cześć, szukam ze znajomym towarzystwa na wyjazd do Peru i Boliwii.Wyjazd na minimum miesiąc ( ja chyba pojadę na miesiac, góra 2, kolega może dłużej). Jakby ktoś chciał dołączyć to zapraszamy. Na pewno chcemy przed decyzją o wspólnym wyjeździe poznać się i wyjechać gdzieś chociaż na weekend. Doświadczenie mnie nauczyło, ze poznawanie kogoś na lotnisku przed wylotem źle wróży. Za mną wiele wyjazdów rowerowych po Polsce i parę zagranicą ( Wielka Brytania, Portugalia, Hiszpania, Wietnam, Islandia). W podróży nie działam sztywno według planu, jeśli jest potrzeba albo perspektywa na lepsze widoki to idę w to. Szukam kogoś kto jest doświadczony w podróżach rowerowych. Podbijam temat wyjazdu do Ameryki Południowej w przyszłym roku. Czasu jest dużo, ale zależy mi żeby pogadać, poznać się i gdzies wspólnie wyjechać na kilka dni. A tymczasem pozdrawiam z trasy przez Austrię i Włochy, która powoli staje się wspaniałym wspomnieniem:)Eliza
Doświadczenie mnie nauczyło, ze poznawanie kogoś na lotnisku przed wylotem źle wróży.
A co do Boliwii, jak rok temu w marcu robili konferencję w Boliwii, to się nad tym poważnie zastanawiałem i oglądałem co tam jest do zobaczenia. Termin konferencji (marzec) jednak mocno kolidował meteorologicznie z sensem wyjazdu, bo ja chciałem (jeśli już) jechać na wysokie przełęcze, a to wymagało suchej i pewnej pogody. No i nie pojechałem, wybrałem konferencję w Dijon 2 miesiące później.
Krótki wyjazd tam nie ma sensu. Przez pierwszy tydzień będziesz zdychał przez brak aklimatyzacji. Samo chodzenie na piechotę po La Paz może być wyzwaniem
Ktoś chętny na coś dłuższego w tym rejonie?