Wolny termin od już do 11.08.19.

[olena]

W związku z tym, ze z bólem serca musiałam zrezygnować z ponad dwutygodniowej wyprawy rowerowej, mam wolne od dziś do 11-go sierpnia. Może jest tu ktoś, kto w tym okresie chciałby się wybrać na wspólne kręcenie. 5-10 dni? Tak na szybko pomyślałam o Green Velo, ale inne pomysły jak najbardziej. Byle blisko przyrody. Dzienny dystans 50-100. Spanie obojętne. Ja 39 l.
Chętnie też dołączę do wyprawy w tym terminie.
Jeśli ie uda się teraz, to może wrzesień  (będzie czas na planowanie).

[WujTom]

Ja wstępnie 14-18.08 będę jechał GV Przemyśl/Chełm-Bialystok.
Ale z racji że dopiero co wróciłem z 4tyg. to wypadu nie mogę tego w 100% potwierdzić bo jeszcze za wcześnie aby o tym mówić żonie

[olena]

Ja tak, jak pisałam - mam wolne tylko do 11.08. Jeśli nie uda mi się teraz wyjechać, to dopiero wrzesień.

[docent161]

Jutro jadę do Szczawnicy

[PauseBreak]

Słyszałem, że Green Velo jest super. I chyba we wrześniu (nawet w ostatnich dniach sierpnia) będę się mógł wybrać. W nadchodzącym tygodniu ma być 30 stopni - to ciężko będzie jechać. Początek września to chyba najlepszy termin. W tym wątku są zdjęcie chyba nawet z października https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=19862.0 Ta złota godzina na jesieni jest dłuższa niż teraz, to łatwiej zrobić takie zdjęcia.

[olena]

Jutro jadę do Szczawnicy

A coś więcej?

[olena]

Słyszałem, że Green Velo jest super. I chyba we wrześniu (nawet w ostatnich dniach sierpnia) będę się mógł wybrać. W nadchodzącym tygodniu ma być 30 stopni - to ciężko będzie jechać. Początek września to chyba najlepszy termin. W tym wątku są zdjęcie chyba nawet z października https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=19862.0 Ta złota godzina na jesieni jest dłuższa niż teraz, to łatwiej zrobić takie zdjęcia.

Jeśli nie uda mi się teraz pojechać, to możemy połączyć siły we wrześniu.

[docent161]

Tzn wyjazd jednodniowy ścieżka nad Dunajcem i single na Słowacji

[Elka]

Co powiesz na Green Velo Kielce-Łańcut, potem pociągiem (bo takie górki to nie moja bajka) do Przemyśla i dalej do góry, powiedzmy, do Terespola? Taką trasę planowałam z koleżanką, która z bólem serca nagle musiała zrezygnować. Mam 48 lat. Moje możliwości to 60-80 km, . Przyroda + umiarkowane (takie, żeby klimat miejsca załapać) zwiedzanie. Niskobudżetowo, noclegi w agroturystykach. Mogę startować już w poniedziałek i mam czas do 5 sierpnia. Elżbieta

[Borafu]

No, z Przemyśla do Terespola to jednak będzie raczej w dół, a nie do góry.

[byczys]

Do góry mapy 

[Borafu]

Z Zakopanego idziemy w dół na Giewont ;-)

[RS]

Jeśli paniom się uda zgrać i zrobić jakąś fajną traskę, to będzie to kolejny sukces Forum. Niewykluczone, że Elka zarejestrowała się z tego powodu (żeby Forum odniosło sukces).

Niewiele brakowało, żebym napisał, że będę miał kilka wolnych dni na przełomie lipca i sierpnia.
Nie napisałem tego, więc świat leci dalej swoim torem 
olena, gdyby cos nie wyszło, daj znać.

[Elka]

Byczys, rozgryzłeś mnie ;-)

[olena]

Co powiesz na Green Velo Kielce-Łańcut, potem pociągiem (bo takie górki to nie moja bajka) do Przemyśla i dalej do góry, powiedzmy, do Terespola? Taką trasę planowałam z koleżanką, która z bólem serca nagle musiała zrezygnować. Mam 48 lat. Moje możliwości to 60-80 km, . Przyroda + umiarkowane (takie, żeby klimat miejsca załapać) zwiedzanie. Niskobudżetowo, noclegi w agroturystykach. Mogę startować już w poniedziałek i mam czas do 5 sierpnia. Elżbieta

Priv