Autor Wątek: Przeskakujący łańcuch na korbie. Co dalej?  (Przeczytany 15235 razy)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Spokojnie, będzie pasować.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Sedymen - jeżeli stara korba jest coś warta, to Gebhardt, TA Specialites i Stronglight mają blaty do wszystkiego, co wyprodukowano od wojny.
Może i tak, ale ja nie znalazłem ich produktów i rzeźbiłem. Skutek był całkiem dobry i blat jeździ do dzisiaj.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Bo Panią Gebhardową należy odwiedzać osobiście w fabryce - to Czeska Szwajcaria.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Tak sobie nie wyobrażam co za korbę musiał bym mieć, żeby to miało sens? Na myśl przychodzi mi jedynie rekonstrukcja jakiegoś mega retro rowerku.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Jak ma 32 zęby to raczej nie zejdzie bez ściągania korby. Najlepiej kup sobie ściągacz do korby i naucz nim posługiwać, bo to prosta i niedroga sprawa, a jedna-dwie wizyty w serwisie wyjdą tyle, co narzędzie.

Zębatkę szlifować można, trzeba przywrócić odpowiedni profil przywrócić i niektórzy tak robią.

http://rowery.zbooy.pl/szlif.html

Pilnik najlepiej okrągły, taki, który na średnicę wchodzi w niezużyty ząb wchodzi (mniejszy też może być, ale to więcej dłubania), ew. elektronarzędzia wedle warsztatu i umiejętności. Tylko korbę trzeba i tak rozebrać. Czy nakład wysiłku rekompensuje oszczędności to sobie sam oceń, ja kiedyś tak zużytą zębatkę w korbie odnowiłem, dzisiaj by mi się raczej nie chciało. Przy czym taka przeszlifowana będzie miała krótsze życie niż oryginalna i jedną zębatkę się podszlifuje max 1-2 razy.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Bo Panią Gebhardową należy odwiedzać osobiście w fabryce - to Czeska Szwajcaria.
Jeśli to nie jest szosówka, na której jeździł Eddy Merckx to taniej będzie kupić nowy rower.

8850

  • Gość
Znalazłem tarcze do mojej korby, niektóre są czarne, niektóre srebrne. Czy mogę kupić jedną czarną a drugą srebrną bo akurat takie ma jeden sprzedawca? Czy różnią się jakością i wykonaniem? Które warto brać?



Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Możesz. Kolor ma znaczenie estetyczne.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Czarne i srebrne nie maja znaczenia można stosować zamiennie. Czerwone są nieco szybsze, ale bardzo trudno je kupić.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

8850

  • Gość
A możę jeszcze z innej strony: Mam korbę FC-M341 z przełożeniami 42-32-22T w trekingu z  układem śrub 4x PCD 104mm tył  przrzutka 8 Alivio. Szukając zębatek na wymianę i dzwoniąc do sklepów dowiedziałem się że powinienem mieć tam blat standardowy jaki jest w trekingach czyli 48-36-26 a ten mniejszy. Nie wiem z jakiego powodu w moim rowerze znalazł się blat "od rórali". Czy warto wziąść większe blaty? Zazwyczaj jeżdżę na konfiguracji przerzutki przód 3 tył/6-8.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
W sensie ekonomicznym nie ma to sensu, bo komplet blatów zwykle jest droższy od całej korby.
W sensie technicznym - na górze zyskasz 14 % (o ile w ogóle są ci potrzebne, bo na 42/11 można kręcić grubo ponad 40 km/h), ale stracisz aż 18 % na dole, a w prrawdziwych górach z sakwami może tego bardzo brakować na wielodniowej wycieczce.
Na twoim miejscu wymieniłbym środkową i finał.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
... jeżeli stara korba jest coś warta, to Gebhardt, TA Specialites i Stronglight...

Trafne spostrzeżenie, ale ja tu jakoś nie widzę w forumowych rowerach korb Kooka, czy tam innego Tune, więc dyskusja raczej w w obrębie Shitmano.
Przedmiotowa korba jest niewiele warta, więc nie ma sensu w nią pompować kasę. Moim zdaniem, lepiej wypier...ić to kowadło i kupić za grosze (to ostatnie chwile) coś "retro", np. M569, która już jest na 104, a nie podskoczą jej jakościowo żadne współczesne produkcje.

Ale gdybyś chciał reanimować ten złom, to pewnie mam taka kompletna korbę w niezłym stanie. Mogę Ci podesłać, jeśli chcesz, ale odradzam.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum