Autor Wątek: wycieczki widokowo kulinarne  (Przeczytany 156050 razy)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 7 Lut 2024, 00:39 »
Ukraińcy męczą się już dwa lata, a Tomek załatwił ruskich w dwie godziny
Moja szkoła

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna WujTom

  • Administrator
  • Wiadomości: 2181
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 17.10.2016
    • Wuj Tom w podróży
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 7 Lut 2024, 17:46 »
Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem ...


Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1980
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1766
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 8 Lut 2024, 16:24 »
Który masz numer?
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1980
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 8 Lut 2024, 16:32 »
318

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 8 Lut 2024, 17:19 »

Ulricha, Josha czekają więc nieprzespane noce.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 8 Lut 2024, 22:15 »
Widać jak po upływie paru lat całkowicie się zmienił sprzęt na ten wyścig. Kiedyś zdecydowanie dominowały gravele, teraz niemal same MTB, a i fulli sporo. W tym przypadku trasa wyścigu boleśnie zweryfikowała możliwości terenowe graveli :P

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1710
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 8 Lut 2024, 22:34 »
Gravele moim zdaniem czeka jeszcze jeden krok ewolucji - prosta kiera  ;D to już będzie niedługo i tym samym zaliczymy pełną pętlę do MTB CroMo z lat 90.

Offline Mężczyzna cyniczny

  • Wiadomości: 637
  • Miasto: Piaseczno
  • Na forum od: 26.11.2012
    • Wycieczki rowerowe bliższe i dalsze
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 9 Lut 2024, 07:10 »
https://bikepacking.com/bikes/2024-atlas-mountain-race-rigs-part-1/

Zastanawia mnie położenie koszyka i bidonu w rowerze Frederica Bernarda. Czy on nie wali nogami po nim?

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 9 Lut 2024, 10:20 »
Gravele moim zdaniem czeka jeszcze jeden krok ewolucji - prosta kiera  ;D to już będzie niedługo i tym samym zaliczymy pełną pętlę do MTB CroMo z lat 90.

Podobnie jak z bagażnikami w bikepackingu.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1710
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 9 Lut 2024, 11:29 »
To prawda, bikepacking minimalistyczny w masowym wydaniu się nie przyjął. Tak jeżdżą już głównie bardzo zaawansowani podróżnicy. Większość ludzi potrzebuje zabrać ze sobą więcej. Stąd już tylko krok do renesansu sakwiarstwa. Widziałem już co najmniej kilka osób, które miały pełen zestaw tailfina: https://www.tailfin.cc/product/pannier-trunk-bags/mini-panniers/ z czego dwójkę w Czarnogórze, czyli hardcorowym górskim terenie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 9 Lut 2024, 12:26 »
Gravele moim zdaniem czeka jeszcze jeden krok ewolucji - prosta kiera  ;D to już będzie niedługo i tym samym zaliczymy pełną pętlę do MTB CroMo z lat 90.

Ale gdzie widzisz ten zmierzch graveli?
Po prostu gravel ma swoje granice i na pewne typy tras (jak właśnie AMR) się nie bardzo nadaje. Natomiast na wiele tras, gdzie jest mikst asfaltu i lżejszego terenu wstrzeli się idealnie. Na PGR zdecydowanie dominują gravele, jak i na zdecydowanej większości maratonów terenowym w Polsce

To prawda, bikepacking minimalistyczny w masowym wydaniu się nie przyjął. Tak jeżdżą już głównie bardzo zaawansowani podróżnicy. Większość ludzi potrzebuje zabrać ze sobą więcej. Stąd już tylko krok do renesansu sakwiarstwa.

To ja z Norwegii ma zupełnie inne doświadczenia. Nawet zaskoczyło mnie, ze sakwiarzy prawie nie spotykałem, natomiast spotkałem iluś ludzi jadących w setupie bikepackingowym. To samo w Alpach, jak jeździłem 10-15 lat temu z sakwami - to sakwiarzy było mnóstwo, teraz już się ich spotyka sporo mniej.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3984
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 9 Lut 2024, 13:40 »
W Alpach to już głównie wycieczki jednodniowe na elektrykach, bikepacking też rzadko się widuje. W tym roku chcę pojechać przez kilka szczytów 2500-2800 więc będę miał nowe wrażenia. Ale to dopiero jak śnieg stopnieje. Oczywiście w moim stylu, czyli analogowy full, bikepacking, liofy.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1710
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 9 Lut 2024, 13:47 »
Gravele moim zdaniem czeka jeszcze jeden krok ewolucji - prosta kiera  ;D to już będzie niedługo i tym samym zaliczymy pełną pętlę do MTB CroMo z lat 90.

Ale gdzie widzisz ten zmierzch graveli?

Nie zmierzch, tylko ewolucję w stronę porządnych rowerów turystycznych :) Obecne gravele z dwu calowymi oponami różnią się od mojego sztywnego MTB CroMo z lat 90 już jedynie kierownicą. A w terenie prosta kiera ma wiele przewag.

To prawda, bikepacking minimalistyczny w masowym wydaniu się nie przyjął. Tak jeżdżą już głównie bardzo zaawansowani podróżnicy. Większość ludzi potrzebuje zabrać ze sobą więcej. Stąd już tylko krok do renesansu sakwiarstwa.

To ja z Norwegii ma zupełnie inne doświadczenia. Nawet zaskoczyło mnie, ze sakwiarzy prawie nie spotykałem, natomiast spotkałem iluś ludzi jadących w setupie bikepackingowym. To samo w Alpach, jak jeździłem 10-15 lat temu z sakwami - to sakwiarzy było mnóstwo, teraz już się ich spotyka sporo mniej.

Renesans sakwiarstwa IMO dopiero nastąpi :) Patrz setup, który podlinkowałem. Tu nie ma nic złego, tylko nazywajmy rzeczy po imieniu. Jazda rowerem obładowanym 2x4 kg na widelcu + 2x4kg na stelażu bagażnika + 5kg w aeropacku, to już niczym się od jazdy z sakwami Crosso nie różni.  Sam tailfin bez przytroczonego niczego do niego tak zmienia balans masy roweru, że w zasadzie nie da się poderwać obu kół na raz i tylne na dziurach strasznie obrywa w porównaniu z rowerem z podsiodłówką. Ludzie teraz wożą drony, sprzęt foto/video, obowiązkowe sandały, przytroczony kubek, itp. Apropos doświadczeń, w 2020 w ciągu dwóch tygodni w Alpach widziałem jedną w sumie ekipę sakwiarzy, trochę szosowców na lekko na "kultowych podjazdach", gdzie dowozili rowery samochodem a poza tym same elektryki. Na kawałku Alpe Adria, po którym wracałem do Villach w zdecydowanej przewadze byli sakwiarze podróżujący rodzinnie. Norwegia to jednak wymagający kraj do turystyki rowerowej i być może dlatego ludzie którzy tam jeżdżą to właśnie Ci mocno zaprawieni turyści, ktorzy potrafią się z limitami ogarnąć i skorzystać z posiadania mniejszego bagażu.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: wycieczki widokowo kulinarne
« 9 Lut 2024, 14:56 »
Nie zmierzch, tylko ewolucję w stronę porządnych rowerów turystycznych :) Obecne gravele z dwu calowymi oponami różnią się od mojego sztywnego MTB CroMo z lat 90 już jedynie kierownicą. A w terenie prosta kiera ma wiele przewag.

Ale wszystko zależy w jakim terenie. Na szutrówkach na nizinach na gravelu spokojnie się pociągnie i do tego się nadaje. Tu to nie ma co przesadzać bo gravele świetnie się mają na rynku. Natomiast mają swoje ograniczenia, przy pewnym stopniu trudności trasy już IMO nie ma sensu rzeźbić dodając do gravela amortyzatory czy szerokie opony, tam się lepiej sprawdzi rower MTB.

Renesans sakwiarstwa IMO dopiero nastąpi :) Patrz setup, który podlinkowałem. Tu nie ma nic złego, tylko nazywajmy rzeczy po imieniu. Jazda rowerem obładowanym 2x4 kg na widelcu + 2x4kg na stelażu bagażnika + 5kg w aeropacku, to już niczym się od jazdy z sakwami Crosso nie różni.
Tyle, ze to nie jest przykład reprezentatywny. Oczywiście, ze są ludzie, którzy robią już parodię bikepackingu, jak nie spakujesz się w mniej niż 10-12kg to sakwy mają więcej sensu.

Sam tailfin bez przytroczonego niczego do niego tak zmienia balans masy roweru, że w zasadzie nie da się poderwać obu kół na raz i tylne na dziurach strasznie obrywa w porównaniu z rowerem z podsiodłówką.

Robiłem z Tailflinem dwie terenowe wyprawy i spokojnie daje radę. A potrzeby podrzucania tyłu roweru nie odczuwam, wystarczy jak się podnoszę na siodełku. Oczywiście dla mocno technicznej jazdy to nie sensu, ale w takiej jeździe to każdy bagaż będzie przeszkadzać.

Na kawałku Alpe Adria, po którym wracałem do Villach w zdecydowanej przewadze byli sakwiarze podróżujący rodzinnie. Norwegia to jednak wymagający kraj do turystyki rowerowej i być może dlatego ludzie którzy tam jeżdżą to właśnie Ci mocno zaprawieni turyści, ktorzy potrafią się z limitami ogarnąć i skorzystać z posiadania mniejszego bagażu.

Tylko Alpe Adria to nie jest przykład reprezentatywny, to już się zrobiła niemal cepelia, co roku na FB to widzę z 50 ogłoszeń ludzi chcących tam jechać. To już jest wyjazd z cyklu lekko, łatwo i przyjemnie dla ludzi z minimalnym doświadczeniem, młodszy brat szlaku nad Dunajem. Natomiast jak jedziesz naprawdę po Alpach, jeździsz przełęczami, a nie dolinami - to potrzeba redukcji bagażu jednak rośnie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum