Autor Wątek: Dojechać w Alpy, wersja kobieca  (Przeczytany 3870 razy)

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 10 Sie 2019, 07:02 »
Cel: Alpy Prowansalskie.

Dojazd budżetowy pociągami.

Samotnie, tak wyszło, więc robię co mi w duszy zagra. Czyli cudna ucieczka od rzeczywistości.

Nie udało mi się kupić żadnego dalekobieznego pociągu z rowerem przez Niemcy, więc zdecydowałam się na bilet całościowy (44euro) i 7 przesiadek do Jeziora Bodenskiego.
Lubie spać we własnym łóżku więc dodać należy jeszcze poranny dojazd TLK do Rzepina i transfer na kołach przez granicę.
 
Jutro 60km wzdłuż Jeziora Bodenskiego do Singen skąd dwa pociągi IC przez Szwajcarie do Genewy.
 Z powrotem będę miała co najmniej jeden pociąg francuski bez możliwości przewozu roweru.

Zatem testuje przewóz roweru w specjalnej torbie.

Udało się spakować do niej moja gazelkę ale kierownica wystaje.
W Poznaniu dałam radę wejść do tlk(brak biletu na rower) ale prosto nie było. Ciężko.
« Ostatnia zmiana: 10 Sie 2019, 07:24 magfa »
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 10 Sie 2019, 07:31 »
Spóźnienie (czekaliśmy pociagiem w Poznaniu na policję 30 min, podobno bijatyka) oznacza, że mogę nie zdążyć na pierwszy pociąg we Frankfurcie nad Odrą.
Adrenalina nie spada.
Wpuszczanie mnie do pociągów z moją elegancka torba na ramię wymaga dobrej woli obsługi. Powinnam bardziej złożyć rower, ale nie dam rady.

Dobrzy konduktorzy wszystkich krajów łączcie się w życzliwości dla mnie 😎
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 10 Sie 2019, 16:30 »
Podjazdy, taka dobra jeszcze nie jestem. Że do Sionu i Genewy jezdza to wiem od czwartku. Torbę kupiłam w piątek jak przekonałam się o braku alternatywy dla powrotu Tgv. Jutro przekonam się czy pociągi do Genewy maja miejsca na rowery czy nie.
Dziś rano okazało się, że pociąg TLK z Zakopanego do Szczecina ma taki. W miejscu 3 rowerów upchniete było 6, moja torba była 7.

A jechać mogłam regionalnymi, bo spóźnienie wyeliminowało mi możliwość złapanie pierwszego pociągu i i tak muszę zmieniać plan jutro.
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 11 Sie 2019, 08:06 »
Gdyby ktoś chciał podobnie z centrum czy południa Polski, to bardzo sprawne połączenia nad Jezioro Bodeńskie to najpierw Warszawa/Kraków-Wiedeń, potem Wiedeń-Bregencja. Ten pierwszy niestety wymusza wariant z torbą.

Magfa, i jak idzie? :)

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 20 Sie 2019, 14:04 »
Potraktujmy ten wątek kolejowo-rowerowo ;)

Flixtrain - super.
Choć powiem, że możliwe, że kontrowersyjnie najbardziej mi się podobało, że się spóźnił godzinę. Tylko dlatego na niego zdążyłam.
Ale za to obsługa bardzo przyjazna, a po awanturze(choć załągodzonej przez kierowniczkę pociagu) EIC na temat roweru w torbie, zupełnie inne przyjęcie  ;D ;D ;D

Miałam ochotę na przejechanie się koleją po Europie - no to wyszło.
Pierwszy wniosek: co się uda zaplanować i zoptymalizować przed wyjazdem, to trzeba zaakceptować.
Trudno liczyć, że pociąg się spóźni godzinę.

TGV wieczorne -  kontroli nie było, ale na stronie wyraźnie wspominają o rowerze w torbie, więc może by mi przeszło bez problemów.
We wszystkich pociągach regionalnych we Francji bezpłatny przewóz rowerów.

