżyć temat. Spotkał się ktoś (jeszcze) z torbą na kierownicę, która nie jest mocowana do niej na zatrzask/paski materiałowe, ale za pomocą metalowych 'prętów' idacych od kierownicy do torby? Jest jeszcze jakaś firma, która produkuje coś takiego, czy wszyscy przeszli już na mocowania zatrzaskowe?Pozdrawiamto się nazywa wyczucie... zaraz po napisaniu znalazłem arsenala. Zna ktoś jakieś inne torby, ale na takiej samej zasadzie montażu?
Można kupić porządną torbę na kierownicę za 120-150zł, ale wydaję mi się, że lepiej dołożyć te 100zł i mieć porządną rzecz na lata.
No i drobiazgi - jest całkowicie nieprzemakalna, można używać jej latami... Jak to Ortlieb. Jeśli nie uśmiecha Ci się tyle za nią płacić, zastanów się, czy stać Cię na coś tańszego
kolega ma torbę na takim stelażu i jest świetna. Kupił ją za ~40zł... trzyma się idealnie bez względu na obciążenie, sam się za taką rozglądałem i chyba kupię sobie tego arsenala [; polecam!