Nie wiem, czemu Raps to jedzie. Ale jak się czasami uprze, to nie ma na niego siły.
Moim zdaniem organizator chciał na skróty zrobić imprezę rangi BBT. Tak się nie da. Zamiast stopniowo rozwijać projekt położył go dokumentnie. I nawet ratowanie imprezy "przeróbką" na MP z obligatoryjnym startem czołówki PP nic tu nie zmieni. No może będzie trochę ciekawiej bo kilka mocnych nazwisk jest i człowiek choć zerknie na mapę. Ale niesmak jest duży, trudno będzie w następnych latach uratować tą imprezę... Dystans 500 jeszcze się obroni, bo sporo świeżej lokalnej krwi musi gdzieś zacząć. Ale dystanse 1000+ to będą leżeć i kwiczeć.
Ta sytuacja z tymi Mistrzostwami jest bardzo podobna do tej z przed kilku lat w środowisku Adventure Racing, gdzie jeden z organizatorów samozwańczo ogłosił sobie Mistrzostwa Polski, oczywiście część dobrych zespołów wystartowała, ale smród pozostał i chyba nic dużego już nie organizują.
W pierwszych terminach 520 zł bez stroju :-)
(...)PS. Co się stało z wątkiem o MPP? Nie wiedzę go...
Jest i ma się dobrze Znalazłeś?
Z monitoringu wynika że w MP wystartowało 15/17. Trackery Kalinowskiego i Kozioła nie ruszyły ze startu. Niezaprzeczalnym faktem jest udział kilku znakomitych ultrasów. Niemniej jednak jeśli do Mistrzostw z limitem 50 h zaprasza się osoby które mają rekord w okolicy 50 h na mniej wymagającej trasie jest żenujące (jest kilka takich osób). W limicie to ja się mogę nie zmieścić a nie wyselekcjonowany uczestnik Mistrzostw Polski. Jeszcze bardziej żenujące (z tego co widzę) jest to że w MP wystartowało kilka osób które po raz pierwszy w życiu będzie jechać dystans 1000+. Nie należy nikomu zabierać szans, ale za dużo tam statystów...
Raps niestety miał wypadek. Wjechało w niego auto, upadł na asfalt i potrzaskał się mocno. Będę wiedział coś więcej, jak wróci z prześwietlenia.
To przykra wiadomość, oby nic poważnego się nie stało. Trasa PZ pod tym kątem jest taka sobie, za dużo krajówek, nie wiem np. po co puszczono ją po DK35 i DK15 jak da się to spokojnie ominąć.