Panowie poprawiłem po raz kolejny. Mam nadzieję, że tym razem po raz ostatni
https://www.gpsies.com/map.do?fileId=qsoemxebfdprbrmoKMarcel dzięki za ślad.
Podjazdy nie kuś tą wieżą. "Moi" chyba nie przyjmą kolejnej takiej atrakcji zwłaszcza w asyście swołoczy latającej.
Jeśli zaś chodzi o piachy w razie "w" troszkę przepchamy. Mam nadzieję, że nie będzie to więcej 2/3 km w ciągu jednego dnia bo osobiście jadę na ciężko, bardzo ciężko.
Co się zaś tyczy wody do kolan. To akceptuję tym razem tylko tą w morzu lub jeziorze, a nie w trakcie jazdy.
Stąd pytanie gdyby szlaki na Kluki okazały się zalane jest jakaś sensowna droga ewakuacji w miarę "do przodu", a nie tylko klasyczny odwrót?
Diver Twoja koncepcja jest ze wszech miar słuszna. Faktycznie jak na rozpoczęcie przygody z rowerem i sakwami to bardzo mądra podpowiedź jeśli chodzi o początek i koniec trasy. W przebiegu super infrastruktura: ścieżki, campingi, atrakcyjne plaże, wesołe miasteczka, place zabaw, itp.. Jednak przez ostatnie lata byliśmy częstymi gośćmi okolic Mrzeżyna i Dźwirzyna. Dlatego udało nam się na lekko objeździć trochę okolice (Pobierowo, Trzęsacz, Niechorze, Pogorzelica, Kołobrzeg, Pleśna). Dlatego decyzja na inny kawałek Wybrzeża.