Z osłami, tym razem bez rowerów. Z Francji do Polski pieszo.

[Wilk]

Gór i pogórzy unikacie świadomie, czy po prostu tak wyszło?

Osły w górach to całkiem dobrze sobie radzą, jak byłem z 10 lat temu w Albanii to w górskich zadupiach to ciągle był to główny środek transportu, nawet takie specjalne siodła na osły mieli 

[emes]

Właśnie dlatego pytam. Osioł na płaskim może się nudzić

[Waxmund]

Idziemy w miarę na wprost, tak wyszło I racja, w górach sobie radzą świetnie.

[Wilk]

Właśnie dlatego pytam. Osioł na płaskim może się nudzić

Co pokazuje, że wbrew nazwie ma we łbie sporo oleju 

[emes]

Tak czy inaczej, stado osłów pod wodzą barana, to nigdy nie będzie nudne

[Waxmund]

 

Mam nadzieję, że formalności zrobione
https://ec.europa.eu/food/animals/live_animals/equine_en

Ta, przeglądałem to. Powinno być ok

[Waxmund]

Dzięki za czujność Michale. Wszelkie uwagi mile widziane. Osły wody nie lubią, ale trzeba kiedyś spróbować nie?
Jak się bardzo chce, to i przez rzekę jakoś przejdą, więc liczę na to że i z promem damy radę.

Dużo tych 'mam nadzieję, liczę na to' itp. Ale wchodzimy na niezbyt nam znany teren 

[Wilk]

Dzięki za czujność Michale. Wszelkie uwagi mile widziane. Osły wody nie lubią, ale trzeba kiedyś spróbować nie?
Jak się bardzo chce, to i przez rzekę jakoś przejdą, więc liczę na to że i z promem damy radę.

Dużo tych 'mam nadzieję, liczę na to' itp. Ale wchodzimy na niezbyt nam znany teren 

Nie ma co się łamać, 200 lat temu i całe setki lat wcześniej to wszyscy albo na koniach, albo na osłach podróżowali i jakoś radę dawali, więc to takie trudne nie może być 

[Diver]

Ale którędy z tymi osłami idziecie ? Poboczem drogi? Osły nie mają nic przeciwko jak je samochody mijają ? Od dawna znacie się z tymi osłami ? Je trzeba przyzwyczajać do siebie czy tak jak z końmi w stadninie, że koń nie przejmuje się kto na nim siedzi.

Widziałem w USA jak ludzie chodzili po parku narodowym z mułami. Ale wałęsanie się po drogach zachodniej Europy z osłami to chyba inna zabawa. Ciekawe ile we Francji kosztuje osioł ?

[Waxmund]

Poznaliśmy się z nimi w zeszłym roku. Tego najmłodszego (Foga) byliśmy nawet głównymi/pierwszymi trenerami. Idziemy w miarę możliwości poza asfaltami, a jak się nie da (lub trzeba bardzo nadrabiać) to poboczem. Dobrze wychowany osioł pójdzie z każdym.

Zabawa na pewno będzie. Mam nadzieję że przednia 

Nie ma co się łamać, 200 lat temu i całe setki lat wcześniej to wszyscy albo na koniach, albo na osłach podróżowali i jakoś radę dawali, więc to takie trudne nie może być 

Też mi się tak wydaję, ale jak mnie ludzie pytają, to nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania Jesteśmy gotowi na różne scenariusze, również te mniej pomyślne.

[hansglopke]

Napoleon pod Moskwę dotarł a Wy sugerujecie,  że Oni nie dądzą radę.

[Król Julian]

Ale kraczecie. Wtedy nie było żadnej infrastruktury i ludzie przemierzali całe kontynenty. Osły w chodzie są stabilniejsze i wytrwalsze niż konie. Mają też lepszy stosunek masy niesionej do własnej. To dlatego używane są w górach. Zatem komu jak komu ale osłowi teren nie straszny. Mnie ten pomysł urzekł i zafascynował.

[szy]

A ja bym poszedł szlakami rowerowymi.

Nawet jeśli prawnie nie osła miejsce na takiej drodze, ale przecież Barana z Waxmundem już tak . Myślę, że nikt się nie obrazi, a wręcz przeciwnie - Osiołki będą dla jadących rowerzystów wspaniałą atrakcją. Po sakwach zresztą będzie widać, że to "swoi" jadą idą.

Te długodystansowe szlaki rowerowe w Niemczech są mocno odseparowane od głównych traktów, a te "gorsze" bez asfaltowej nawierzchni dla Osiołków będą lepsze. Pozostaje tylko kwestia pozostawienia miejsca na czasem wąskiej drodze dla wyprzedzajacych i mijających.

Szy.

[Król Julian]

Myślę, że nikt się nie obrazi, a wręcz przeciwnie - Osiołki będą dla jadących rowerzystów wspaniałą atrakcją. Po sakwach zresztą będzie widać, że to "swoi" jadą idą.

A ja wierzę, że turyści rowerowi na szlakach turystycznych to mocno tolerancyjna brać i osiołki, jedynie wywołają uśmiech i sesje fotograficzną.

[szy]

A ja wierzę, że turyści rowerowi na szlakach turystycznych to mocno tolerancyjna brać i osiołki, jedynie wywołają uśmiech i sesje fotograficzną.

To mam na myśli.

Choć gdy na drodze rowerowej mijasz co chwilę np. rolkarzy, biegaczy, kobiety z wózkami czy innych takich zagubionych ludków, to czasem trudno o tolerancję

Szy.