Autor Wątek: Wybrzeżem Bałtyku ze Słupska na Hel.  (Przeczytany 2421 razy)

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Kluki to nie problem woda a.. owady , gzy preferowany strój pszczelarza  ;)

Offline Mężczyzna KMarcel

  • Wiadomości: 192
  • Miasto: Olsztyn
  • Na forum od: 13.06.2012
Władysławowo - Kuźnica nie znam za dobrze. Do Góry Libeck dojechałbym ścieżką wzdłuż asfaltu. Niebieski pieszy ma chyba sporo uciążliwego piachu. Ktoś może to jeszcze potwierdzić? Od Góry Libeck do Jastarni szlak niebieski jest przejezdny rowerem.
Nie mam już dostępu do komputera wiec jutro podeślę moją wizję na trasę od Jastarni.

Online Mężczyzna Waldic

  • Wiadomości: 674
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 23.01.2010
Kluki to nie problem woda a.. owady , gzy preferowany strój pszczelarza  ;)
Wszystko zależy od pogody. Jak będzie sucho przejedziecie bez problemu, są kładki. To dość krótki odcinek. Bardziej dał nam się we znaki dalszy kawałek w kierunku Łeby, za Izbicą. Piachy.
Mierzeja Sarbska po szlaku czerwonym, a wyznaczyłeś po wydmach, tam nie wolno zbaczać ze szlaku, to rezerwat przyrody. Zresztą sam szlak jest ciekawy, stare sosny, a potem skraj wydm i torfowiska.
Z tego co pamiętam szlak idzie blisko jeziora. Sporo korzeni, ale w sumie da się jechać. Tyle że ja jechałem z jedną lekką sakwą. Z ciężkim rowerem może trzeba będzie zejść od czasu do czasu.

Offline Mężczyzna KMarcel

  • Wiadomości: 192
  • Miasto: Olsztyn
  • Na forum od: 13.06.2012
Obiecany ślad z Jastarni do Helu:
https://www.gpsies.com/map.do?fileId=osavfvossrkyqiuw
Nie obejmuje takich atrakcji jak molo w Juracie czy Helskie Wydmy, ale to rozumiem, że już ad-hoc będzie decydowane.

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1530
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013
Gdybym ja jechał w takiej ekipie to wybrałbym odcinek Dziwinów - Koszalin, bo tam prawie cały czas jest ścieżka rowerowa lub droga dla rowerów poprowadzona nad morzem i liczne miejsca do odpoczynku. W takiej ekipie wjeżdżanie w piaszczyste drogi na oponach węższych niż 2cale skończy się pchaniem roweru.
Jechałem wybrzeże jakieś 5 lat temu więc nie wszystko musi być aktualne, ale na twojej trasie widzę pchanie między
Gać-Żarnowska na południowy-zachód od Łeby
na południe od Kluków - jak jechałem to trasa była zatopiona miejscami po osie w wodzi i co pewien czas były wykroty, krzaki.
Trasy między Łebą a Władysławowem nie zapamiętałem jako jakiejś ciekawej z widokami. Na Helu jest wiele miejsc do zobaczenia i można taką lekko trasę pojechać na początek gdzie będzie 50/50 ze zwiedzaniem. A jak kolarstwo się spodoba to pojechać dalej ze wschodu na zachód, a jak się nie spodoba to wrócić z Władysławowa pociągiem.

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1767
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Panowie poprawiłem po raz kolejny. Mam nadzieję, że tym razem po raz ostatni ;D
https://www.gpsies.com/map.do?fileId=qsoemxebfdprbrmo

KMarcel dzięki za ślad.
Podjazdy nie kuś tą wieżą. "Moi" chyba nie przyjmą kolejnej takiej atrakcji zwłaszcza w asyście swołoczy latającej.

Jeśli zaś chodzi o piachy w razie "w" troszkę przepchamy. Mam nadzieję, że nie będzie to więcej 2/3 km w ciągu jednego dnia bo osobiście jadę na ciężko, bardzo ciężko.
Co się zaś tyczy wody do kolan. To akceptuję tym razem tylko tą w morzu lub jeziorze, a nie w trakcie jazdy.
Stąd pytanie gdyby szlaki na Kluki okazały się zalane jest jakaś sensowna droga ewakuacji w miarę "do przodu", a nie tylko klasyczny odwrót?

Diver Twoja koncepcja jest ze wszech miar słuszna. Faktycznie jak na rozpoczęcie przygody z rowerem i sakwami to bardzo mądra podpowiedź jeśli chodzi o początek i koniec trasy. W przebiegu super infrastruktura: ścieżki, campingi, atrakcyjne plaże, wesołe miasteczka, place zabaw, itp.. Jednak przez ostatnie lata byliśmy częstymi gośćmi okolic Mrzeżyna i Dźwirzyna. Dlatego udało nam się na lekko objeździć trochę okolice (Pobierowo, Trzęsacz, Niechorze, Pogorzelica, Kołobrzeg, Pleśna). Dlatego decyzja na inny kawałek Wybrzeża.
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum