Mam nietypowe pytanie. Podczas snu mocno się wiercę i lubię przestrzeń dlatego obawiam się śpiworów w kształcie mumii. Nogi jeszcze jakoś opanuję, ale rąk nie lubię mieć skrępowanych.
Czy patent ze śpiworem (nawet w kształcie mumii) rozsuniętym, a ja ubrany np. w koszulkę thermo z długim rękawem i jakiś komin na szyję, a nawet w ostateczności cienka thermo-czapka, w zamian za to swoboda ruchu rąk to wydziwianie? (cały czas mowa o warunkach letnich w Polsce)
Właśnie dlatego bardzo mnie cieszy mój letni śpiworek o którym wspomniałam wcześniej. 2 suwaki, rozpinane do 3/4 długości zamieniają ten śpiworek w kołderkę, która nie krępuje żadnych ruchów i wreszcie nie czuję się związana.
Jednocześnie nierozpinany dół ułatwia utrzymanie "ciepłych nóg" nie ograniczając ruchów.