Burza na wyprawach!! co robić??

[Bajcyklowa]

Hej witajcie roweromaniacy,
Jeśli chodzi o wyprawy pod namiotem, jak radzicie sobie z tą letnią przypadłością ?
Ja bardzo boje się burz i nie wiem jak podejść do tego tematu bo przez nie nie mam odwagi nigdzie wyruszyć co robić?

[menel]

Wódkę pić.

[qbotcenko]

Tarp rozwiesić nad namiotem? wtedy nie ma strachu, że powłoka przemoknie
No i zawsze lepiej rozstawiać się na lekkej górce, by nam podłogi nie zalało przypadkiem...

[Borafu]

Ja bardzo boje się burz i nie wiem jak podejść do tego tematu bo przez nie nie mam odwagi nigdzie wyruszyć co robić?

Ja np się nie boję i to wydaje mi się najprostszym rozwiązaniem ;-)
Krótko mówiąc masz wybór albo pokonać lęk albo jeździć wtedy kiedy nie ma burz.
Drugie rozwiązanie ma tę dodatkową zaletę że w listopadzie łatwiej o puste miejsca biwakowe.

[Janus]

Moim zdaniem warto się trochę bać - dzięki temu nie robi się głupstw typu wychodzenie w góry czy chowanie się pod samotnym drzewem podczas burzy czy tuż przed nią.
Jeśli jednak boisz się na tyle, że rezygnujesz z wyjazdu (mimo braku burz w prognozie), odczekaj do jesieni, gdy szansa na burze będzie o wiele mniejsza, albo pojedź w chłodniejsze miejsce, gdzie burze konwekcyjne i w lecie występują sporo rzadziej niż w Polsce (np. Szwecja). Z czasem strach pewnie zmniejszy się na tyle, że przestaniesz się tym przejmować.

Warto obserwować niebo i sprawdzać prognozy, by burza nie zaskoczyła Cię w nieprzyjemnym miejscu, np. na przełęczy, połoninie czy odsłoniętym wierchu. Jeśli wiesz (albo widzisz), że zbiera się na burzę, podjedź do najbliższej wsi czy miasteczka. W ciągu dnia wystarczy przeczekać burzę w jakiejś knajpce, a wieczorem, jeśli boisz się rozbijać namiot, poszukać kwatery.

Poczytaj też o tym, co należy robić w czasie burzy, a czego nie - dzięki temu łatwiej Ci będzie zachować spokój.

[Janus]

Zakładam, że w taką pogodę, jaką macie ostatnio, wszyscy raczej odpuszczą sobie wycieczki w dzikie tereny

Warto też pamiętać, że piorun potrafi uderzyć nawet kilkanaście (lub jeszcze więcej) kilometrów od centrum komórki burzowej. Lepiej więc zachować ostrożność nawet jeśli wydaje nam się, że burza jeszcze daleko albo że już przeszła.

[PiKa]

Czy guma nie izoluje? Opony są z gumy...

[Janus]

Izoluje, ale warstwa gumy w oponach czy podeszwach butów jest zbyt cienka, by stanowić ochronę. W samochodach to też nie opony, lecz metalowe nadwozie chroni przed piorunami.

[olo]

Zakładam, że w taką pogodę, jaką macie ostatnio, wszyscy raczej odpuszczą sobie wycieczki w dzikie tereny

Jeżeli Bory Tucholskie klasyfikują się do dziczy, to nie wszyscy Inna sprawa, że trudno żebym nagle z kajakiem się schował nie wiadomo gdzie. Był alert sms, więc po prostu śledziliśmy niebo i radary, rozbiliśmy się w lesie, w miejscu w miarę bezpiecznym i tyle.  Burza przyszła w nocy, była podobno dość konkretna. Podobno, bo całość przespałem i przebieg znam tylko z relacji osób z drugiego namiotu Ja tam po prostu lubię spać w namiocie w trakcie burzy i ulew.

[magda]

Mi się zdarzyło nocować w burzę na polu namiotowym w Bukowcu. Pamiętam, że grzmociło z trzech stron, do tego wiało. Najpierw zastanawiałam się czy pobiec do kogoś w kamperze i zapukać czy mnie przygarną żebym się tak nie bała... Ale stwierdziłam że za daleko (o tym czy ktoś w nocy mi otworzy nawet nie pomyślałam  ) więc leżałam w namiocie, głowa schowana żeby błysków aż tak nie widzieć, a ręką... trzymałam tropik by nie odleciał  nie odleciał!  na pewno dzięki temu że o trzymałam! 

[mynameismud]

Zdecydowanie nie polecam spać wtedy na klifie. Spędziłem noc trzymając namiot i modląc się o życie. No i teraz się boję
Pic related

[365]

Zakładam, że w taką pogodę, jaką macie ostatnio, wszyscy raczej odpuszczą sobie wycieczki w dzikie tereny

No niestety, bilety już kupione, rower przygotowany więc Beskidy muszą być zdobyte Jest szansa, że niedźwiedzie mnie nie zjedzą i "pieruny" ominą.

[Borafu]

Moim zdaniem warto się trochę bać - dzięki temu nie robi się głupstw typu wychodzenie w góry czy chowanie się pod samotnym drzewem podczas burzy czy tuż przed nią.

Nie chodzi mi o to żeby lekceważyć jakiekolwiek zagrożenie. Warto znać zasady, choćby takie jak to że w czasie burzy stoimy albo kucamy ze stopami blisko siebie (napięcie krokowe, o którym pisał podjazdy) i oczywiście podstawowe - których miejsc unikać, ale nie jeździć w ogóle bo może się zdarzyć burza to już przesada.

U mnie za tego co panikuje w czasie burzy robi pies, ja już nie muszę 

[Miciek]

Za młodu byłem mniej mądry i kilka razy burza złapała mnie w czasie jazdy na odludziu. Nie polecam. Teraz mam prostą zasadę - kiedy widzę i słyszę, że zbliża się burza, szukam schronienia i czekam. Czasem się nie doczekam, ale nie uważam tego czekania za czas stracony.
Oczywiście teraz wielką pomocą są radary pogodowe, jeżeli jest zasięg komórkowy.

[wujek Włodek]

0.03 pln od fizyka: pioruny walą często w rzeczy cienkie/wystające. Szpice, drzewa, słupy, domy, wieże - jakoś tak się zachowują rozwiązania równań Maxwella, że natężenie pola elektrycznego jest wtedy duże.

Gdybym miał trafić na burzę na pustym płaskowyżu czy nizinie, rzuciłbym rower, odbiegł na kilkadziesiąt m i samemu plackiem na glebę.