Ciekawie się zaczyna.
Warto wpisać do regulaminu imprezy, że osoby co których istnieje podejrzenie że są pod wpływem nie będą dopuszczane do startu. Nie trzeba tu nawet policji angażować, po prostu arbitralna decyzja organizatora, gdy jest co do kogoś mocne podejrzenie. Bo jak ktoś wieczorem przewraca się przepicia, to nie ma cudów żeby o 8 rano był trzeźwy.
Najwyraźniej samo odwołanie się do przepisów ustawy prawo ro ruchu drogowym i zaufanie, że jadą ludzie dorośli - NIE WYSTARCZA.
Ci co jeżdżą takie imprezy dobrze wiedzą, że jest grupka paru osób, co wieczorem przed każdym maratonem ostro łoi, od paru Podróżników się to powtarza, pewnie tu o tych samych chodzi. Dotąd na to ludzie starali się przymykać oczy, ale jak widać dochodzi to do takiego poziomu, że już nie sposób udawać, że problemu nie ma