Jak dla mnie challenge bez sensu, bo w pewnym momencie nie zbudujesz dużego kwadratu, ponieważ jakiś malutki będzie w całości pokryty przez jednostkę wojskową, albo jezioro i co zrobisz? Nic nie zrobisz. Poza gminami ciekawsze jest zaliczenie wszystkich ulic w swoim mieście, ale obskoczenie wszystkich kwadratów o wielkości kilkunastu hektarów to jest już geodezja, a nie rowerowa rekreacja. O ile zaliczanie gmin wiązało się nieraz z jakimiś jazdami przez zadupiaste drogi wiejskie czy nawet leśne szutry, o tyle te kwadraty to będzie jazda po bandzie i włażenie na miedzę, przebijanie się przez jakieś krzaki, jeśli nie gorzej. A jeszcze za to płacić?
I dlatego kwadraty to są bardziej dla ludzi co chcą pozaliczać swoją okolicę, ale nie mają chęci i możliwości jeżdżenia po całej Polsce i dlatego zaliczenie gmin szybko ich znudziło. I też nie sądzę by ktoś się bawił w kwadraty na obszarze całego kraju, jeśli nawet są takie osoby to jest ich bardzo mało, bo to już rzeczywiście byłoby bardzo trudne do osiągnięcia, szczególnie na obszarach górskich, bagnach, jeziorach, poligonach itd.
Stasthunters jest za friko, Veloviewer płatny i daje niewiele więcej poza porównywaniem się z innymi frajerami, którzy płacą za coś co mogą mieć darmo.
To, że ludzie bawią się w te kwadraty IMO wynika raz z faktu popularności Stravy, która obecnie jest rowerowym serwisem nr1 i dość skutecznie zniszczyła wszystkie inne, typu np. BS. A Strava jest nastawiona na liczby, na osiągi, na "zaliczanie" właśnie. A druga sprawa - z faktu, że zaliczanie gmin nie jest łatwe, gdy się "wyczesze" najbliższą okolicę to kolejne zdobycze wiążą się z długimi podróżami po kraju, jednodniowe trasy słabo się sprawdzają. Też nieodmiennie mnie bawiło to jęczenie ludzi, że muszą ręcznie odklikać gminy na ZaliczGminę, że to się nie robiło automatycznie, ostatnio autor serwisu uległ temu jęczeniu i wprowadził tę funkcjonalność. Niestety ci którym się nawet nie chce chwilę odklikać zdobyczy - to tym bardziej nie znajdą motywacji by jeździć po całym kraju, na to już potrzeba duszy podróżnika i właśnie silnej motywacji.I dlatego kwadraty to są bardziej dla ludzi co chcą pozaliczać swoją okolicę, ale nie mają chęci i możliwości jeżdżenia po całej Polsce i dlatego zaliczenie gmin szybko ich znudziło. I też nie sądzę by ktoś się bawił w kwadraty na obszarze całego kraju, jeśli nawet są takie osoby to jest ich bardzo mało, bo to już rzeczywiście byłoby bardzo trudne do osiągnięcia, szczególnie na obszarach górskich, bagnach, jeziorach, poligonach itd.
To mniej więcej jak ci frajerzy co płacą za udział w maratonie zamiast ściągnąć sobie gpxa i pojechać sobie bez płacenia...
Czemu się bawię? Trochę z braku czasu, chęci i pomysłów na nowe wyzwania (tylko parę razy do roku uderzam na Czechy i zbieram tamtejsze gminy), a jeżdżę po rodzinnym terenie. Urodzony w Skierniewicach, kilka lat mieszkałem w Łodzi, a teraz Wawka toteż wszystko pomiędzy to jakby nie patrzeć moje strony więc idealnie pasuje.
Mnie już takie wyzwania średnio bawią. To co dają gminy wystarczyło mi w zupełności, moją motywacją było zobaczenie całej Polski i dzięki zaliczaniu gmin trafiłem w wiele miejsc, gdzie normalnie bym nie zajrzał. Ale też chwilami, szczególnie pod koniec to było sporo na siłę, brakowało swobody w wyborze kierunków tras, któe były optymalizowanie na ilość gmin, nie atrakcyjność; także i duży wysiłek z dojazdami. Natomiast fajne było, że wymagało dużo wysiłku w planowaniu, całej otoczki logistycznej; to nie jest zabawa dla leni, co chcą mieć wszystko na tacy podane i żeby automat za nich wszystko zrobił.
