Autor Wątek: Kawa w plenerze.  (Przeczytany 87016 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 16:33 »
Jest jeszcze opcja zaparzania w tygielku.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 16:45 »


Ej, ale jak się nie nasypie do kawiarki do pełna, tylko np. połowę, to zupełnie nie działa ona, jak trzeba! Równie dobrze można dobie przelew zrobić
@miki150   sprawdź najlepiej osobiście jak bardzo się różni kawa z pół kawiarki od pół kawy z całej kawiarki. Ilość wody i kawy ta sama, bo choć @dudi mówi że to zupełnie inna kawa to może się okazać że, tak jak ja, nie zauważysz tego spadku jakości.
Pożycz kawiarkę, sprawdź i będziesz wiedział w której grupie jesteś.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 17:00 »
Nie będę się rozpisywał ale porównywanie zalewajki do kawiarki to profanacja tego czarnego złota.
Profanacja mniej więcej taka jak rower z nóżką :lol:
Bo wszystko zależy od punktu siedzenia, profanacja to będzie dla smakosza kawy, podobnie jak rower z nóżką jest profanacją dla rowerowego stylisty. Ktoś kto pija to na zasadzie ciepłego napoju to pewnie wielkiej różnicy nie poczuje, żeby aż się bawić z kawiarkami. Trzeba po prostu porównać smak zwykłej zalanej kawy z taką z ekspresu i ocenić czy to dla nas warte zachodu, a nie słuchać co nam smakosze wmawiają, bo to chodzi o nasz smak. To tak jak z jedzeniem wysublimowanych dań wielce cenionych przez krytyków kulinarnych, znajdziesz wielu co wolą barowego schaboszczaka zamiast "Musu z łososia w objęciach cukinii" :P

Ja na szczęście nie mam tego problemu, lata szkolnych stołówek z kawą zbożową totalnie mi obrzydziły ten smak  ;). Nawet słodyczy o smaku kawowym nie uznaję. Pamiętam jak to na swoim pierwszym MRDP będąc totalnie skatowany i zasypiając na rowerze gdzieś pod Żywcem w akcie desperacji kupiłem sobie dużą, czarną kawę z ekspresu na Orlenie. I pomimo, że bardzo mi zależało na pobudzeniu organizmu dałem radę wcisnąć tylko z 2/3 kubka, więcej nie byłem w stanie, bo mnie juz odruchy wymiotne łapały  ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 17:09 »
Zawsze mogę się jeszcze zamienić w smakosza, na przykład nauczyłem się już, że espresso nalane do wrzątku to Long Black, a zalane wrzątkiem to Americano  :lol: :lol:

Offline Mężczyzna rmk

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.01.2013
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 17:32 »
Nie będę się rozpisywał ale porównywanie zalewajki do kawiarki to profanacja tego czarnego złota.
Profanacja mniej więcej taka jak rower z nóżką :lol:
Bo wszystko zależy od punktu siedzenia, profanacja to będzie dla smakosza kawy, podobnie jak rower z nóżką jest profanacją dla rowerowego stylisty. Ktoś kto pija to na zasadzie ciepłego napoju to pewnie wielkiej różnicy nie poczuje, żeby aż się bawić z kawiarkami. Trzeba po prostu porównać smak zwykłej zalanej kawy z taką z ekspresu i ocenić czy to dla nas warte zachodu, a nie słuchać co nam smakosze wmawiają, bo to chodzi o nasz smak. To tak jak z jedzeniem wysublimowanych dań wielce cenionych przez krytyków kulinarnych, znajdziesz wielu co wolą barowego schaboszczaka zamiast "Musu z łososia w objęciach cukinii" :P

Ja na szczęście nie mam tego problemu, lata szkolnych stołówek z kawą zbożową totalnie mi obrzydziły ten smak  ;). Nawet słodyczy o smaku kawowym nie uznaję. Pamiętam jak to na swoim pierwszym MRDP będąc totalnie skatowany i zasypiając na rowerze gdzieś pod Żywcem w akcie desperacji kupiłem sobie dużą, czarną kawę z ekspresu na Orlenie. I pomimo, że bardzo mi zależało na pobudzeniu organizmu dałem radę wcisnąć tylko z 2/3 kubka, więcej nie byłem w stanie, bo mnie juz odruchy wymiotne łapały  ;)

Czyli kawy nie pijesz ale swój wywód musiałeś napisać, zacnie milordzie.

Tak jak Pablo napisał, jest jeszcze tygielek. Kawa z niego równie znakomita ale musi być zmielona na pył, wtedy jest taka jak być powinna.
Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 17:54 »
Nie próbowałem nigdy dawać za mało kawy i ubijać. Może to i działa.

taka jak rower z nóżką
Bo wszystko zależy od punktu siedzenia, profanacja to będzie dla smakosza kawy, podobnie jak rower z nóżką jest profanacją dla rowerowego stylisty. Ktoś kto pija to na zasadzie ciepłego napoju to pewnie wielkiej różnicy nie poczuje, żeby aż się bawić z kawiarkami. Trzeba po prostu porównać smak zwykłej zalanej kawy z taką z ekspresu i ocenić czy to dla nas warte zachodu, a nie słuchać co nam smakosze wmawiają, bo to chodzi o nasz smak.
Kawa zalana wrzątkiem to kawa po macedońsku - czyli właśnie idealna dla koneserów.

Na wyprawach nie wybrzydzam. Gotuję w misce jak w tygielku i cedzę zębami. Ma to swój turystyczny urok.

Żywcem w akcie desperacji kupiłem sobie dużą, czarną kawę z ekspresu na Orlenie. I pomimo, że bardzo mi zależało na pobudzeniu organizmu dałem radę wcisnąć tylko z 2/3 kubka, więcej nie byłem w stanie, bo mnie juz odruchy wymiotne łapały  ;)
Też mam podobnego typu wspomnienie. Kiedyś załapałem się na kupony na około 10 darmowych kaw w McDonald's. Z trudnem wypiłem jedną. Była tak obrzydliwa, że za darmo, to wciąż wygórowana cena :D
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 18:37 »
Czyli kawy nie pijesz ale swój wywód musiałeś napisać, zacnie milordzie.
Zluzuj rajtuzy, bo chyba zaczynają uwierać ;)
Żartuję sobie jedynie z teorii o "profanacjach", bo wszystkie tego typu oceny są czysto indywidualne, a wmawianie innym, że sposób w jaki coś jedzą czy piją jest profanacją to jest klasyka snobizmu. A kawa jest wyjątkowo mocno otoczona tym nimbem, że tak przypomnę klasykę ze składu nieżywych czarnuchów :lol:


O gustach się nie dyskutuje i tyle w temacie, są tacy co się zajadają oczami tuńczyka  ;)

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 18:46 »
w akcie desperacji kupiłem sobie dużą, czarną kawę z ekspresu na Orlenie. I pomimo, że bardzo mi zależało na pobudzeniu organizmu dałem radę wcisnąć tylko z 2/3 kubka, więcej nie byłem w stanie, bo mnie juz odruchy wymiotne łapały

Ale to nie kwestia kawy per se, a kawy z Orlenu. ;) Jeśli jesteś ryzykant, to spróbuj kiedyś kawy z dripa, zupełnie inny smak i inna intensywność niż ekspres.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 18:51 »
Ale to nie kwestia kawy per se, a kawy z Orlenu. ;) Jeśli jesteś ryzykant, to spróbuj kiedyś kawy z dripa, zupełnie inny smak i inna intensywność niż ekspres.

Znam smakoszy co ją uwielbiają i chwalą, więc bądź tu mądry  ;)
Ale ja po prostu nie lubię tego smaku, sięgnąć mogę po kawę tylko w nadzwyczajnej sytuacji, bo też nie pijąc jej na codzień to sporo mocniej na mnie działa. Natomiast lubię się "sztachnąć" zapachem kawy, bo ten jest bardzo intensywny i orzeźwiający.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 19:13 »
Kawę lubię, czasem mógłbym się w niej wytarzać, ale kawa parzona i podawana z fusami źle działa na mój układ trawienny, w związku z czym za taką nie przepadam. Jest mnóstwo sposobów na podanie kawy w terenie, są składane dripy, można kupić kawę do parzenia po turecku, można wozić mikrokawiarkę (widziałem takie cudeńka u Łatosia i Magdy D.), mi mieści się normalna kawiarka i w sumie to lubię ją wozić, bo lubię kawę w niej parzoną.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 19:20 »
aż się bawić z kawiarkami

To element stylówki. Jak jeździsz gravelem to musisz mieć kawiarkę. Inaczej zdjęcia do relacji Ci nie wyjdą.

Broda, koszula w kratkę, czapeczka z daszkiem, stalowa manierka, itd.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 19:29 »
a kubek ? co z kubkiem przypiętym na zewnątrz ?

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 20:43 »
a kubek ? co z kubkiem przypiętym na zewnątrz ?

To już jest tak oczywiste jak musztarda do parówek w "Misiu".

... nie zapominajmy tylko, że kubek musi być tytanowy, a rama stalowa. No i komponenty powinny być jednak z niszowych marek.

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1002
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 21:05 »
A, to jak tyle trzeba zrobić, to ja już będę dalej pił rozpuszczalną z mlekiem.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Kawa w plenerze.
« 30 Sty 2023, 21:41 »
To element stylówki. Jak jeździsz gravelem to musisz mieć kawiarkę. Inaczej zdjęcia do relacji Ci nie wyjdą.

Broda, koszula w kratkę, czapeczka z daszkiem, stalowa manierka, itd.

Nie da się ukryć, że coś w tym jest, jeszcze trzeba tu dodać luźne spodenki, żadna tam lajkra  ;)

a kubek ? co z kubkiem przypiętym na zewnątrz ?

Kubek to już rozumie się samo przez się, to definiuje gravelowca jak kapelusz i rewolwer kowboja. Najbardziej mnie rozwalają ludzie na starcie PGR zabierający ów kubeczek (a to wcale nierzadki widok), który na wyścigu przydaje się jak zdun w lipcu. Jadący wyścigi to zamiast kubeczków powinni wypożyczyć od Piżmowca z Doliny Muminków obowiązkową lekturę "O niepotrzebności wszystkiego" :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum