Opony 700x40C, a może węższe.

[Bazyl3]

Kończąc debatę ... Uwierzyłem w słabszą jakość Schwalbe i postanowiłem jednak dać szansę Conti. Po weekendzie będą testowane 2 sztuki TourRide w rozmiarze 28x1.60

[MCsubi]

Ale wiesz, że Tour Ride pod względem wytrzymałości, trwałości i odporności na przebicie to opona skrajnie różna od Travel Contact?
Ponieważ zagaiłeś o jakości, to w tym kontekście stanowczo bym Tour Ride odradził. Choć w swojej klasie wciąż nie jest to zła opona.

[R_och]

Ale wiesz, że Tour Ride pod względem wytrzymałości, trwałości i odporności ...
... nie jest to zła opona.

Ja dodatkowo bardzo bym uważał na mokrych zakrętach asfaltowych nawierzchni.

[MCsubi]

Zgadzam się.

[Bazyl3]

Ale wiesz, że Tour Ride pod względem wytrzymałości, trwałości i odporności na przebicie to opona skrajnie różna od Travel Contact?

Teraz już wiem.

Ponieważ zagaiłeś o jakości, to w tym kontekście stanowczo bym Tour Ride odradził. Choć w swojej klasie wciąż nie jest to zła opona.

A pytałem? Teraz to już musztarda po obiedzie Nauczka na przyszłość - nie dopytywać, bo jak widać ilu użytkowników, tyle opinii. Kupiłbym te Schwalbe Marathony i pewnie by służyły ładnie. A tak, to będę drżał jadąc z MŻonką po deszczu

[jgkmarcin]

Kończąc debatę ... Uwierzyłem w słabszą jakość Schwalbe i postanowiłem jednak dać szansę Conti. Po weekendzie będą testowane 2 sztuki TourRide w rozmiarze 28x1.60

Używam/używałem trekingowych Schwalbe, CST i Bontrager. Tylko w CST złapałem kapcia po 5000 km na tylnym kole. Dodam, że ważę 100 kg.

[szy]

Ale wiesz, że Tour Ride pod względem wytrzymałości, trwałości i odporności na przebicie to opona skrajnie różna od Travel Contact?

Teraz już wiem.

Nie trzeba się znać na samych oponach, wystarczy rzucić okiem na ceny. One zwykle też dużo mówią - Ride Tour kosztuje w wielu miejscach nawet mniej niż 40 złotych za sztukę. To ponad 1/3 mniej niż zwykłe marathony, a prawie 3 razy mniej niż wspomniane Travel Contact, która ma być chyba odpowiednikiem Marathon Plus. Niestety, nie ma cudów, za takie pieniądze nie możesz liczyć na bardzo dobry produkt.

Ale pocieszę Cię: na szczęście do uprawiania normalnej turystyki rowerowej to i tak w zupełności wystarczy. Przez chyba 7 lat obydwoje jeździliśmy na zwykłych marathonach (ale z wkładką antyprzebiciową), łapiąc oboje może dwa-trzy razy gumę, zupełnie nie myśląc, że potrzebna byłaby nam lepsza opona. Dacie świetnie radę :)

Szy.

[MCsubi]

Travel Contact nie jest odpowiednikiem Plusa, bo nie ma żadnej gumowej wkładki i nie jest też tak absurdalnie ciężki. To klasyczna opona, ale równa (jak Marathon przed laty), cicha (jak szosowa) i trwała. Przy tym dość komfortowa. Swoich jeszcze nie przebiłem ani nie zużyłem, a mają ok. 7 000 km.

[Bazyl3]

Ale pocieszę Cię: na szczęście do uprawiania normalnej turystyki rowerowej to i tak w zupełności wystarczy.

Najbardziej boję się ostrego tłucznia, jakim coraz częściej wysypuje się bite drogi polne (pewnie pod nowoczesne asfalty ), ale myślę, że damy radę. Zmieniam dzisiaj, to jutro potestujemy. Najpierw na miastowych ścieżkach, a potem w lokalnej głuszy leśnej
PS. Stare Schwalbe można było natłuc do 6 bar, Conti tylko 4.5
PPS. Dzięki za relację z WTR, bo dzięki niej pojechałem z przychówkiem i dobrze się bawiłem na wałach między Szczucinem i Nowym Korczynem

[Ann88]

W przeciągu 9 dni , na dystansie ok 900 km , na oponach wtb resolute zaliczyłem 7 przebić. Nie wiem co mam myśleć.

No cóż... pierwszego flaka mam po niespełna czterech miesiącach okazjonalnego jeżdżenia.