EIC - po dwa miejsca na rower w wagonie. Schodzą jak ciepłe bułki, a innej opcji nie ma. Nie wyrzucili mnie z pociągu, bo konduktor zdecydował się zawezwać wsparcie, a nie wywalać samemu  :icon_twisted: Poza tym jechałam 1 stację.

Jestem za stara/zbyt szybko się męczę/nie znam języka na przesiadki regionalnymi DB. W wakacje remonty oznaczają zmiany -system nie nadążał> Raz mnie wysłał na pociąg, którego nie było, a kolejny przez niego wskazany jechał do połowy trasy, resztę autokar. Wsiadłam wnosząc rower (jeden z 3 w tym pociągu) nad wózkiem z małym dzieckiem. Super.

Flixbus/zug/train jakkolwiek - istnieje, trzeba zapisywać sobie jak wyskoczy możliwość jazdy nim, bo trasa jest dość nieoczywista. Wrócić do oferty koszmar. Lepiej sprawdzać przez ich stronę.
W Niemczech jadą na trasie Stuttgart <-> Berlin oraz Kolonia <-> Hamburg, ale wiem o Chorwacji także. Wagon rowerowy (8 miejsc?), mój w torbie opłacony jako bagaż dodatkowy został zaakceptowany bez słowa komentarza.


W Niemczech jednodniowy bilet na regionalne pociągi     Quer-durchs-Land-Ticket(dawny wochenende) jest oferowany codziennie ( w weekend od 0:00 do 3:00 dnia następnego; w zwykły od 9:00 do 3:00 dnia następnego).
Bilety rowerowe do niego różne w różnych landach.

W Szwajcarii pociąg ma plac zabaw dla dzieci na jednym z poziomów (nie sądzę by w każdym wagonie, ale nad przedziałem rowerowym był).


« Ostatnia zmiana: 29 Sie 2019, 11:42 magfa »
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 28 Sie 2019, 20:05 »
 :D
Miesiąc temu chciałam z rowerem dojechać do Weinheim k/ Frankfurtu i stamtąd ruszyć rowerem nad Jez. Bodeńskie i dalej przez Lichtenstein, Genewę i drogą Route des Grandes Alpes do Nicei.

Udało się wszystko z wyjątkiem kolejowego początku. Kupiłam przez internet bilet z Goerlitz do Weinheim (z dwoma przesiadkami). W pierwszym pociągu u konduktorki dokupiłam całodniowy bilet na rower.

Wyglądało dobrze do momentu, gdy w Dreźnie przesiadałam się na pociąg do Frankfurtu. Pociąg miał 3 miejsca na rowery, wszystkie zajęte i konduktor absolutnie mnie do środka nie wpuścił. I tak dobrze, że zdążyłam wyciągnąć zapakowane już do środka sakwy. Nie było mowy, żebym wsiadła z rowerem - na nic zdały się moje obietnice, że zaraz rower rozłożę i schowam do torby (której co prawda nie miałam, ale o tym nikt nie wiedział; za to miałam płachtę, więc w razie czego udawałaby torbę). Zostałam w Dreźnie. Następne połączenia kolejowe to 100 euro, więc odpuściłam. I musiałam zmienić plany.

Pojechałam rowerem wzdłuż Łaby do Czech, tam podjechałam pociągiem do miasteczka Cheb i dalej rowerem do Bawarii. Potem 5 pociągami regionalnymi (żadnych problemów z przewozem rowerów bez względu na ich ilość) na jednodniowym bilecie za ok 20 euro do Memmingen. Przesiadki opanowałam do perfekcji, ale z ulgą przesiadłam się na rower i tak już do końca wyjazdu zostało   :)

Magda, a gdzie ty teraz jeździsz?
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 28 Sie 2019, 21:11 »
Teraz to jeżdżę wokół komina  :-[

Wiesz co, jest to plan. Jedną partię twojej trasy przejechałam  ;) (od Flumet do Bourg St Moritz) Drugą (przez Vanoise) mam w planach na kolejny wyjazd w Alpy. Może pojedziemy w Alpy? Może być Route des Grandes Alpes, mogą być Alpy Włoskie  :lol:

« Ostatnia zmiana: 29 Sie 2019, 21:27 magfa »
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 28 Sie 2019, 21:47 »
Czyli przejechałaś przeł. Roselend, jedną z najładniejszych. Ale całą Route des Grandes Alpes polecam. Na bloga wrzuciłam opis całości. Przełęczami, bo one są tu kwintesencją :D To tutaj

A tu wrażenia z jazdy, w odcinkach. Początki...

« Ostatnia zmiana: 28 Sie 2019, 21:56 marg »
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 28 Sie 2019, 22:58 »
Michał, pierwszy raz jechałam pociągami przez Niemcy. Kupowałam bilet przez internet na całą trasę (łączony: dwa pociągi regio, jeden dalekobieżny) i nie znalazłam opcji kupna biletu na rower. Kupiłam go dopiero u konduktorki w pierwszym pociągu, z Goerlitz. To był bilet na cały dzień, na całą trasę, jak mnie poinformowała. Widziała na bilecie, że mam jechać pociągiem dalekobieżnym i nie mówiła, że może być z tym jakiś problem. Dlatego w Dreźnie nieco się zdziwiłam.
Cóż, człowiek cały czas się uczy :)
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 29 Sie 2019, 07:35 »
Teraz to jeżdżę wokół komina  :-[

Wiesz co, jest to plan. Jedną partię twojej trasy przejechałam  ;) (od Flumet do Bourg St Moritz) Drugą (przez Valois) mam w planach na kolejny wyjazd w Alpy. Może pojedziemy w Alpy? Może być Route des Grandes Alpes, mogą być Alpy Włoskie 
Wrzucisz zdjęcie tego złożonego do torby roweru?

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 29 Sie 2019, 10:22 »
Michał, dzięki za info. Nie wiem, czy wybiorę się koleją niemiecką zanim wprowadzą zmiany w systemie, ale jeśli tak, to na pewno skorzystam  :)
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 29 Sie 2019, 10:38 »
Wrzucisz zdjęcie tego złożonego do torby roweru?

Jak mi przypomni ktoś na priwa jak się wrzuca zdjęcia na forum


Albo coś źle w albumach googla robię, albo gdzie indziej... :-[ :-[ :-[ :-[ :-[
« Ostatnia zmiana: 29 Sie 2019, 11:38 magfa »
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 29 Sie 2019, 10:43 »
Z albumu google nie da się, o ile wiem. Możesz wrzucić link do całego albumu, albo skopiować zdjęcie na dysk i załączyć do postu jako dodaj obrazek

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 29 Sie 2019, 11:44 »
Możesz wrzucić link do całego albumu,


Link do albumu będzie jak skończę pisać komentarze  :D
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: Dojechać w Alpy, wersja kobieca
« 29 Sie 2019, 12:00 »
Wyglądało dobrze do momentu, gdy w Dreźnie przesiadałam się na pociąg do Frankfurtu. Pociąg miał 3 miejsca na rowery, wszystkie zajęte i konduktor absolutnie mnie do środka nie wpuścił. I tak dobrze, że zdążyłam wyciągnąć zapakowane już do środka sakwy. Nie było mowy, żebym wsiadła z rowerem - na nic zdały się moje obietnice, że zaraz rower rozłożę i schowam do torby (której co prawda nie miałam, ale o tym nikt nie wiedział; za to miałam płachtę, więc w razie czego udawałaby torbę). Zostałam w Dreźnie. Następne połączenia kolejowe to 100 euro, więc odpuściłam. I musiałam zmienić plany.

Byliśmy w identycznej sytuacji w Dreźnie na początku lipca. Ale zamiast tych rezerwowanych szybszych pociągów wsiedliśmy do regionalnych i z dwoma przesiadkami (Lipsk, Hof, afair) do Monachium dotarliśmy. W tych wolniejszych nie było żadnego problemu z miejscami dla ludzi i dla rowerów (zdjęcia w kolejowym wątku). Spieszyło Ci się czy nie zdawałaś sobie sprawy z alternatywy?

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum