Pojawiły się oficjalne wyniki imprezy. Z Polaków najwyżej, na 17 miejscu uplasował się Kamil Kloc (wyrównanie mojego wyniku z 2016), bo Radek Rogóż dostał sporą karę za ominięcie części obowiązkowego segmentu i spadł na 18 miejsce. Generalnie widać, że trasy wszystkich zawodników są sprawdzane niezwykle wnikliwie, bardzo niewiele jest osób co nie dostały żadnej kary.
Ale najwięcej o skali trudności wyścigu mówią liczby ogólne. Ukończyło ledwie 42%, do tego 18% po limicie i 39% wycofów. A przecież to wyścig rozgrywany w środku lata, nie było jakichś wielkich załamań pogodowych. Sama trudność trasy zebrała ogromne żniwo.