Autor Wątek: Transcontinental No7  (Przeczytany 22834 razy)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Transcontinental No7
« 2 Sie 2019, 13:31 »
Szkoda że Hipcia nie jedzie.
Byłaby ciekawa rywalizacja.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transcontinental No7
« 2 Sie 2019, 13:40 »
Bardzo ciekawą opcję dojazdu na CP4 wybrał Paweł Puławski, jedzie całkowicie inaczej niż zawodnicy przed nim, patrząc na mapę zastanawiałem się czy ktoś o takim rozwiązaniu pomyśli. Najpewniej pojedzie na Sankt Moritz i na Nizinę Padańską i to nie jest źle pomyślane. Ma co prawa dwie duże przełęcze do zaliczenia, ale poza tym zupełnie płasko i tez chyba dystansowo krócej. A reszta jedzie przez Szwajcarię, tam nie ma wielkich gór, ale irytujące pagórki są cały czas. Bardzo ciekawe, która opcja okaże się korzystniejsza.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transcontinental No7
« 2 Sie 2019, 23:59 »
Jak tak policzyłem to opcja Pawła przez Sankt Moritz powinna dać niewielkie oszczędności, dystans mniejszy ze 20-30km i z 800m  w pionie, natomiast to nie zawsze przekłada się na zysk czasowy - np. na nizinie Padańskiej mogą być upały, przeciwny wiatr itd.

Natomiast Kosma to planowaniem trasy nie nadrabia  ;). Dorobił sobie teraz z 700m w pionie niepotrzebnie, zamiast jechać płaską trasą nad jeziorem Walensee, podczas gdy Paweł już zjeżdża z Alp na płaskie tereny. Jeszcze inaczej jedzie numer 20, centralnie przez Alpy, zobaczymy czy na tym zyska, sporo więcej w pionie, ale też i dystans krótszy, choć raczej na tym nie wygra

Radek Rogóż trochę po kryzysie sennym odżył i jest już za CP3, natomiast Kamil Kloc chyba nie zdążył przejechać Timmelsjochu i już o 18 zakończył jazdę i ma przymusowy postój, przeczekując nocne zamknięcie przełęczy; ale dzięki temu lepiej się zregeneruje
« Ostatnia zmiana: 3 Sie 2019, 00:05 Wilk »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transcontinental No7
« 3 Sie 2019, 20:37 »
Fiona zaliczyła ostatni PK i wyjechała z wysokich gór znacząco zwiększając przewagę nad Davisem, można powiedzieć, że jeśli nie stanie się coś niespodziewanego - to TCR wygrała. Davis  już widać, że mocno zmęczony, ale myślę, ze drugie miejsce dowiezie, bo też ma sporą przewagę. Natomiast ciekawa będzie rozgrywka o 3 miejsce, tutaj różnice są sporo mniejsze i w walce liczą się dwaj nasi zawodnicy - Paweł i Kosma, obaj mają zbliżoną odległość do punktu, Paweł mniej kilometrów, ale więcej gór, z tym że Kosma jechał całą noc. Ale parę h przed nimi jedzie Job Hendrickx i on z tych walczących o 3 miejsce wygląda najmocniej, powoli zwiększając swoją przewagę, też i David Schuster jest przed nimi. Natomiast trzeci na CP3 Sam Thomas dużo stracił na źle zaplanowanej trasie i jest za Polakami.

Ostatecznie zdecyduje to ile komu jeszcze sił zostało i jaki ma deficyt snu, to już klasyczna jazda na wyniszczenie ;)

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: Transcontinental No7
« 3 Sie 2019, 20:43 »

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Transcontinental No7
« 3 Sie 2019, 22:12 »
Fiona zaliczyła /.../

Dla każdego ultrasa 15 min. dziennie niemieckiego teraz to już muss.
Zwycięstwo by miała dowieźć, proszę o zrozumiały, spójny komentarz (Kopernik okaże się być kobietą).
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1018
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: Transcontinental No7
« 4 Sie 2019, 17:49 »
Fiona 2920 km ... z koncertem to dała popis, niesamowita babka!
Kosma 2435 km, być może kłopoty z GPS zaniżają km - 5 miejsce
Paweł 2570 km ale jest ciut za Kosmą - 7 miejsce
Radosław 2586 km ale jest kawałek za Pawłem.
Kamil 2450 km
Alina 1700 km

Wielu pojechało trasą Pawła przez Włochy.
MiRowerDajePower

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transcontinental No7
« 4 Sie 2019, 20:26 »
Chyba Kosma i szczególnie Paweł trochę przesadzili z brakiem snu, ciężko będzie dogonić Hendrickxa i Schustera (ten ma dodatkową motywację do szybkiej jazdy, bo żona za 2 tygodnie ma termin porodu ;) Paweł biwakował wysoko w górach i raczej się w tych warunkach nie wyspał, Kosma chyba też na dziko, widać, że postawili teraz na krótkie, ale częstsze spanie. I to na tempie Pawła się mocno odbiło, Kosma lepiej się trzyma, ale on robił sporo dłuższe postoje wcześniej, więc ma trochę więcej rezerw, natomiast  Paweł na całej trasie bardzo mało spał i chyba już dochodzi do ściany, lepiej będzie odpocząć i złapać 5-6h snu niż na siłę zamulać. Ale nie zmienia to faktu, że walczy wspaniale, wielka ambicja i ogromna motywacja. Kosmę dogonił jadący z 18 Chris Thomas - to bardzo mocny zawodnik, tylko miał fatalną trasę na dojeździe do CP3, tam nadrobił mnóstwo w pionie i czasu stracił na tym dużo, gdyby nie to - to byłby pewnie na wysokości Davisa. Teraz na dojeździe do mety to będzie decydować ile komu rezerw zostało, z CP4 na metę jest koło 1000km.

Dystans z trackera zawsze jest zaniżony, realnie mają w nogach więcej

A tutaj Radek Rogóż na rzeźnickim, 30% nachyleniu pod Bolzano, gdzie prawie wszyscy, z liderką włącznie wpychali:


A te zdjęcia najlepiej oddają jaki to był podjazd, nawet wpychać ledwo się dało ;)






Francuz Ouaja, który jechał prawie wszystkie TCR napisał, że to najcięższa edycja od 2014 roku (wtedy była fatalna pogoda w Alpach).


I też nie ma wątpliwości, że to wyścig numer 1 na świecie, najbardziej prestiżowy, najmocniej obsadzony, świetnie dobrane punkty wymuszające trudną i selektywną trasę. I do tego jasne i oczywiste reguły, a nie takie rozmywanie, niejasności i wręcz przekręty jak na TransAm, gdzie iluś zawodników solo wcale nie jechało. Tu jak na prawdziwy wyścig przystało - nie ma zmiłuj, nie wyrobiłeś się w limicie nawet parę minut - nie jesteś klasyfikowany, możesz dalej jechać żeby ukończyć, ale z wyścigu wypadasz. Takie podejście mi się bardzo podoba, reguły są takie same dla wszystkich i są bardzo konsekwentnie przestrzegane, wystarczy spojrzeć ile osób już w momencie ogłoszenia wyników (to ma miejsce parę miesięcy po imprezie), po wnikliwej analizie śladów GPS i zgłoszeń od ludzi i jadących zawodników dostaje rozmaite kary - by zapewnić równość rywalizacji. Nie ma też mowy o pseudo-solo, za taką jazdę we "włoskim stylu" tutaj ludzie po prostu nie są w ogóle klasyfikowani, tutaj solo to jest rzeczywiście prawdziwe solo. I pewnie dlatego Włosi nigdy tu wielkich wyników nie zrobili  :lol:
« Ostatnia zmiana: 4 Sie 2019, 20:39 Wilk »

Offline Mężczyzna kosola

  • Kosma
  • Wiadomości: 377
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 05.01.2016
Odp: Transcontinental No7
« 5 Sie 2019, 10:58 »
Kosma dzisiaj spał I jedzie dalej wyspany (spał w hotelu, nie w krzakach)

W ogóle wygląda na to że Paweł Puławski miał jakiś wypadek I jest w szpitalu. Miejmy nadzieję że nic powaznego.





Offline Mężczyzna oko_strusia

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 16.06.2017
Odp: Transcontinental No7
« 5 Sie 2019, 12:19 »
Niestety ale musiał zrezygnować. Z tego co piszą to chyba sam jakoś upadł.

Trzymamy kciuki za pozostałych.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transcontinental No7
« 5 Sie 2019, 12:36 »
Szkoda Pawła ogromna, włożył mnóstwo sił i serca w ten wyścig i pod sam koniec taki wypadek, oby nic poważnego się nie stało. I ze śladu wygląda, że to było w samym Grenoble, nie na jakimś zjeździe, najpewniej na ścieżce rowerowej nad rzeką.

Kosma z kilkoma zawodnikami jest w okolicy 5 miejsca, w drugiej części wyścigu bardzo dobrze jedzie też Kamil Kloc, który wyprzedził właśnie Radka Rogóża, obaj są w pierwszej "20", także i Grzesiek, drugi z braci Rogóż zbliża się do ostatniego segmentu

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1708
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Transcontinental No7
« 5 Sie 2019, 12:52 »
Czyli ścieżka  :(


Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Transcontinental No7
« 5 Sie 2019, 13:20 »
Przykro. Żona Pawła podała info że Paweł ma złamanie i konieczna jest interwencji chirurgiczna.
Paweł, szybkiego powrotu do zdrowia.

Offline Mężczyzna KrzysiekW

  • Wiadomości: 166
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2018
Odp: Transcontinental No7
« 5 Sie 2019, 15:11 »
Przeklejam notkę z facebooka:
Niestety Piko musiał wycofać się z wyścigu. Wracając z pk4 i zmierzając już do mety miał wypadek i wylądował w szpitalu ze złamaną nogą. Teraz przrchodzi operację. Więcej info , gdy coś bedziemy wiedzieć.
Prośba: czy jest tutaj ktoś z Grenoble, kto mógłby tam zajrzeć?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transcontinental No7
« 5 Sie 2019, 17:10 »
A tutaj Kosma wjeżdżający na CP4, wygląda, że chyba w podwójnych portkach jedzie  ;)
Ale jak na taki dystans jedzie bardzo przyzwoicie, na filmiku opowiadał, że nockę przed punktem miał ciężką, jakaś nieudana próba noclegu nad rzeką, gdzie była wielka wilgotność


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum