Autor Wątek: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)  (Przeczytany 3236 razy)

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 9 Sie 2019, 20:46 »
Cześć,

planuję pojechać z Krakowa nad morze. Chyba wzdłuż Wisły? Nie mam żadnej trasy wyznaczonej, planuję jechać "na oko" ;) i patrząc na gpsa. Trasą wisły1200 nie planuję jechać bo ona zbyt terenowa jest. Ewentualnie może ktoś ma jakiegoś dobrego gpxa ?

W drugą stronę wstępnie pociągiem. Ale jak będę miał czas ochotę o rowerem. Nie wiem jeszcze jak, raczej nie wzdłuż Wisły, nie lubię się powtarzać. Jakiś gpx? ;)


Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Szybko, czy krajoznawczo? Jak szybko, to poszukam tras. Jechałem z Katowic 3  razy, ale zawsze "na raz" po drodze kosząc nowe gminy.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Jechałem w maju na Zlot do Szklanej Huty z  Krakowa.


Plan był taki: https://ridewithgps.com/routes/29957072


A realizacja taka: https://ridewithgps.com/trips/38389835
Noclegi dzikie na: 159 km 283,5 km, 536 km


« Ostatnia zmiana: 10 Sie 2019, 10:58 kawerna »
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 10 Sie 2019, 13:18 »
Krajoznawczo, tak droga też jest celem ;)

Z powrotem to pomyślałem, że mógłbym pojechać po greenvelo.

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 10 Sie 2019, 13:21 »
Jechałem w maju na Zlot do Szklanej Huty z  Krakowa.


Plan był taki: https://ridewithgps.com/routes/29957072


A realizacja taka: https://ridewithgps.com/trips/38389835
Noclegi dzikie na: 159 km 283,5 km, 536 km

A trasę wybierałeś pod względem walorów krajobrazowych i spokojności drogi, czy żeby było szybko/krótko? 150km na dzień to więcej niż planuje

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 10 Sie 2019, 16:56 »
Częściowo opierałem się na śladzie MPP z 2018 r., która zgrabnie omijała większe miasta. Ale też zdarzy się trochę leśnych czy szutrowych dróg. Generalnie dość fajnie mi się jechało. We wschodniej Wielkopolsce walorów krajobrazowych raczej się nie dostrzeże ale trzeba to jakoś przejechać. Starałem się unikać ruchliwych dróg
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 10 Sie 2019, 17:11 »
Ja bym jechał po Pilicy do Tomaszowa a potem Skierniewice-Płock-Grudziądz.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 10 Sie 2019, 20:32 »
Ja bym jechał po Pilicy do Tomaszowa a potem Skierniewice-Płock-Grudziądz.
Jechałem kiedyś tak, ale tylko do Płocka. Może to i dobry pomysł na ominięcie nieciekawego fragmentu Wielkopolski.


@Pika: ty może ułóż trasę a ludzie zerkną i coś doradzą, poprawią... Tak jest łatwiej.
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 10 Sie 2019, 23:44 »
@Pika: ty może ułóż trasę a ludzie zerkną i coś doradzą, poprawią... Tak jest łatwiej.

Myślałem, żeby pojechać wzdłuż Wisły - jak Wisła1200, tylko po drogach. Ale teraz nie wiem czy to dobry pomysł, bo czy taka trasa na pewno jechałaby po ciekawych drogach? Nie przypuszczam, żeby dało się jechać jak w okolicach Krakowa, asfaltem po wałach...

Alternatywnie mógłbym jechać greenvelo, ale to jakieś 1500 km z Krakowa. Trochę daleko, wtedy powrót na pewno pociągiem.

Co do wyznaczania samemu, to zrobiłem to dwa razy dla wycieczek około 3 dniowych / 300 km. Zajmowało to pół dnia co najmniej :( To teraz musiałbym siedzieć z dwa dni, wolałbym tego uniknąć :(


Dopisek: byłoby fajnie, jakby były gdzieś takie przelotowe trasy po Polsce, np. przez każde województwo, albo z południa na północ itp...


Dopisek 2: problem też taki, że nie bardzo wiem które rejony na szlaku Kraków -morze są atrakcyjne. Jakbyście mogli podać co warto zaliczyć a co ominąć, to mógłbym spróbować wyznaczyć trasę.
« Ostatnia zmiana: 10 Sie 2019, 23:51 PiKa »

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 11 Sie 2019, 00:18 »
Jazda asfaltem wzdłuż polskich dużych rzek oznacza bardzo często jazdę po płaskim, zalew owym terenie, bez widoczności rzeki, która jest ukryta za wałem przeciwpowodziowym. Jak się źle wybierze można umrzeć z nudów.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 11 Sie 2019, 05:01 »
...
Dopisek 2: problem też taki, że nie bardzo wiem które rejony na szlaku Kraków -morze są atrakcyjne. Jakbyście mogli podać co warto zaliczyć a co ominąć, to mógłbym spróbować wyznaczyć trasę.
To może być dobrym pomysłem. Takie subiektywne wskazywanie miejsc dobrych i złych mogłoby bardzo pomóc w planowaniu wycieczek. W wersji max, można podzielić kraj na rejony i to jakoś usystematyzować. Forum ma wiedzę, o której się wydawnictwom przewodnikowym nie śniło. Grzebanie w internecie bywa uciążliwe.

Jedziesz po twardym, więc nie będzie to miało zastosowania, ale komuś, kto będzie jechał bardziej terenowo odradziłbym np. Szlak Jury Wieluńskiej. Na tym odcinku można lepiej poprowadzić trasę.
Od Krakowa do Czewy chyba nie ma lepszej, łatwej w nawigacji drogi niż "pieszy czerwony".

Ostatnio sporo jeżdżę po pieszych szlakach turystycznych i stąd to skojarzenie.
Ale pomysł fajny.

Wiem, wiem, jest piąta w nocy i pewnie plotę bzdury.

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 11 Sie 2019, 10:41 »
Jazda asfaltem wzdłuż polskich dużych rzek oznacza bardzo często jazdę po płaskim, zalew owym terenie, bez widoczności rzeki, która jest ukryta za wałem przeciwpowodziowym. Jak się źle wybierze można umrzeć z nudów.

Myślę, że masz rację. Wobec tego rezygnuję z tej trasy.


Częściowo opierałem się na śladzie MPP z 2018 r., która zgrabnie omijała większe miasta. Ale też zdarzy się trochę leśnych czy szutrowych dróg. Generalnie dość fajnie mi się jechało. We wschodniej Wielkopolsce walorów krajobrazowych raczej się nie dostrzeże ale trzeba to jakoś przejechać. Starałem się unikać ruchliwych dróg

Dzięki, fajny pomysł. Widzę, że MPP 2017 i 2016 mają mocno odmienne trasy od MPP 2018, czy myślisz, że one byłyby lepsze?

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 11 Sie 2019, 10:48 »
Jedziesz po twardym, więc nie będzie to miało zastosowania, ale komuś, kto będzie jechał bardziej terenowo odradziłbym np. Szlak Jury Wieluńskiej. Na tym odcinku można lepiej poprowadzić trasę.
Od Krakowa do Czewy chyba nie ma lepszej, łatwej w nawigacji drogi niż "pieszy czerwony".

Rozumiem, że masz na myśli Szlak Orlich Gniazd.

Trasa na pewno ciekawa, ale z tego co pamiętam w północnej części strasznie dużo piachu. Jechałem nią kiedyś i pomyślałem sobie później: nigdy więcej. A może to był czerwony rowerowy?

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 11 Sie 2019, 10:54 »
Co do wyznaczania samemu, to zrobiłem to dwa razy dla wycieczek około 3 dniowych / 300 km. Zajmowało to pół dnia co najmniej :( To teraz musiałbym siedzieć z dwa dni, wolałbym tego uniknąć :(
Zabieraj mapy do kibla.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Z Krakowa nad morze (i z powrotem?)
« 11 Sie 2019, 11:29 »
To chyba musiałby tam zamieszkać na dłużej.
Tak, miałem na myśli SOG.
Od Częstochowy do Wielunia nazywa się tak jak napisałem niżej. Potem jest m.in. Łódzki Szlak Konny, szlaki "bojowe", czy inne lokalne.
Ale jeśli chodzi o szybki skok nad morze, to chyba nie ma sensu sobie zaprzątać głowy takim terenem. To zależy co jest celem.

Borafu wspomniał o asfalcie wzdłuż rzek. Miałem okres, gdy próbowałem jeździć tuż przy rzece (najczęściej Warta i jej dopływy) i powiem, że to bywa męczarnią. Bezdroża, pola kolczastych jeżyn i płoty zagradzające drogę. Bez szczegółowego dopytania o przejezdność poszczególnych odcinków raczej bym odradzał. Asfaltem źle, terenem nie lepiej.
Dlatego uważam, że forumowa pomoc może  być istotna.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum