W sprawie nawigacji - na wybrzeżu buduje sie naprawdę dużo i ten szlak kilka razy wprowadzał mnie w wykop/budowę, często znaków nie było w ogóle żadnych. Takich prawidłowych tabliczek żółtych, jak w kodeksie drogowym, to było raczej poniżej 5%. Czy są gotowe mapy z aktualnym oznaczeniem szlaku - wątpię. Chyba najlepiej wydrukować ślad z jakąś orientacją. Nie wiem też, czy sam przebieg szlaku jest przemyślany, ja sporo przejechałem poza szlakiem, ale w lutym ruch na drogach był zerowy.
Campingi - te większe zwykle są jeszcze otwarte co najmniej we wrześniu:
http://www.pfcc.eu/pol/main.php?nazwa=mapa , ale ten cały plankton z dykty znika w ostatnim tygodniu sierpnia. W tym roku może być inaczej, okaże się. Poza sezonem jest tanio i miejsca są wszędzie, więc zachęcam do przemyślenia sensu biwakowania - jechałem szosóweczką na lekko i na noclegi na całej trasie wydałem ok. 3 stówy bez żadnych poszukiwań, po prostu booking odpalany przed wieczorem. Tylko bagna za Klukami wymagają jakiegoś planowania, nim się z nich wygrzebałem, to do Ustki wjechałem prawie o północy.