Jeśli już rozmowa zeszła na temat laminatów szklanych, to odrobinę dodam od siebie, chociaż sprawa jest raczej błaha i nie wymaga kosmicznej technologii.
Maty szklane są najczęściej przeznaczone do zbrojenia żywić poliestrowych, a o zastosowaniu decyduje lepiszcze, którym są sklejone włókna. W żywicach epoksydowych kiepsko się rozpuszczają maty najczęściej spotykane na rynku.
Poza tym, w laminatach opartych na matach zawartość szkła jest mniejsza niż w przypadku użycia tkanin, a chodzi o to, by tego szkła było jak najwięcej.
Dlatego z żywicami epoksydowymi używa się najczęściej tkanin (chociaż tutaj sprawa też nie jest całkiem prosta).
W tym wypadku warstwa tkaniny szklanej przesyconej nawet np. klejem Poxipol będzie lepszym rozwiązaniem niż podlinkowany zestaw, ponieważ jest on oparty na żywicy poliestrowej i macie.
Jeśli otwór ma ok. 6 mm średnicy, to zadziała też odrobina Poxiliny, a nawet taśma izolacyjna. Wszystko będzie lepsze niż pianka poliuretanowa, moim zdaniem. Z powodów, które wymienił Sedymen.