Kilka pytań o Zakarpacie

[marshalo]

Końcem czerwca wybieram się z kolegą pierwszy raz rowerem na Ukrainę. Miałbym kilka pytań, mnóstwo z Was tam wielokrotnie śmigało, dlatego liczę na Wasze bogate doświadczenie 

Chcemy zrobić pętlę: Rzeszów - Medyka PKP, potem Mościska - Sambor - Stary Sambor - Turka - Użok - Wielkie Berezne - Turji Remety - Lipovets - Połonina Równa - powrót do Pereczyna i dalej Użhorod - powrót do Małe Berezne - Ubla - Snina - Svetlice - Medzilaborce - Radoszyce - Komańcza - PKP do Rzeszowa.

1. Jakie miejsca najlepiej wybierać na nocleg. Jedziemy namiotowo, z nastawieniem na spanie 'gdzie wyjdzie', jednak czym kierować się przy wyborze miejscówki ? Czy lepiej spać całkiem na dziko, czy pytać gospodarzy o możliwość rozbicia na posesjach ? Jak to wyglądą z gościnnością, zaufaniem tamtejszych do turystów z PL, czytałem, że ludzie ogólnie przyjaźnie nastawieni.
Czy waluta usd jest tam pożądana, czy to już nie te czasy, albo po prostu nie wypada początkowo oferować pieniędzy za nocleg w takiej postaci.

2. Wiem, że odcinek Sianki - Volosianka jest do przebycia pociągiem. Z licznie przeczytanych relacji, wiem, że trasa jest niezwykle malownicza. Czy to jednak jedyna słuszna opcja i  przebycie tej drogi rowerem z grubsza nie ma sensu z powodu jej trudności/wysokości n.p.m., bądź jakichkolwiek innych ograniczeń, utrudnień ?

3. Chcielibyśmy spędzić noc na Połoninie Równej, czy wjazd po betonowych płytach trekingami z sakwami dla zawodników niekoniecznie doświadczonych w codziennym pokonywaniu takich wzniesień będzie jakimś dużym wyzwaniem ? Oczywiście liczymy się z pchaniem. No i powiązana sprawa, czy w Lipovtsu jest magazyn, gdzie można zaopatrzyć się w podstawową spożywkę.

4. No i słowacki odcinek, na co tam zwracać szczególną uwagę ? Czy spore zagęszczenie Romów wg Was wpływa jakkolwiek na bezpieczeństwo ? Będziemy tam biwakować jedną noc, zastanawiam się gdzie - może macie jakieś sprawdzone miejsc a w okolicach Niznej Jablonki/Svetlic, bierzemy pod uwagę kwaterę.

Wszelkie rady bardzo mile widziane! Dzięki 

[RS]

...
4. No i słowacki odcinek, na co tam zwracać szczególną uwagę ?...

Kask?
Nie wiem jak teraz, ale jakieś 3-4 lata temu spotkałem się ze wzmożoną kontrolą. Wtedy był obowiązkowy (dla osób pow. 15-go roku życia) poza obszarem zabudowanym.

[PABLO]

Wszelkie rady bardzo mile widziane!

Nie sugeruj się stereotypami. Po prostu jedź. To taki kraj i tacy ludzie, że wszystko się samo dobrze ułoży.

[miki150]

1. Byłem w tych okolicach kilka razy rowerem, zawsze spałem gdzieś po polach i krzakach i nie było problemów. Na pewno warto oddalić się na nocleg od wiosek, i rozbić tak żeby być niewidocznym. Ludzie są z reguły bardzo mili, więc na gospodarza też powinno być fajnie.

USD wymieniłbym na Hrywny na granicy, przy ich cenach byłoby ciężko z nominałami

2. Z tego co pamiętam to ten odcinek to ostry zjazd i malownicze serpentyny. Nie wiem jak to wygląda z pociągu, może warto.

3. Ja na tym podjeździe dostałem ostry wycisk, ale zaczynaliśmy go po zmroku i ze 100km w nogach. Na waszym miejscu dałbym sobie większy zapas, jeśli nie macie super kondycji . Na płytach momentami jest stromo, ale jeśli macie lekkie przełożenia, to na trekkingach z sakwami spokojnie da się większość podjechać. My robiliśmy zakupy na dole w Turji Remety, w Lipowcu nie spodziewałbym się sklepu, ale mogę się mylić.

[paweł.70]

Zakarpacie to dobry kierunek. Od 5 lat co roku jestem na Ukrainie i zawsze korzystałem z noclegów w hotelach ceny od 20 do 30 złotych. Na pewno nie będzie problemu z noclegami pod namiotem.
Obowiązkowo trzeba odwiedzić mini browar(blisko dworca kolejowego) w Humenne na Słowacji, a reszta to panta rhei...

[menel]

Ja bym z Medyki dawał od razu na Chyrów-Stary Sambor.

[marshalo]

przydatne info dla mnie, dziekuje chlopaki!

miki150 - bedziemy chcieli kimnac sie w okolicach Turji Remety i kolejny dzien poswiecic na Polonine. Po 100tce tez w zasadzie mozemy byc, ale nie w nogach dzieki za wskazówki.

Pomysl z jazda na Chyrów to fajna opcja. W zasadzie jazda przez wiochy to cos, o co nam chodzi.
Pomnika Bandery w Samborze az tak bardzo ogladac nie musimy ...

paweł.70 w zasadzie ze Sniny chcielismy jechac na płn droga 567, ale jesli tak zachwalasz, to moze warto bedzie nadrobic przez Humenne 

[paweł.70]

Uwierz na słowo warto, oj warto

[krzychu]

1. Na pewno znajdziecie kogoś kto kawałka ogrodu nikt wam nie odmówi, możecie też rozbić się w jakimś zacisznym miejscu, zapalić ognisko. Ja zdecydowanie wole tą drugą opcję. Jeśli się u kogoś śpi nawet na ogrodzie to z grzeczności należy się zapytać o cenę. Na Ukrainie płaci się Hrywnami.
2. Lubicie jeździć pociągami? zależy wam bardzo na tym? jeśli tak to pojedźcie, jeśli nie to z Sianek tylko kawałek do góry na przełęcz a potem tylko w dół do Wołosianki.
3. Troche jazdy, troche pchania, ogólnie bez problemu. W Lipowcu jest sklep, tylko jak to w takich wiejskich sklepach wybór jest kiepski. W Bereznym i Pereczynie pod tym względem będzie lepiej.
4. Od wielu lat jeżdże po wschodniej Słowacji.  Nie zatrzymywałem się przy romskich osiedlach, nie rozbijałem się, nie robiłem im zdjęć. Eliminowałem potencjalne ryzyko i nigdy nic złego ze strony Romów mnie nie spotkało.
Z przełęczy między Vysną Jabłonką a Svetlicami możecie uderzyć stromo do góry na Scob, będzie biwak z fajnym widokiem. Nie spałem tam, kiedyś wyszedłem bez roweru na lekko.
Jak lubicie puste drogi i wioski to zdecydowanie droga 567.

[Rowerownik]

Nom jak pisze Pablo atakuj nie zastanawiaj się.
Zobaczysz ukraińska gościnność zaskoczy Cię ja po tygodniu zacząłem unikać sklepów i świetlic bo bałem się że nie dojadę do domu:)
Samogon zapijaliśmy nawet jajcami:)
https://photos.app.goo.gl/WX2STSPuLHbPnNxJ8

[EASYRIDER77]

Rowerownik, tak zapamiętałem właśnie Zakarpacie jak na Twoich zdjęciach. I taką pogodę, piękną słoneczną. Poza tym widzę fajnie poimprezowaliście.

Marshalo, pakuj się i jedź. Też miałem obawy i rozterki, a warto było.

[PABLO]

https://photos.app.goo.gl/WX2STSPuLHbPnNxJ8

I to są właśnie ukraińskie klimaty!

... oglądając niektóre relacje, dziwię się czasem jak można tak przelecieć główną szosą, od granicy, do granicy, nie zaznawszy ukraińskich osobliwości.

[marshalo]

Fajna galeria Rowerownik. Klimaty rzeczywiscie sielskie, az chce sie tam byc i widziec to samo co Ty  Chociaz widzi to kazdy, sztuka jest dostrzec niuanse - chyba, ze jest to kon na srodku drogi, badz łada w rzece 

Dzieki za porady krzychu, cenne uwagi. Z pociagiem z Sianek to sie jeszcze zobaczy, tak, jak mowisz, patrzac na profil trasy jest w sumie przyjemny zjazd. Fajna podpowiedz ze Scobem, jak sie tam wtarabanimy, to skorzystamy, akurat w tamtych rejonach planowalismy biwak.

Easyrider - Twoja wycieczka "Szlakiem zakarpackich magazynów" zrobiła swoje  Jestem pod duzym wrazeniem Twojej relacji, zdjec, odwiedzonych przez Was miejsc... Wtedy jeszcze niewiele bawilem sie w rowerowe wycieczki i czytajac to, pomyslalem wowczas, "no fajnie, moze kiedys". Pozniej w sumie zaczalem zastanawiac sie, dlaczego kiedys?, mieszkam tak blisko. No i w tym roku juz nie ma zmiluj. Trzeba jechac.

PS. Wypad na majowke z Rochem i Srednim tez spoko, no mokro troche, ale ogladajac fotki to nie widac zeby jakos specjalnie Wam to przeszkadzalo 

[Lester]

Podłączę się pod ten wątek z moim pytaniem: czy z Połoniny Równej jest jakiś szlak pieszy, którym można zejść (lub zjechać) na wschód, tzn. do drogi T0722 na mapach Google?

[Iwo]

Jakoś się da, trzeba zjechać na przełęcz pomiędzy Równą a Ostrą Horą (tam, gdzie na mapie google jest zaznaczone gospodarstwo), stamtąd albo drogami zrywkowymi na miejscowość Paszkiwci (ktoś tu na forum już tak jechał, chyba tylko w druga stronę), albo kawałek w dół i wyznakowanym szlakiem pieszym za miejscowość Zbiny, przy czym ta druga opcja z początku idzie na przełaj po lesie, więc trzeba będzie się nanosić. Generalnie to raczej 'przygodowa' trasa będzie.

Najbardziej oczywista droga wzdłuż strumienia Parażena jest zamknięta, bo ktoś tam wykupił całą dolinę i postawił ogrodzony ośrodek wypoczynkowy.