Pogórze Przemyskie - moja jednodniówka

[misiek]

Podobne wycieczki po niezwykle urokliwym Pogórzu Przemyskim były już opisywane, tym razem moja jednodniowa pętelka z Przemyśla. Miała być 2-dniowa ale musiałem skrócić i przez to trochę zmienić początkową wersję.
Przejazd przez Wapielnicę, Huwniki, Kalwarię, Arłamów, Grąziową, Posadę Rybotycką i Fredropol. Teren pagórkowaty więc było trochę podjazdów, miejscami pchanie. Sporo odcinków jechałem nie spotykając nikogo po drodze, zupełnie odludne tereny dające ciszę i spokój. Miła pogawędka z panami ze Straży Granicznej również była, a jakże      
 
Zdjęcia

https://photos.app.goo.gl/hJYa77R3KVJpaH9T9

Ślad

https://www.gpsies.com/map.do?fileId=vwuwjrzarmfgnxpq

[KMarcel]

Album ze zdjęciami mi się nie ładuje. Też tak macie?

[cyniczny]

Niestety też.
Pewnie @misiek skopiował link prosto z galerii, a nie poprzez opcję Udostępnij.

[misiek]

Pewnie @misiek skopiował link prosto z galerii, a nie poprzez opcję Udostępnij.

Dokładnie tak zrobił  ale już poprawione.

[cyniczny]

Strzał celny, bo bazujący na własnych błędach
Teraz jest git.

Świetna wycieczka, bardzo ładne zdjęcia.

[R_och]

Ładnie tam, o każdej porze roku.
Szkoda kolana. Trzeba było zrobić dwudniówkę. 

[misiek]

Ładnie tam, o każdej porze roku.

Fakt, widoki super i można odpocząć. Jesienią też pewnie fantastycznie.

Szkoda kolana. Trzeba było zrobić dwudniówkę. 

Mam nadzieję, że przejdzie i uda się jeszcze pojeździć. Co ciekawe, raz boli po kilkunastu km, a innym razem 40-50 i nic.
Jeden dzień to jednak za mało na wycieczkę po tak ciekawej okolicy.