Choć w zaliczeniu bliskiej okolicy te kwadraty akurat mają sens, ale ja to i bez zaliczania mam z grubsza na tyle objechaną okolicę, że niewiele dziur bym znalazł. Natomiast na większym obszarze to już się robi dość absurdalne wyzwanie i wątpię by komuś się chciało całą Polskę zaliczać w ten sposób, szkoda czasu
Na tacę to mają podane w niejednym wyścigu w sumie Szlak i ogranizację robi ktoś i pozostaje zapłacić, dojechać i przejechać. W porównaniu z gminobraniem bajeczka normalnie.
Też tak myślałem, ale jak nałożyłem swoje ślady to się okazało, że sporo dziur w okolicy jest, bo ja głównie jeżdżę głównymi drogami. Jeden kwadrat to 1,5km x 1,5km czyli dosyć gęsto. Jak już pisałem całej Polski nie da rady. Za duży obszar i życia raczej nie starczy, nawet gdyby nie robić nic innego to i tak kilka dekad plus czekanie na okazje typu dzień otwarty na poligonie drawskim albo kopalni pod Bełchatowem.
Ale to tylko w wypadku jak się jeździ głównymi trasami i nie zagląda w teren. Ja w terenie też jeżdżę, więc okolicę mam w miarę sensownie objechaną i nie tak wiele dziur znajdę w promieniu powiedzmy 30km od miejsca zamieszkania.
Jeszcze dodam, że z kwadraty planować znacznie ciężej na trudnych terenach, bo o ile mapy z gminami są i w trasie widać tabliczkę, że wjeżdża sie do takiej, a nie innej gminie, o tyle kwadraty to czysta abstrakcja. Do planowania są juz specjalne pluginy do przeglądarki, które działają z ridewithgps na przykład. Co jednak gdy w terenie nagle objazd, przeszkoda i inne niedogodności? By sobie ułatwić, to sam niedawno wygenerowałem sobie mapkę offline z zaznaczonymi kwadratami. Teraz taki Kampinos mi nie straszny
Porównujesz imprezę na żywo, spotykanie się z żywymi ludźmi, wspólne przygody, hot dogi na Orlenach, noclegi na przystankach z gapieniem się na cyferki z randomami z innych krajów?
Zrobiłem jakiś czas temu overlay z kwadratami do dowolnego systemu wspierającego takie overlaye (np. brouter na www i apki - Locus i OsmAnd) - tyle, że w tej chwili wymaga veloviewera (tzn. z niego czerpie informacje, które kwadraty są zaliczone). Zrobiłem bo nie lubię planowania trasy w stravie (szczególnie po ostatnich zmianach w edytorze tras).https://vv.fork.pl/ - polecam
Przecież możesz pojechać razem z maratonem - tylko nie płacić Żeby nie ciągnąć - mój komentarz to miała być nieco ironiczna odpowiedź na Twoich "frajerów". Każdy wydaje swoje pieniądze na co ma ochotę.
Jakby dało radę podpiąć statshunters to bym skorzystał. W statshunters kluczem do własnych kwadratów jest własny api code.
VeloViewerYour data was refreshed 22 minutes agoVisited Tiles: 11579Max Square: 39x39StatHuntersYour data was refreshed 2 seconds agoVisited Tiles: 11492Max Square: 39x39
Rzuciłem okiem na API i wyszło, że dodanie SH jest prościutkie. Można testować - na produkcji oczywiście https://vv.fork.pl
Cytat: marcin_g w 23 Lis 2021, 23:18Rzuciłem okiem na API i wyszło, że dodanie SH jest prościutkie. Można testować - na produkcji oczywiście https://vv.fork.plA może dałoby się zrobić jakąś nakładkę, żeby pod Locusem (czy tam Osmandem) widać było siatkę Squadratinhos z https://squadrats.com?
Mi chodziło o samą siatkę, bez informacji, co jest już zaliczone.Chciałbym mieć na jednym ekranie zaplanowany ślad i siatkę squadratinhos.