Autor Wątek: Bezpieczeństwo na ultra czyli kilka (nie)oczywistości  (Przeczytany 140791 razy)

Offline Mężczyzna login

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 632
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 13.01.2012
Dobrze byłoby dorzucić 3 tematy:
1. Nawadnianie - czasami nawet ponad chwilowe odczucia i skutki odwodnienia - niemożliwe do opanowania dreszcze i uczucie wstrząsu termicznego
2. Powiązany z powyższym- sposób (jedyny mi znany - nawadnianie na tym etapie już nic nie daje) - izolacja termiczna za pomocą folii, worków na śmieci, płaszczów foliowych, zakładanych pomiędzy warstwy ubrań (Nie na skórę co grozi odparzeniem i nie na wierzch bo łopocze i nie słychać tego co się dzieje dookoła) efekt to błogie uczucie ciepła Ale również pływanie w swoim pocie i smród.
3. Co ostatnio zauważyłem bardzo popularne jeżdżenie w słuchawkach, jak ktoś tak kocha muzykę to niech zostawi sobie 1 wolne ucho na nasłuchiwanie tego co się dzieje wokół, np szumu nadjeżdżającego pojazdu lub innego rowerzysty.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3906
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Co ostatnio zauważyłem bardzo popularne jeżdżenie w słuchawkach

W mojej ocenie jazda w słuchawkach oraz jazda wgapiając się w zainstalowanego na kierownicy smartfona - czytanie/pisanie podczas jazdy (widziałem na ostatnim MP) są porównywalne do jazda pod wpływem alkoholu.

Niewiele mnie interesują dyskusje o dziecinnieniu świata i powiązanych kwestiach, a przez "niewiele mnie interesują" sugeruję poszukanie innego wątku

Jak do mnie pijesz to (jako użytkownik) nie czytaj, albo (jako admin) usuń. I po sprawie. Skoro to, czy coś Ciebie niewiele interesuje ma być wyznacznikiem, czy można o tym pisać czy nie, to mnie też taka piaskownica niewiele interesuje. Trzeba było na wstępie uprzedzić, że dozwolone jest pisanie tylko tego, co interesuje kolegę Hipka - nie zaśmiecałbym Ci wątku.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20314
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
W mojej ocenie jazda w słuchawkach oraz jazda wgapiając się w zainstalowanego na kierownicy smartfona - czytanie/pisanie podczas jazdy (widziałem na ostatnim MP) są porównywalne do jazda pod wpływem alkoholu.

Nie płyńmy z takimi tekstami bo to sensu nie ma. Sam słuchawek w ogóle nie używam, mocno mi przeszkadzają, ale wiem że jest mnóstwo osób, którym to nic w koncentracji nie zmienia. Podobnie z patrzeniem w ekran urządzenia - jak ze wszystkim trzeba mieć umiar. Jak patrzysz w takim momencie, że to bezpieczne - to w pełni OK. Podobnie ze słuchawkami, jak nie rozwalisz za głośno muzyki to słyszysz otoczenie dość dobrze.
Niewiele mnie interesują dyskusje o dziecinnieniu świata i powiązanych kwestiach, a przez "niewiele mnie interesują" sugeruję poszukanie innego wątku

Jak do mnie pijesz to (jako użytkownik) nie czytaj, albo (jako admin) usuń. I po sprawie. Skoro to, czy coś Ciebie niewiele interesuje ma być wyznacznikiem, czy można o tym pisać czy nie, to mnie też taka piaskownica niewiele interesuje. Trzeba było na wstępie uprzedzić, że dozwolone jest pisanie tylko tego, co interesuje kolegę Hipka - nie zaśmiecałbym Ci wątku.

Z tym się w pełni zgadzam, nie można w ten sposób próbować ustawiać dyskusji, żeby wolno było pisać jedynie w pewnym duchu. Na tym polega swoboda dyskutowania, że można prezentować wszelakie poglądy na sprawę, dopóki jest to robione w sposób kulturalny. Jak się uważa, że ktoś głupio pisze w temacie - to trzeba to rzeczowo skrytykować, a nie próbować ograniczać dyskusję.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Chłopaki, nie zrozumieliście, więc powtórzę: to jest wątek o tym jak my sami możemy zwiększyć swoje bezpieczeństwo, a nie o tym, jak inni nam zagrażają ani o innych kwestiach.

Jest to, jak pokazuje odzew, istotny wątek, więc będę pilnował dyskusji na temat, żeby się nie rozpłynęło na boki.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna __

  • Wiadomości: 432
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.12.2013
Jeżeli chcecie zwiększyć bezpieczeństwo w temacie słuchawek to wystarczy zmienić na model z przewodnictwem kostnym (są już dostępne na rynku cywilnym i się sprawdzają).

Osobiście uważam niedzielnych rowerzystów ze słuchawkami za najgorszy typ rowerzysty na wszelkich ddr i szlakach. Totalne zombie, ekstremalnie niebezpieczne.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3906
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Chłopaki, nie zrozumieliście, więc powtórzę: to jest wątek o tym jak my sami możemy zwiększyć swoje bezpieczeństwo

Właśnie o tym napisałem wcześniej, m.in.:

"Własne bezpieczeństwo możemy zwiększyć m.in. poprzez trzymanie się kilku wypróbowanych zasad":
-nie odwracamy uwagi od tego co dzieje się na drodze m.in. poprzez słuchanie muzyki/audiobuków śledzenie tego co dzieje się w wirtualnym świecie (tak jak kierowca podczas jazdy, gadający przez telefon, piszący SMSa czy grzebiący w nawigacji),
- kiedy to możliwe nawiązujemy kontakt wzrokowy z kierowcą pojazdu (nawet jak formalnie mamy w danej sytuacji pierwszeństwo),
- dobierając oświetlenie bierzemy pod uwagę sytuację na drodze (nie tylko my mamy widzieć to co przed sobą, nie oślepiamy, mamy być widoczni na tle silnych świateł samochodowych i świateł na poboczach, itp.),
- wozimy ze sobą apteczkę opatrunkową (dla siebie i dla kogoś, komu być może będziemy musieli pomóc na trasie).

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6074
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Wątek niczego takiego nie sugeruje. Jeśli jednak takie wnioski z tego postu Hipka wyciągasz, to jprdll po prostu.

Z mojej strony eot.
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Domyślam się, że wątek powstał z inspiracji dyskusją o zasypianiu za kierownicą w innym miejscu forum.
I bardzo dobrze, bo problem braku edukacji staje się coraz bardziej widoczny. Wpuszczenie nie znających przepisów rowerzystów na drogi publiczne nie było chyba dobrym rozwiązaniem.
Tak, tak, mam świadomość, że temat jest nieco inny  ;)

Do tekstu Hipka niewiele chyba można dopisać. Może jakieś drobiazgi-szczegóły.
Coś np. w stylu "jadąc w zwartej grupie nie wstawaj niespodziewanie z siodełka. Przyspiesz albo zasygnalizuj swój zamiar".


Offline Wilk

  • Wiadomości: 20314
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wątek niczego takiego nie sugeruje. Jeśli jednak takie wnioski z tego postu Hipka wyciągasz, to jprdll po prostu.

Z mojej strony eot.

Dlaczego niby nie sugeruje? Przecież wątek ma tytuł "Bezpieczeństwo na ultra czyli kilka (nie)oczywistości". To co mamy się ograniczać tylko do kwestii zasypiania, a nie można pisać w nim o słuchawkach na uszach? To nie jest tak, że to każdy się zgadza, że to nic takiego (jak widać choćby z tej dyskusji) i problem nad którym nie ma co rozmawiać. Np. we Francji własnie ze względów bezpieczeństwa obowiązuje rowerzystów zakaz jazdy w słuchawkach, jak jechałem TCR to było to wyraźnie podkreślane.

Swoją drogą ciekawy problem, bo generalnie ludzie się dzielą na wielkich entuzjastów takiej jazdy, którzy twierdzą że nijak to nie zmniejsza bezpieczeństwa (jak np. właśnie Hipek, który przecież sporo używa słuchawek) oraz zdecydowanych przeciwników o zdaniu podobnym jak Pablo. Osobiście słuchawki mi zdecydowanie przeszkadzają i rozpraszają moją uwagę, dlatego ich nie używam, ale też przyjmuję do wiadomości, że nie każdego to dotyczy. Są np. ludzie co słuchają muzyki przez słuchawki, żeby zasnąć, dla mnie coś niepojętego, mi to by mocno przeszkadzało usnąć.

Natomiast mocno wkurzające jest jechanie z osobą, która rozmawiając z Tobą nie zdejmuje słuchawek i co chwilę trzeba jej powtarzać co się mówiło - też się z tym nieraz spotykałem. To już z samym bezpieczeństwem niewiele ma wspólnego, to zwyczajnie nieeleganckie. Jak już z kimś gadamy - to warto te słuchawki zdjąć ;)

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2688
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
podstawową mikro-apteczkę opatrunkową
Zwykle spotykam się z pobłażliwym uśmiechem, kiedy mówię, że w moim ultra bagażu zawsze jest apteczka. A pod ręką mam mini zestaw ratunkowy (maska od sztucznego oddychania i rękawiczki). To pierwsze już się nieraz przydało, drugie - na szczęście - nie.

Na Pierścieniu jechałem trochę z dwoma grupami, które czerpały z tekstu Hipka pełnymi garściami. Odpuściłem, kiedy na szybkim zjeździe cała czwórka położyła się na lemondkach. I lecieli jeden za drugim na kole.

Marek

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 8035
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Hipek napisał dobry i potrzebny tekst. Starzy wyjadacze w zasadzie wszystko to wiedzą, ale i tak uważnie przeczytać warto. Młodzi wyjadacze niech się uczą.
Sądzę, że Hipek teraz powinien jeszcze uzupełnić tekst wnioskami z dyskusji i umieścić go w zamkniętym wątku, żeby tam już nie było gadania i spamowania, żeby miał rangę podobną do regulaminu forum.
« Ostatnia zmiana: 1 Lip 2019, 10:07 transatlantyk »


Offline PABLO

  • Wiadomości: 3906
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Zwykle spotykam się z pobłażliwym uśmiechem, kiedy mówię, że w moim ultra bagażu zawsze jest apteczka.

Dlatego nawet nie wspomniałem o apteczce (którą wożę), a tylko o apteczce opatrunkowej (co może kogoś przekona).


BTW:
Na Pierścieniu jechałem trochę z dwoma grupami [...] cała czwórka położyła się na lemondkach. I lecieli jeden za drugim na kole.

Ja uważam, że takie grupy powinny być klasyfikowane tylko w klasyfikacji drużynowej/zespołowej. Mieszanie samodzielnej jazdy i jazdy w grupie moim zdaniem nie ma sensu. To są zupełnie inne dyscypliny. Dlatego powinny istnieć tylko dwie kategorie - zespołowa (jedziesz jak chcesz) oraz solo - żadnej jazdy obok, za, wspólnie z kimś, itp.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2688
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Ja uważam, że takie grupy powinny być klasyfikowane tylko w klasyfikacji drużynowej/zespołowej.
Tak właśnie jest na Pierścieniu (i innych maratonach). To była kategoria Open, więc mieli prawo jechać w grupie.
Tutaj chodziło mi o bezpieczeństwo. Lecieli z górki, naprawdę dość szybko, jeden za drugim. I wszyscy na lemondkach. Ja odpuściłem, bo normalnie się tego przestraszyłem.

Marek

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6074
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Na pewno jechali "dynamicznie, ale bezpiecznie" memorku. Jak 90% kierowców aut w tym kraju. Nic do zarzucenia.
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum