Autor Wątek: Wakacje w 5K - Balkany - 23.08 - 15.09  (Przeczytany 481 razy)

Offline Mężczyzna Kamilek

  • Pół legenda, pół prawda, pół nieprawda.
  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 01.05.2014
Wakacje w 5K - Balkany - 23.08 - 15.09
« 26 Cze 2019, 21:40 »
Dzień dobry / Dobry wieczór w zależności o której czytacie :)

Wstępnym planem był podbój Etny i powrót samolotem, ale się trochę pozmieniało no i we Włoszech już byłem :)

Do rzeczy, plan jest bardzo ambitny, to połączenie wakacji i pół-ultra z myślą o MRDP/TCR/ TABR/NorthCape400 w przyszłości, zainspirowane w większości wyczynami Ricardo, Kota, Więckiego i byczys'a(nie wiem jak to odmienić:)) w ostatnich latach.

Startuje ze Szczecina 23.08 jakoś po pracy 15-17, w planach jest zrobienie około 5K km w 23 dni jadę przez Czechy-Austrię(Salzburg Trasa Alpe-Adria do Villach)-Słowenia-Chorwacja-BiH-Czarnogóra-Albania-Grecja-Macedonia-Serbia-Rumunia(Transalpina)-Węgry-Słowacja i kończę w Rzeszowie skąd już PKP wracam do Szczecina.

Trasa (do połowy zaplanowana - druga połowa w trakcie) tutaj:
https://www.bikemap.net/en/r/5036435/

W 99% to asfalty różnej jakości, trasa wyczynowo-widokowa. Założenia są następujące:
-Jadę Gravelem w stylu Bikepackingowym
-Noclegi na dziko (u mnie tarp + bivy) chociaż jak się trafi fajny nocleg na gospodarza to dlaczego nie :)
-Gotowanie we własnym zakresie i raczej tylko wieczorem, chociaż kawa z rana to miła opcja
-Dzienny dystans, bez 200 km na liczniku nie ma co iść spać
-Nie planuje nic po drodze zwiedzać, czy to zamków/meczetów czy Plitvic widoki tylko z siodełka i przed noclegiem:)
-Warunki pogodowe, o ile nie zanosi się na koniec świata to jedziemy ;D oczywiście z głową, jak robi się niebezpiecznie(gorsza widoczność/mocny boczny lub wmordewiatr/burza/tornada) to czekamy.
-Termin niestety nieprzesuwalny

O mnie:
-Jeździłem już po Europie, 2015 Włochy(Samotnie) i 2016 Rumunia(z Tomkiem z forum ) obie wyprawy po 2K km, od tamtego czasu zacząłem się interesować ultra z czego MP2018 skończył się dla mnie po 200km DNF, rok później udało się ukończyć MP i apetyt rośnie poza tym lubie sobie czasem trzasnąć 100-150km po pracy a jak jest weekend to więcej :). Uśmiechnięty, zarośnięty i otwarty.

Kogo i po co szukam:
Bo razem raźniej :D a tak na serio świetnie wspominam wyprawę do Rumunii z Tomkiem i jazdę MP2019 z Morświnami, Szukam kogoś kto da rade kondycyjnie, ma podobne zapędy jak ja, częściej jest uśmiechnięty niż ponury i nie marudzi z byle powodu :icon_twisted:

Podczas wyjazdu obecna będzie kamerka sportowa - miej to na uwadze :)

Jeśli się podoba ale wahasz się czy się po drodze nie pozagryzamy to na początku Sierpnia jadę KMT:
http://kbrkornik.pl/kornicki-maraton-turystyczny.html
 wiec będzie okazja zobaczyć jak to wygląda w praktyce.

Pozdro!







Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum