Autor Wątek: W garażu Mawgana  (Przeczytany 11412 razy)

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 10:58 »
Można też inaczej - nie musisz rozkuwać łańcucha.
Potrzebna będzie benzyna ekstrakcyjna i szczoteczka do zębów (najlepiej taka której już nie będziesz używał  :D ). Każde ogniwko szorujesz dokładnie od środka i z zewnątrz - jak masz mocno brudny to zrób sobie dwie rundki po pierwszej rundce zmień benzynę. Jak już będzie czysty z zewnątrz i od wewnątrz (przede wszystkim)  to daj mu przeschnąć z godzinkę i potem oliwka po dwie, trzy krople na kazdą rolkę łańcucha. Zrzuć łańcuch na najmniejsze blaty i pokręć napędem kilkanaście razy. Łańcuch po ok 30 min do 1 godz  możesz z zewnątrz przetrzeć szmatką i.... gotowe .  
Do smarowania ja używam Finish Lina z czerwonym dekielkiem ale dobry jest też podobno Rohloff (czy jak to się tam dokładnie zwie) ale tego nigdy nie używałem .
Nie używaj do smarowania żadnych środków typu WD-40 czy CX80 !!! One mogą służyć co najwyżej do mycia łańcucha (np. awaryjnie z braku benzyny).
pozdr
 
Krzych

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10708
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 12:08 »
Można jeszcze odrobinkę inaczej - założyć spinkę (nie musi być złota  :) ) na łańcuch. Wtedy rozłączanie jest znacznie prostsze, a z kolei obsługa łańcucha bez przypiętego do niego roweru jest znacznie łatwiejsza.

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 13:08 »
Cytat: "Borafu"
Można jeszcze odrobinkę inaczej - założyć spinkę (nie musi być złota  :) ) na łańcuch. Wtedy rozłączanie jest znacznie prostsze, a z kolei obsługa łańcucha bez przypiętego do niego roweru jest znacznie łatwiejsza.


można założyć - ja mam taką spinkę i nie rozpiąłem nią łańcucha ani razu z dwóch powodów -  spinka się zapiekła i nie chce się już rozpinać  i z lenistwa - tak przywykłem do mojej metody ze nie chce mi się już kombinować z inną :).
pozdr
 
Krzych

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 13:37 »
a co sadzicie o Vexolu? :)

Offline Mężczyzna Mawgan

  • Wiadomości: 109
  • Miasto: Pilzno
  • Na forum od: 13.04.2010
    • http://roadx.e-pilzno.com
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 13:59 »
hehe czyszczenie łańcucha bez przypiętego do niego roweruna pewno jest łatwiejsze :D
Ale spróbuję i tak podziałać.
Naoliwienie tojedno, ale zastanawia mnie w moim rowerze (kupiony używany!) duża ilosć na zębatkach czarnego smaru, czy jest to wynik mocnego zabrudzenia czy stosuje się również smary.


Pytanie number two:
Kupuję pierwsze sakwy. co myślicie o tej wersji? Nie mam na razie za dużo budżetu, a wydają się takie, ze ich nie wyrzucę od razu tylko jak coś się przody dokupi. na cały zestaw jaki mi się marzy czyli Seria SNC mnie nie stać bo jest strasznie droga. A tu trochę grata wlezie i nie wygląda zbyt obciachowo : ) kwestia jest jedna problemowa, jak ja zamontuje namiot, bo do środka nie wlezie, a jak wpakuję go jeszcze wyżej na górną sakwę to czy moje cienkie kółeczka nie będą za bardzo obciążone na tyłach ?

Jak zaliczę sezon dwa z sakwami to się może kupi coś innego.

http://allegro.pl/item1070352845_sport_arsenal_art_465_sakwa_trzykomorowa_pokrowiec.html
 

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 14:20 »
Cytat: "Mawgan"
hehe czyszczenie łańcucha bez przypiętego do niego roweruna pewno jest łatwiejsze :D
Ale spróbuję i tak podziałać.
Naoliwienie tojedno, ale zastanawia mnie w moim rowerze (kupiony używany!) duża ilosć na zębatkach czarnego smaru, czy jest to wynik mocnego zabrudzenia czy stosuje się również smary.


to jest kurz i syf wymieszanay z olejem który w czasie pracy spłynał z łańcucha - koniecznie umyj  bo zaraz będziesz to miał z powrotem na umytym łańcuchu. Są nawet specjalne szczotki do wydłubywania wszystkiego z pomiędzy zębatek ale szczoteczka do zębów i jakaś wykałaczka wystarczy .

Cytuj

Pytanie number two:
Kupuję pierwsze sakwy. co myślicie o tej wersji? Nie mam na razie za dużo budżetu, a wydają się takie, ze ich nie wyrzucę od razu tylko jak coś się przody dokupi. na cały zestaw jaki mi się marzy czyli Seria SNC mnie nie stać bo jest strasznie droga. A tu trochę grata wlezie i nie wygląda zbyt obciachowo : ) kwestia jest jedna problemowa, jak ja zamontuje namiot, bo do środka nie wlezie, a jak wpakuję go jeszcze wyżej na górną sakwę to czy moje cienkie kółeczka nie będą za bardzo obciążone na tyłach ?

Jak zaliczę sezon dwa z sakwami to się może kupi coś innego.

http://allegro.pl/item1070352845_sport_arsenal_art_465_sakwa_trzykomorowa_pokrowiec.html


no tu niech się mądrzejsi wypowiedzą - gdzieś widziałem test sakw tej firmy i konkluzja była taka że wyroby Arsenala są OK ale firma musi jeszcze popracować nad szczegółami.
Ja za radami forum zrezygnowałem z SNC  i kupiłem Crosso Dry. [/quote]
pozdr
 
Krzych

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10708
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 14:23 »
Cytat: "xArEs"
Cytat: "Borafu"
Można jeszcze odrobinkę inaczej - założyć spinkę (nie musi być złota  :) ) na łańcuch. Wtedy rozłączanie jest znacznie prostsze, a z kolei obsługa łańcucha bez przypiętego do niego roweru jest znacznie łatwiejsza.


można założyć - ja mam taką spinkę i nie rozpiąłem nią łańcucha ani razu z dwóch powodów -  spinka się zapiekła i nie chce się już rozpinać  i z lenistwa - tak przywykłem do mojej metody ze nie chce mi się już kombinować z inną :).


Ona się nie zapiekła (tak myślę)!
Trzeba ją ścisnąć (zbliżyć blaszki do siebie), inaczej się nie otworzy.
Też się z tym borykałem za pierwszym razem.

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 14:27 »
Cytat: "Borafu"
Ona się nie zapiekła (tak myślę)!
Trzeba ją ścisnąć (zbliżyć blaszki do siebie), inaczej się nie otworzy.
Też się z tym borykałem za pierwszym razem.


Walczyłem z tym całkiem sporo - w szosówce otwiera mi się bezproblemowo a w trekingu nie chce i koniec - jakby się uparła. Ale mam plan - rozkuje w innym miejscu i pomoczę tą spinkę trochę w nafcie.
pozdr
 
Krzych

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10708
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 14:30 »
Cytat: "xArEs"
Cytat: "Borafu"
Ona się nie zapiekła (tak myślę)!
Trzeba ją ścisnąć (zbliżyć blaszki do siebie), inaczej się nie otworzy.
Też się z tym borykałem za pierwszym razem.


Walczyłem z tym całkiem sporo - w szosówce otwiera mi się bezproblemowo a w trekingu nie chce i koniec - jakby się uparła. Ale mam plan - rozkuje w innym miejscu i pomoczę tą spinkę trochę w nafcie.

No, jak tak to nie wiem.
Próbowałem robić za wróżkę, ale jeszcze się muszę podszkolić.

Offline Mężczyzna Mawgan

  • Wiadomości: 109
  • Miasto: Pilzno
  • Na forum od: 13.04.2010
    • http://roadx.e-pilzno.com
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 14:56 »
W moim super wyposażonym sklepie z akcesoriami rowerowymi jest tylko i wyłącznie jakiś "no name" OLEJEK WAZELINOWY do łańcuchów. I pytanie czy jest jakaś różnica praktyczna, bo za firmą nie muszę ganiać jeśli to jest praktycznie to samo.
 

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 15:28 »
lepiej posmarować tym niż niczym - ale jak masz dobry łańcuch to lepiej zainwestować w coś lepszego. Prawdziwe(firmowe)  oliwki do łańcuchów są mniej lepkie a bardziej penetrujące a ich formuły dopracowywane przez lata pod kątem zastosowań typowo rowerowych . A ten olej wazelinowy to pewnie coś w ten deseń co olej do maszyn do szycia.
Doraźnie kup ten wazelinowy (w przyszłości przyda sie do wielu innych rzeczy) a później zamów sobie w jakimś sklepie internetowym czy na allegro jakiegoś finisha czy roloffa.
pozdr
 
Krzych

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
W garażu Mawgana
« 11 Cze 2010, 15:36 »
Cytat: "Mawgan"
Pytanie number two:
Kupuję pierwsze sakwy. co myślicie o tej wersji?


Ja bym dołozył 50zł i kupił crosso dry :roll:  Sakwy tego typu miałem i proste crosso w porównaniu do nich to dla mnie niebo a ziemia

Offline Mężczyzna Mawgan

  • Wiadomości: 109
  • Miasto: Pilzno
  • Na forum od: 13.04.2010
    • http://roadx.e-pilzno.com
W garażu Mawgana
« 12 Cze 2010, 13:33 »
No jeśli chodzi o element lansu to z crosso dry nie ma  tym mowy : )
Co jak co, ale te sakwy wyglądaja jak dwa przypięte worki na zwloki.

Natomiast pod względem użytkowym to coraz bardziej się przekonuję.
Nie przemakalność i całkowite bezpieczeństwo zawartości przed warunkami zwenętrznymi jest kuszące. Pytanie do osób posiadających sakwy: Czy nie jest uciążliwe to rolowanie? I to, że wszystko jest na maxa wrzucone do jednego wora, chcąc coś wyciągnąć nie jest to uciążliwe ?

pojemność 60L tylko jednej czy obydwóch?
to samu tu: http://allegro.pl/item1070352845_sport_arsenal_art_465_sakwa_trzykomorowa_pokrowiec.html poj 35L nie wiadomo czego się tyczy, żeby to porównać.

Plus jeszcze widzę tych Crosso taki, że łatwo można na górę zamiast sakwy górnej dać po prostu namiot. Brakuje mi jedynie slotów na butelki 1,5L
 

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
W garażu Mawgana
« 12 Cze 2010, 13:41 »
Cytat: "Mawgan"
No jeśli chodzi o element lansu to z crosso dry nie ma tym mowy : )
Co jak co, ale te sakwy wyglądaja jak dwa przypięte worki na zwloki.


Uważasz, że te całościowe wyglądają lepiej? Cóż, o gustach się nie dyskutuje...

Pojemność podawana na komplet jest.

Rolowanie nie jest uciążliwe. Bardziej uciążliwe jest męczenie się z zamkami w sakwach typu jak te, które podlinkowałeś. O ich zakładaniu/ściąganiu nie wspominając...

Offline Mężczyzna Mawgan

  • Wiadomości: 109
  • Miasto: Pilzno
  • Na forum od: 13.04.2010
    • http://roadx.e-pilzno.com
W garażu Mawgana
« 12 Cze 2010, 15:53 »
No i te sakwy można nosić jak reklamówki, ewentualnie do plecaka dopiąć żeby dyndały, jest to na pewno zaletą. Chyba się na nie skuszę. bo tu jedna ma 30L a tam jedna 17L to duża różnica. Chcąc kiedyś jechać gdzieś na dłużej to się nie pomieścił bym pewnie. A jak coś to w przyszłości można na przody kupić coś takiego mniejszego.

Jeszcze tylko nie mogę się zdecydować, czy potrzebuję DRY BIG czy DRY SMALL.
 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum